Kalabria

Miała być Albania,wszystko było juz prawie dograne.Ale relacja AIT-a ciągle nam chodzila po głowie.I trzy dni przed urlopem całkowita zmiana planów - KALABRIA.I napewno nie żałujemy tej zmiany.
Kilka zdjęć z hotelu i okolicy:

Pikne te foteczki

Bajecznie...

Czekam na więcej danych.

gdzie dokładnie byliście, co widzieliście po drodze? na jakie wycieczki na meijscu się zdecydowaliście?:)

pięknie)

Mówicie i macie
To byla oferta z Nekermana 2 tyg.z HP dojazd własny,ale za to w przyzwoitej cenie.Wykupienie opcji HP to wg.mnie dobry wybór-na miejscu jednak drogo(biorąc pod uwagę kurs euro).Poza tym jedzenie smaczne,choc na ogół rzadko wiedzieliśmy co jemy
Ludzie bardzo sympatyczni i pomocni.
Miejscowość Santa Maria na Capo Vaticano - cudne okolice.
Podróż długa i daleka ,ale do przeżycia. Z okolic Sosnowca jechaliśmy 23 godz.Do tego oczywiście trzeba dodać różne postoje i drzemkę na parkingu.Ale całkiem znośnie bo tylko 2 osoby w samochodzie i nie jakieś tam 2 marne godzinki tylko cale 7 godzin!Kierowca tylko jeden na 2300km.Ale z rozsądnymi postojami da sie bezpiecznie dojechać.
W obydwie strony jechaliśmy Adriatycką Autostradą -było luźno i bez szczególnych utrudnień po drodze.
Za całość w jedna stronę(do Bari) skasowali nas 72,5 euro.Pomocna strona http://www.autostrade.it/
Jak pisałam okolica bardzo malownicza i bardzo zielona i ukwiecona-roslinność wg.mnie podzwrotnikowa.Ta zieleń i kwiaty takie jeszcze świeże ,nie popalone słońcem



panorama terenu hotelowego








.A grzało naprawdę okrutnie
.


Byliśmy bardzo zdziwieni,że 90% powierzchni Kalabrii jest górzysta.Faktycznie:wąsko i miejscami stromo jak diabli.Czasami podczas jazdy był odruch przechylania sie do przodu lub do tylu celem wyrównania środka ciężkości-ja jako pasażer notorycznie tak miałam.

Ze względu na upał nie robilismy wielu wycieczek,ale niektóre miejsca trzeba było zobaczyć.
Tropea

ukochana Tropea;)


tak widziana moimi oczami:)

Tropea - ciąg dalszy:)





Pizzo

Zdjecia ze szwendactwa po okolicy

Ale cudne te zdjęcia. Byłam tam dwa lata temu, dzięki Tobie wspomnienia wracają.
Pozdrawiam

to ja ewa napisał(a):

na tym placyku była wyśmienita Marinera
nie pamiętam tylko nazwy lokalu

Z dalszych wycieczek zafundowalismy sobie rejs na Wyspy Eolskie.Wycieczka do kupienia u rezydenta z Nekermana(45euro)lub bezpośrednio w porcie (35 euro).
No i to był jeden wielki spęd.Statki wymienialy sie przy nadbrzeżach-tzn.jeden odpływał ,drugi przypływał.Jeden wielki chaos.
Poza tym ubzdurłlam sobie,niewiadomo czemu,ze to będzie taki wycieczkowo-rozrywkowy rejs. Z włoską muzyką,wspólną zabawą itp.
Coś na styl rejsów wycieczkowych w Grecji.

Byłam na takim na Skiatos i czegos w tym stylu się spodziewałam.
Ale co zobaczyłam to zobaczyłam(kolejność zupełnie przypadkowa);

to ja ewa napisał(a):Ale co zobaczyłam to zobaczyłam(kolejność zupełnie przypadkowa);

Przypadkowo ładnie.

Pozdrawiam,
Wojtek