Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kajakowy Pelješac i Šipan z Przeklętym finałem

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 31.01.2022 20:29

3 sierpnia (wtorek)/4 sierpnia (środa): Nasz nowy dom, czyli znowu jemy ;)

Zbliżamy się do celu podróży - kwatery, która będzie nam domem na najbliższe 4 noce, bo dni tam raczej nie będziemy spędzać ;) Bazę mamy między Andrijevicą a Plavem (bliżej tej pierwszej miejscowości), więc tak naprawdę kawał drogi od szlaków. Początkowo celowaliśmy w Vusanje, ale jakoś nie mogłam się pogodzić ze standardem kwater... Wiem, przewróciło mi się :oczko_usmiech:

Kiedy znalazłam miejscówkę, o której zaraz napiszę, wiedziałam, że tylko ta i żadna inna :D Mimo że dojazdy zabiorą nam sporo czasu, a śniadania jeszcze więcej :lol: Zdecydowaliśmy się na opcję niemal hotelową, taką full wypas ;) Czasami warto podarować sobie trochę luksusu 8) (Był chyba kiedyś taki slogan reklamowy ;))

Tak prezentuje się nasz hotelik:

2021-08-03-18h10m13.JPG


Trochę śmiesznie ;) Z tej perspektywy wygląda na wyższy niż szerszy i chyba taki jest ;) W budynku znajduje się pięć apartmanów/pokojów z balkonami. Mieszkać można też w jednym z trzech glampingowych ;) namiotów. Każdy z nich ma własną toaletę z prysznicem, prywatną, zamykaną na klucz :)

Witamy się z sympatyczną właścicielką, która będzie nas rozpieszczać kulinarnie :) Jasna zawsze jest uśmiechnięta, widać, że prowadzenie pensjonatu to dla niej nie tylko praca, ale i przyjemność, lubi ludzi. A mnie polubiła jeszcze bardziej, kiedy zobaczyła moją datę urodzenia w paszporcie ;) Okazało się, że obie urodziłyśmy się 4 grudnia :mrgreen:

Generalnie, jest to interes rodzinny. Jasnej pomagają dorosłe dzieci i mąż oraz pies Chili i kot Gabi ;)

Idziemy do pokoju, choć trochę się rozpakować i odświeżyć. Całkiem tu ładnie :):

2021-08-03-18h15m27.JPG


(Pokój był duży, tylko ja zrobiłam głupie zdjęcia :roll:)

I bardzo czysto :) Balkon z wygodnym miejscem do siedzenia:

2021-08-03-18h15m34.JPG


i widok z niego:

2021-08-03-18h14m55.JPG


Wieczór spędzimy na tych leżakach :)

Sąsiedzi z glampingu :):

2021-08-03-18h14m58.JPG


Inna część ogrodu:

2021-08-03-18h18m52.JPG


To, co widać nad górami, to niestety pożary:

2021-08-03-18h10m00.JPG


Codziennie będziemy obserwować dym :(, a tylko raz zobaczymy akcję gaśniczą. Jak mówiła Jasna, tutaj pożar gasi się dopiero, jak jest źle... :?

To taki mały minus naszej nowej miejscówki - codzienne sprawdzanie, czy dym/ogień się nie przybliża :? Nie mamy wyboru, musimy wierzyć, że ktoś nad tym czuwa.

Najchętniej zostałabym w naszym pensjonacie, który tu zareklamowałam ;) (Nikt mi za to nie płaci :mrgreen:) Niestety, trzeba się ruszyć, żeby uzupełnić zapasy. Jedziemy więc do dużego sklepu w Plavie.

Architektura miasteczka jest zdumiewająca:

2021-08-03-19h22m31.JPG


Plav zwiedzimy innym razem. Teraz wracamy na kwaterę, żeby spędzić w ogrodzie część wieczoru, która jeszcze nam została ;) Na parkingu przed pensjonatem przybyło samochodów:

2021-08-03-20h00m36.JPG


Goście wrócili z wycieczek, a niektórzy przyjechali na kolację, bo funkcjonuje tu również restauracja dla ludzi "z zewnątrz" ;)

Dostrzegamy nie tylko dym, ale i ogień na wzgórzu nieopodal :roll::

2021-08-03-20h26m49.JPG


Jasna wzrusza ramionami. Nie martwcie się. OK, koniec tematu. Wieczór spędzamy na leżakach, w takich okolicznościach przyrody:

2021-08-03-20h28m55.JPG


Robi się chłodno, w końcu jesteśmy w górach, co prawda nie mieszkamy w Przeklętych, tylko pod pasmem Zeletin, ale to też wysokie szczyty, jest kilka dwutysięczników.

W miarę wcześnie idziemy spać, bo mieliśmy bardzo długi i pełen wrażeń dzień. Trzeba jeszcze odnaleźć w czeluściach toreb trekkingowe ciuchy/buty i spakować się w góry :)

Poranek wita nas słońcem. Sielski widoczek - warzywa uprawiane przez gospodarzy:

2021-08-04-10h24m50.JPG


Prawie sielski :roll::

2021-08-04-10h23m04.JPG


Umówiliśmy się z Jasną na śniadanie o 8:30. To najwcześniejsza możliwa pora. Gospodyni powiedziała, że może być elastyczna, ale nie chcieliśmy zmuszać jej do zrywania się wcześniej tylko dla nas; tutaj goście zdecydowanie dłużej śpią.

To, co dostajemy, przekracza nasze wyobrażenie o śniadaniu dla dwóch osób :D:

IMG_20210804_083555612_HDR.jpg


No pięknie! Jak po takiej wyżerce chodzić po górach :?: Menu śniadaniowe jest zmienne, choć pewne elementy mogą być stałe, jeśli goście poproszą. My "zakochaliśmy się" w priganicach i będziemy się o nie "uśmiechać" :) To mączne kulki smażone w oleju, trochę jak nasze pączki, ale mniejsze i nie tak tłuste. Widać je w dwóch szarych miseczkach. Dodatkiem do nich są przepyszne konfitury domowej roboty. Niebo w gębie! :hearts:

Poza tym dostajemy miejscowy ser, wędliny i gorące jeszcze bułeczki a'la pizza :)

Przepraszam za prezentację tych pyszności wieczorem :oops: Ale jeszcze jest stosunkowo wcześnie, możecie spokojnie iść do lodówki :mrgreen:

Nie napisałam jeszcze o cenie zakwaterowania. Jest dość wysoka, jak na Czarnogórę, choć całkiem uczciwa, biorąc pod uwagę warunki i śniadania, które są w nią wliczone. Za dobę płacimy 52 euro.

Po śniadaniu chwila na zabawę z Chilim:

IMG_20210804_091139100_HDR.jpg


który od tego momentu nie będzie mnie odstępował na krok :D

Próbuję też skumplować się z Gabi, ale ona ma charakterek i nie od razu daje się przekonać ;):

IMG_20210804_091324391_HDR.jpg


Mniej więcej tak będą wyglądać nasze poranki - długie, celebrowane, śniadania i zabawy ze zwierzakami :lol: Trudno wybrać się w góry, ale uspokajam - tego dnia będziemy na szlakach Gór Przeklętych i nawet uda nam się zdobyć dwa dwutysięczniki :D
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 31.01.2022 20:56

Nie bardzo wiem czego się obawiasz w Albanii , którą odwiedzamy od kilku lat , spiesząc się zanim zostanie nadmiernie zunifikowana :wink: , ale znając Twoje preferencje wiem , że albańska część Gór Przeklętych spodoba Ci się 8)
Nawet osławiona droga do Teth w całości została wyasfaltowana . . . . :smo:

Kanion rzeki Morača najlepiej oglądać z powierzchni wody , albo z góry , np. używając drona . Z drogi , a raczej z tych kilku miejsc , gdzie można się zatrzymać ładne ujęcia wymagają niezłej ekwilibrystyki :mrgreen:

Konoba Amanet , a raczej porcje w niej serwowane były i dla nas wielkim wyzwaniem , z trudem pokonaliśmy je i 200 m nad brzeg Tary , gdzie nocowaliśmy bez kolacji , za to leczeni trawaricą przez tzw. wędkarzy tubylców , podczas długich debat integracyjnych :oczko_usmiech:
Z twoich zdjęć wnioskuję , że droga z Kolasina do Andrijevicy w ciągłym remoncie , dobrze że widoki rekompensują wszystko
Miejscówka super i śniadania słuszne - głodować nie będziecie :mrgreen:

Czekam na dalsze przygody

Pozdrawiam
Piotr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 31.01.2022 21:31

piotrf napisał(a):Nie bardzo wiem czego się obawiasz w Albanii , którą odwiedzamy od kilku lat , spiesząc się zanim zostanie nadmiernie zunifikowana :wink:

Celowo nie rozwijałam tematu od razu, liczyłam na to, że ktoś zapyta :mrgreen:
Ja się trochę obawiam o standard zakwaterowania. Nie jestem przesadnie wymagająca, ale na kwaterze musi być czysto, a z relacji znajomych wiem, że z tym może być w Albanii różnie... Chociaż w Theth, który jest czymś w rodzaju kurortu ;), powinno być przyzwoicie :)

Małż z kolei wolał Czarnogórę ze względu na znajomość języka. Fajnie jest móc się dogadać z miejscowymi. Dzięki temu można uniknąć mandatu albo poprosić o więcej priganic :oczko_usmiech:

piotrf napisał(a):znając Twoje preferencje wiem , że albańska część Gór Przeklętych spodoba Ci się 8)

Jestem tego pewna i podejrzewam, że, wcześniej czy później, dotrzemy i tam :D

piotrf napisał(a):Konoba Amanet , a raczej porcje w niej serwowane były i dla nas wielkim wyzwaniem , z trudem pokonaliśmy je i 200 m nad brzeg Tary , gdzie nocowaliśmy bez kolacji , za to leczeni trawaricą przez tzw. wędkarzy tubylców , podczas długich debat integracyjnych :oczko_usmiech:

Widzę, że Amanet to popularna restauracja :D Dobre oceny przyciągnęły i nas.

piotrf napisał(a):Z twoich zdjęć wnioskuję , że droga z Kolasina do Andrijevicy w ciągłym remoncie , dobrze że widoki rekompensują wszystko

Wrzuciłam zdjęcie z początkowego odcinka drogi ;) Potem było dużo lepiej.

piotrf napisał(a):Miejscówka super i śniadania słuszne - głodować nie będziecie :mrgreen:

Z pewnością nie :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 01.02.2022 11:19

Ponieważ ja nie jestem "kempingowa" (ale nie z wyboru :)), to nie miałam pojęcia o glampingu 8O
Ooo..., nawet mi edytor podkreśla to słowo :lol: Czyli to taki kemping w wersji glamour??
Te glam-namioty wyglądają zabawnie w tym otoczeniu, ale Wasza miejscówka niczego sobie. Też uważam,że pod koniec urlopu należy się odrobina luksusu - bo potem to już tylko trudy podróży i szara rzeczywistość po powrocie z wakacji.
Priganice chyba nie dla mnie, ale zaciekawił mnie...chyba to ser jest na talerzu z wędlinami?

P.S.Architektura w miasteczku trochę spooky :oczko_usmiech:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 01.02.2022 11:38

Dokładnie tak. Glamour+camping, podwyższony standard campingu. Często śpi się w normalnych łóżkach, jest ogrzewanie.
Zwykłe namioty są zastępowane kulami (tzw namioty sferyczne) czy jurtami, a nawet małymi domkami mocno wkompowanymi w otoczenie.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.02.2022 19:31

Katerina napisał(a):Ponieważ ja nie jestem "kempingowa" (ale nie z wyboru :)), to nie miałam pojęcia o glampingu 8O
Ooo..., nawet mi edytor podkreśla to słowo :lol: Czyli to taki kemping w wersji glamour??

Tak :D Jasna pokazała nam wnętrze namiotu. Było tam łóżko (z "pełną" pościelą), stolik, dwa krzesła, lampki nocne, a nawet dywanik przed łóżkiem ;)
Do tego prywatna zamykana łazienka z prysznicem, o której pisałam. Prawdziwe glamour :D

Katerina napisał(a):Priganice chyba nie dla mnie, ale zaciekawił mnie...chyba to ser jest na talerzu z wędlinami?

Ser to ten biały, pyszny!
Pamiętam, że nie lubisz słodyczy (ja też nie przepadam), ale priganice można również jeść z serem czy wędliną :)

piekara114 napisał(a):Dokładnie tak. Glamour+camping, podwyższony standard campingu. Często śpi się w normalnych łóżkach, jest ogrzewanie.

Ogrzewania w tych chyba akurat nie było, ale widzieliśmy, jak gospodyni wnosiła do namiotów wielkie, grube kołdry. Pewnie latem wystarczą, a np. wiosną czy jesienią być może przynosi mały grzejnik ;)
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 01.02.2022 20:15

Kwatera bardzo fajna i wygląda, że warta swojej ceny. Ciekawe, ile kosztowałaby dla 4 osób.
Ostatnio edytowano 01.02.2022 21:53 przez Nefer, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.02.2022 20:44

Nefer napisał(a):Kwatera bardzo fajna i wygląda, że Wartą swojej ceny. Ciekawe, ile kosztowałby dla 4 osób.

Właśnie spojrzałam na ceny na 2022 i jestem w lekkim szoku 8O Dla naszej dwójki, w takim samym terminie jak rok temu, cena za dobę to 81 euro (było 52) :o Niezły skok...

Próbowałam wybrać opcję dla 4 osób, ale pokazuje mi, że są tylko pokoje dwu- i trzyosobowe. Pewnie może być dostawka. (Na pewno była rodzina z dwójką dzieci.) Cena za pokój trzyosobowy w wysokim sezonie: 110 euro 8O

Trochę przesadzili :? A tak chciałam tam wrócić...
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 01.02.2022 21:45

maslinka napisał(a):
piekara114 napisał(a):Dokładnie tak. Glamour+camping, podwyższony standard campingu. Często śpi się w normalnych łóżkach, jest ogrzewanie.
Ogrzewania w tych chyba akurat nie było, ale widzieliśmy, jak gospodyni wnosiła do namiotów wielkie, grube kołdry. Pewnie latem wystarczą, a np. wiosną czy jesienią być może przynosi mały grzejnik ;)

Niektóre polskie glampingi są całoroczne i mają ogrzewanie (elektryczne lub np. koza) :D Jeden z najbardziej znanych w Polsce jest z widokiem na Tatry: https://www.tatraglamp.pl/
Warto zajrzeć na tą stronę https://slowhop.com/pl/najciekawsze-gla ... -i-europie i przejrzeć małe zestawienie.
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 01.02.2022 21:57

maslinka napisał(a):Próbowałam wybrać opcję dla 4 osób, ale pokazuje mi, że są tylko pokoje dwu- i trzyosobowe. Pewnie może być dostawka. (Na pewno była rodzina z dwójką dzieci.) Cena za pokój trzyosobowy w wysokim sezonie: 110 euro 8O

Drogo, oj drogo. A dla nas w trzyosobowym z dostawką mogłoby być za ciasno - młodsze dziecię w tym roku kończy podstawówkę :wink: .
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5153
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 01.02.2022 22:00

maslinka napisał(a):Mieszkać można też w jednym z trzech glampingowych ;) namiotów. Każdy z nich ma własną toaletę z prysznicem, prywatną, zamykaną na klucz :)

Mnie z zewnątrz te namioty kojarzą się z turecką jurtą.

maslinka napisał(a):Jasna wzrusza ramionami. Nie martwcie się. OK, koniec tematu.

Niestety do wszystkiego można się przyzwyczaić :(

maslinka napisał(a):My "zakochaliśmy się" w priganicach i będziemy się o nie "uśmiechać" :) To mączne kulki smażone w oleju, trochę jak nasze pączki, ale mniejsze i nie tak tłuste. Widać je w dwóch szarych miseczkach. Dodatkiem do nich są przepyszne konfitury domowej roboty. Niebo w gębie! :hearts:

Moja babcia dawno temu raczyła nas racuchami, które wyglądały tak samo, jak priganice. Niestety nie zostawiła na nie przepisu, ale z ciekawości poszukałam w czeluściach wszystkowiedzącego internetu i znalazłam przepis na racuchy, które wyglądają ja te mojej babci i są bardzo podobne do tych pokazanych przez Ciebie priganic. Czy będą takie same, jak mojej babci, dowiem się dopiero, jak je zrobię.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.02.2022 22:28

piekara114 napisał(a):Niektóre polskie glampingi są całoroczne i mają ogrzewanie (elektryczne lub np. koza) :D Jeden z najbardziej znanych w Polsce jest z widokiem na Tatry: https://www.tatraglamp.pl/

Te namioty-kulki to dla mnie bardziej domki - mają drewniane ściany, jedną przeszkloną. Typowy namiot to jednak powinien być z jakiegoś płótna ;)

piekara114 napisał(a):Warto zajrzeć na tą stronę https://slowhop.com/pl/najciekawsze-gla ... -i-europie i przejrzeć małe zestawienie.

Rzeczywiście, ciekawe :)
Jednak to nie moja bajka. Albo camping, albo kwatery :mrgreen:

Nefer napisał(a):Drogo, oj drogo. A dla nas w trzyosobowym z dostawką mogłoby być za ciasno - młodsze dziecię w tym roku kończy podstawówkę :wink: .

Tam na pewno mają jeden większy apartament, nie pokój. Co nie zmienia faktu, że jest, a raczej ma być od najbliższego sezonu, bardzo drogo :(

megidh napisał(a):
maslinka napisał(a):Jasna wzrusza ramionami. Nie martwcie się. OK, koniec tematu.

Niestety do wszystkiego można się przyzwyczaić :(

Smutne, ale prawdziwe :(

megidh napisał(a):Moja babcia dawno temu raczyła nas racuchami, które wyglądały tak samo, jak priganice. Niestety nie zostawiła na nie przepisu, ale z ciekawości poszukałam w czeluściach wszystkowiedzącego internetu i znalazłam przepis na racuchy, które wyglądają ja te mojej babci i są bardzo podobne do tych pokazanych przez Ciebie priganic. Czy będą takie same, jak mojej babci, dowiem się dopiero, jak je zrobię.

Racuchy mojej babci wyglądały inaczej, jak "puchate" placki. Ale też były pyszne :)

Ja również szukałam przepisów na priganice i we wszystkich, które znalazłam, wymieniony był sekretny składnik - rakija lub spirytus :P Dzięki alkoholowi ciasto ma wchłonąć mniej oleju podczas smażenia.
Jeden ze znalezionych przepisów:
https://plusa.net.pl/czarnogorskie-priganice/

I pomyśleć, że na śniadanie jedliśmy coś z rakiją ;) W smaku absolutnie niewyczuwalna 8) W "działaniu" też nie 8)
Ostatnio edytowano 01.02.2022 22:42 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 01.02.2022 22:42

maslinka napisał(a):Ja również szukałam przepisów na priganice i we wszystkich, które znalazłam, wymieniony był sekretny składnik - rakija lub spirytus :P Dzięki alkoholowi ciasto ma wchłonąć mniej oleju podczas smażenia.(...)I pomyśleć, że na śniadanie jedliśmy coś z rakiją ;) W smaku absolutnie niewyczuwalna 8) W "działaniu" też nie 8)
To tak samo jak z faworkami :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.02.2022 09:57

Z przyjemnościa zamieszkałabym w jednym z tych fajnych namiotów :wink: Tęsknię troche za takimi klimatami :oops: Nawet jakieś szczególne wygody nie byłyby potrzebne :wink:

Te pożary to dziwny temat - czemu oni ich nie gaszą??? Przeciez nie wyglądają na duże, chwila moment i pewnie by były ugaszone...
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 02.02.2022 13:03

maslinka
Jednak to nie moja bajka. Albo camping, albo kwatery :mrgreen:

Mam przerwę na kawę w pracy, więc dorzucę swoje trzy grosze :lol:
Może ja nie nadążam za trendami, ale dla mnie ten glam to zawracanie głowy. Albo chce się poczuć smak prawdziwego campingu, albo jedzie się od razu do spa. Takie udawanie, że jest się pod namiotami, a faktycznie jest się na terenie ekskluzywnego ośrodka, często z basenem i barem, a w "salonie" twojego namiotu wisi żyrandol a'la barok, jak na jednym ze zdjęć z linka do tatraglamp :lol: BTW, te kule wyglądają jak iglo :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Kajakowy Pelješac i Šipan z Przeklętym finałem - strona 37
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone