Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kajakowy Pelješac i Šipan z Przeklętym finałem

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1982
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 11.01.2022 11:05

Cena za wejście na mury to takie zabezpieczenie żeby ich turyści nie zadeptali i w kolejkach do wejścia nie trzeba było stać pół dnia. Każdy i tak raz w życiu pójdzie ale drugi raz się już mocno zastanowi. Podobnie jest w też w Plitvicach - cena w sezonie 300 kun.
Dubrownik to takie miasto które przy pierwszej wizycie przytłacza ilością turystów ale przy kolejnych jak omijasz główne deptaki możesz się nim zacząć delektować. Mnie przy ostatniej wizycie urzekła ta północna część starego Dubrownika, z wąskimi i stromymi uliczkami a raczej schodami.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 11.01.2022 11:25

mchrob napisał(a):Cena za wejście na mury to takie zabezpieczenie żeby ich turyści nie zadeptali i w kolejkach do wejścia nie trzeba było stać pół dnia.
Z tym można sobie łatwo poradzić wprowadzając e-bilety i limity wejść, dobowe czy godzinowe. Tak jest np. na Wawelu przy zwiedzaniu Arrasów (ograniczenie ze wzgl. na konieczność utrzymania odpowiednich warunków klimatycznych (temp. wilgotność powietrza powietrza itp.). Cena 30 zł.
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 11.01.2022 14:36

My z różnych względów też odpuściliśmy mury. Chciałabym się kiedyś wybrać do Dubrownika wczesną wiosną i wtedy na spokojnie pozwiedzać to, czego nie zdążyłam.
Jeśli chodzi o lody to odkąd mamy w Gliwicach rzemieślnicze, ja też stałam się dość wybredna. Te w Chorwacji w ogóle nie mogą sobie stanąć przy naszych pistacjowych. :D Raz tylko udało mi się zjeść smaczne w Nerezine na wyspie Losinj, były chyba o smaku figi z mascarpone. :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 11.01.2022 22:04

megidh napisał(a):Ach ten Dubrownik. Zachwyca za każdym razem, gdy go oglądam, nawet jeśli tylko na zdjęciach.

Jakoś długo nie miałam potrzeby powtarzania wizyty w Dubrowniku, nie tęskniłam za nim, ale cieszę się, że znowu tam byliśmy, bo myślę, że udało nam się "poczuć" miasto, co, mam nadzieję, jeszcze uda mi się pokazać 8)

piekara114 napisał(a):Jako zagorzała lodomaniaczka nie rozumiem, jak lodów można nie lubić :roll: Bez nich nie wiem jak bym ciążę przetrwała, tylko po nich przez dłuższy czas mnie nie mdliło...

Można, można ;) Smaki się zmieniają. Jako dziecko oczywiście przepadałam za lodami, później jadłam dość często, a od jakichś 10 lat zupełnie mnie nie pociągają...

Kapitańska Baba napisał(a):Za to port - jak na Dubrownik wydaje mi się być w miare przystępny cenowo. Tylko że tam nie bardzo z miejscami.
Nie powiem - chciałabym bardzo kiedyś tam zacumować na nockę :wink:

O, widzisz, dobrze wiedzieć :)
Dla mnie ceny cumowania są bardzo enigmatyczne 8)

mchrob napisał(a):Mnie przy ostatniej wizycie urzekła ta północna część starego Dubrownika, z wąskimi i stromymi uliczkami a raczej schodami.

Taaak :D Te uliczki będą w najbliższym odcinku, choć nie mogliśmy im poświęcić tyle czasu, ile bym chciała... Przypominają mi zakamarki w mieście Hvar, choć tam oczywiście wszystko jest w mniejszej skali.

Epepa napisał(a):My z różnych względów też odpuściliśmy mury. Chciałabym się kiedyś wybrać do Dubrownika wczesną wiosną i wtedy na spokojnie pozwiedzać to, czego nie zdążyłam.

Kiedyś już prawie zarezerwowaliśmy Wielkanoc w Dubrowniku... Nie pamiętam, co nas wtedy powstrzymało :roll:
ZytaS
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2080
Dołączył(a): 08.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ZytaS » 12.01.2022 00:04

Cena za wejście na mury faktycznie kosmiczna. My za 4 odrasle zapłacilibyśmy 800 kun 8O Byliśmy dwa razy i jakoś na mury się nie skusiliśmy... Co do lodów, to wydaje mi się, że na przestrzeni lat, te chorwackie mocno się popsuły co do smaku i to już nie ta wielkość kugli, co kilka lat temu :roll: Powiedziałabym, że nasze rzemieślnicze też już są serwowane w większych kuglach - łyżka do gałek nie jest już tak dokładnie "czyszczona" o brzegi kuwetki :oczko_usmiech:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 12.01.2022 07:34

Palmy faktycznie "trochę" tonowe ;)

Trafił Wam się (momentami) naprawdę pusty Dubrownik.
Jednego czego żałuję w kwestii tego pięknego miasta to tego, że nie widziałem go w wzgórza Srd.
:papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 12.01.2022 08:56

ZytaS napisał(a): Co do lodów, to wydaje mi się, że na przestrzeni lat, te chorwackie mocno się popsuły co do smaku i to już nie ta wielkość kugli, co kilka lat temu :roll:
Zgadzam się z tym w całej rozciągłości... Coraz więcej w Chorwacji wyrobów lodo-podobnych aż na odległość bijące w oczu sztucznymi barwnikami... Ostatni raz w Cro byłam w lipcu i we wrześniu 2020 i w Pagu nie było miejsca z dobrymi lodami (te polecane na forum były tłuste i jak się lekko roztopiły to tłuszcz od reszty aż się rozdzielał, masakra), w Tribunj lepiej nie było...ratowało jedno miejsce w Vodice....


Epepa napisał(a):Jeśli chodzi o lody to odkąd mamy w Gliwicach rzemieślnicze, ja też stałam się dość wybredna. Te w Chorwacji w ogóle nie mogą sobie stanąć przy naszych pistacjowych. :D
ZytaS napisał(a):Powiedziałabym, że nasze rzemieślnicze też już są serwowane w większych kuglach - łyżka do gałek nie jest już tak dokładnie "czyszczona" o brzegi kuwetki :oczko_usmiech:
Mam identyczne zdanie! I mimo że jestem miłośniczką lodów to rezygnuję z nich jak widzę te sztuczne wyroby....



tony montana napisał(a):Jednego czego żałuję w kwestii tego pięknego miasta to tego, że nie widziałem go w wzgórza Srd.
Żałuj, żałuj, bo widok świetny.
kaeres
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3056
Dołączył(a): 11.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaeres » 12.01.2022 11:52

Wspaniała relacja jak zawsze u Ciebie. Ilość zdjęć powala (biedne serwery).

maslinka napisał(a):Będziemy maszerować pješacko-biciklističką stazą ;)

Czy szutrem można dojechać samochodem aż do plaży Jezero ?
Tutaj gdzie jest mała zatoczka poniżej stoją tam dwa samochody.
No i czy tam da się zejść bezpiecznie do plaży ?
Opera Zrzut ekranu_2022-01-12_103408_www.google.pl (1280x712).jpg


Nie przeczytałem chyba zbyt wielu relacji z Pelješaca ale z tej najbardziej mi się podobał Trpanj i Kobaš.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 12.01.2022 19:57

ZytaS napisał(a):Co do lodów, to wydaje mi się, że na przestrzeni lat, te chorwackie mocno się popsuły co do smaku i to już nie ta wielkość kugli, co kilka lat temu :roll: Powiedziałabym, że nasze rzemieślnicze też już są serwowane w większych kuglach - łyżka do gałek nie jest już tak dokładnie "czyszczona" o brzegi kuwetki :oczko_usmiech:

Jeśli chodzi o smak, to nie wiem, czy lody w Chorwacji się popsuły, czy po prostu są na tym samym poziomie, a w Polsce mamy lepsze ;) Natomiast porcje faktycznie dają mniejsze :?

tony montana napisał(a):Jednego czego żałuję w kwestii tego pięknego miasta to tego, że nie widziałem go w wzgórza Srd.
:papa:

Też tego trochę żałuję... Ale jeszcze będziemy podziwiać panoramę Dubrownika, za 2 dni :o, choć nie ze wzgórza.

kaeres napisał(a):Wspaniała relacja jak zawsze u Ciebie. Ilość zdjęć powala (biedne serwery).

Dzięki! :D Myślę, że serwery jakoś to wytrzymają :lol:

kaeres napisał(a):Czy szutrem można dojechać samochodem aż do plaży Jezero ?
Tutaj gdzie jest mała zatoczka poniżej stoją tam dwa samochody.
No i czy tam da się zejść bezpiecznie do plaży ?

Dojechać można tak, jak widać na tym zdjęciu satelitarnym (zaparkowane samochody). To jest duża różnica poziomów i wydaje mi się, że przedzieranie się przez krzaczory. Nie próbowaliśmy, ale wygodnej ścieżki raczej tam nie ma (tak przynajmniej wygląda z perspektywy zatoczki). Widzieliśmy jednak, jak jakiś facet schodził, więc się da, ale nie polecałabym tego zejścia na plażę.

kaeres napisał(a):Nie przeczytałem chyba zbyt wielu relacji z Pelješaca ale z tej najbardziej mi się podobał Trpanj i Kobaš.

Kobaš był dla nas sympatyczną niespodzianką :D Takich miejsc w Chorwacji szukam!
empire13
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2134
Dołączył(a): 26.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) empire13 » 13.01.2022 04:13

mchrob napisał(a):Podobnie jest w też w Plitvicach - cena w sezonie 300 kun.

Prawie ;)
W zeszłym roku za dorosłą osobę było 250 kun a za dziecko 70 kun.

Jest tak dużo chętnych na zwiedzanie wodospadów Krka, Jezior Plitwickich czy murów w Dubrowniku że Chorwaci mogą sobie pozwolić na wysokie ceny. Ekonomia.

Ale nie mogę sobie przypomnieć ile w sierpniu 2021 płaciłem za wejście na mury za osobę dorosłą i dziecko. Ktoś pamięta ceny? :mrgreen:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1982
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 13.01.2022 08:47

empire13 napisał(a):
mchrob napisał(a):Podobnie jest w też w Plitvicach - cena w sezonie 300 kun.

Prawie ;)
W zeszłym roku za dorosłą osobę było 250 kun a za dziecko 70 kun.


Pisałem o cenach na ten rok - jest już 300 a za dziecko 120

https://np-plitvicka-jezera.hr/en/plan- ... rice-list/
empire13
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2134
Dołączył(a): 26.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) empire13 » 13.01.2022 09:31

mchrob napisał(a):
empire13 napisał(a):
mchrob napisał(a):Podobnie jest w też w Plitvicach - cena w sezonie 300 kun.

Prawie ;)
W zeszłym roku za dorosłą osobę było 250 kun a za dziecko 70 kun.


Pisałem o cenach na ten rok - jest już 300 a za dziecko 120

https://np-plitvicka-jezera.hr/en/plan- ... rice-list/

A to sorki :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 13.01.2022 14:32

1 sierpnia (niedziela): Dubrownickie must see - część czwarta

Ponownie na Stradunie, przed Pałacem Sponza:

2021-08-01-15h43m19.JPG


Uliczki północnej części starówki:

2021-08-01-15h45m37.JPG

2021-08-01-15h46m06.JPG


Tylko na chwilę, bo to głównie schody, a nie chce nam się wspinać po schodach :P

Rozglądamy się za miłą knajpką, w której ugasimy pragnienie ;) Tu jest zbyt elegancko:

2021-08-01-15h47m43.JPG


A tutaj z kolei - całkiem sympatycznie:

2021-08-01-15h49m42.JPG


Ale... właśnie przypominam sobie, że buszując wczoraj w necie ;), znalazłam lokal na Starym Mieście, który sprzedaje dubrownickie krafty (DBC) :idea: W ruch mapy w telefonach, musimy znaleźć to miejsce!

Udaje się! Zasiadamy na miłym (i zacienionym!) podwórzu:

2021-08-01-16h21m27.JPG


i delektujemy się smakiem IPY :mrgreen::

2021-08-01-15h55m12.JPG


Ceny, o dziwo, niższe niż w samym browarze, który odwiedziliśmy, czekając kilka dni temu na prom w dubrownickim porcie. Przypomnę - tutaj :D:

Obrazek
Zdjęcie zrobione 4 dni wcześniej.

Po przyjemnej przerwie znowu spacerujemy uliczkami. Odkrywamy dubrownicki odpowiednik "bračkiego bonsai" (które rośnie na kościele św. Piotra i Pawła w Nerežišći) ;):

2021-08-01-16h26m33.JPG


Podziwiamy też serbski kościół prawosławny Zwiastowania Pańskiego:

2021-08-01-16h25m06.JPG

2021-08-01-16h24m13.JPG


Nieopodal wylegują się śliczne kotory :D Dołączam do nich ;):

2021-08-01-16h23m38.JPG


Temu to dobrze! Wyraźnie uśmiecha się przez sen ;):

2021-08-01-16h23m56.JPG


Zawieram bliższą znajomość z kotką tricolorką. Początkowo jest trochę nieufna:

2021-08-01-16h24m48.JPG


ale po chwili się kumplujemy :oczko_usmiech::

2021-08-01-16h25m21.JPG


Z witryny sklepowej straszą nas dziwne "potworki":

2021-08-01-16h26m04.JPG


To oczywiście kolekcja dla fanów "Gry o tron" 8)

Dostrzegamy też wystawę zdjęć zrobionych podczas serbsko-czarnogórskiego ataku na Dubrownik (w grudniu 1991 roku):

2021-08-01-16h27m32.JPG


Ponownie jesteśmy przed Wielką Fontanną Onufrego:

2021-08-01-16h34m14.JPG


Tym razem spotykamy tu pana sprzedającego "złote" serduszka za jedyne 1 euro, podobno na szczęście :?:

2021-08-01-16h35m16.JPG


Zamiast tego wstępujemy do sklepiku za pamiątkami, gdzie Małż kupuje koszulkę, a ja magnes :mrgreen: W całkiem normalnych cenach :D

Powoli żegnamy się ze Starym Miastem:

2021-08-01-16h37m38.JPG


Ostatnie spojrzenie na Wieżę Minčeta:

2021-08-01-16h38m02.JPG


i Bramę Pile:

2021-08-01-16h38m07.JPG


I jeszcze dubrownickie mury z pewnego oddalenia:

2021-08-01-16h46m21.JPG

2021-08-01-16h46m26.JPG


Zmierzamy w stronę portu Gruž, mniej więcej tą samą drogą, którą tu przyszliśmy w południe. Znowu podziwiamy piękne pałace - Grand Hotel Imperial:

2021-08-01-16h47m10.JPG


czy Dubravkę (aktualnie w remoncie):

2021-08-01-16h48m52.JPG


Ładny skwer z amforami:

2021-08-01-16h51m52.JPG


I znowu "lądujemy" w punkcie widokowym, który już znamy (Wy zresztą też ;)) - nad plażą Boninovo, z widokiem na Hotel Libertas:

2021-08-01-16h56m04.JPG


Postanawiamy, że wykąpiemy się w tym samym miejscu :D To będzie piękna klamra kompozycyjna :mrgreen:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2752
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 16.01.2022 20:13

Poszaleli, moim zdaniem, z ceną za wejście na mury :roll::

Podczas naszej wizyty, cena też była wysoka. Żeby jeszcze można chodzić po murach we własnym tempie, zatrzymać się, rozejrzeć, ale gdzie tam, inni depczą Ci po piętach, a Ty depczesz i poganiasz tych przed sobą. Urok lipcowego Dubrownika :mrgreen: . Dlatego z przyjemnością i lekką zazdrością oglądam Twoje zdjęcia. Muszę tam wrócić, za mało czasu poświeciliśmy na zaułki, ale chciałabym z noclegiem :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 16.01.2022 20:45

wiola2012 napisał(a):Dlatego z przyjemnością i lekką zazdrością oglądam Twoje zdjęcia. Muszę tam wrócić, za mało czasu poświeciliśmy na zaułki, ale chciałabym z noclegiem :)

Potraktowaliśmy wizytę w Dubrowniku na totalnym luzie. Żadnego ciśnienia na zwiedzanie, choć oczywiście takie must see jak przejście się po Stradunie, zajrzenie do portu czy przyglądanie się bramom, wieżom i murom ;) musiało się zdarzyć 8)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Kajakowy Pelješac i Šipan z Przeklętym finałem - strona 33
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone