Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kajakowy Pelješac i Šipan z Przeklętym finałem

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 11.08.2021 15:42

Epepa napisał(a):Ciekawa jestem, jakie będą Wasze spostrzeżenia po ponad 10 latach. Ja byłam na Peljescu w 2019, więc stosunkowo niedawno i widzę, że od tego czasu już sporo się zmieniło. 8O Tak jak Wy chcieliśmy zobaczyć półwysep, zanim wybudują most. Parkingi już były wtedy płatne, co nas nieco zaskoczyło.

Oj, zmienił się półwysep przez te 11 lat. Wtedy niektóre miejsca były naprawdę dzikie, dziś trudno o takie. Zaskoczyła nas liczba turystów. W zeszłym roku w południowej Dalmacji było dość pusto, ludzie nie chcieli jechać tak daleko, po części z obawy przed covidem, ewentualnymi nowymi obostrzeniami; woleli, w razie czego, mieć bliżej do domu. To była nowa sytuacja.
W tym roku turyści już chyba nie bali się odległości ;), a na Pelješcu, a szczególnie w Orebiću, było mnóstwo Rodaków (spodziewałam się tego, ale nie sądziłam, że w miasteczku będzie ich aż tylu ;)), co na pewno jest efektem filmów Roberta Makłowicza, które zresztą sama z przyjemnością oglądałam :)

kmichal napisał(a):... z wielką przyjemnością będę zaglądał ... :) ...

Cieszę się :)

kmichal napisał(a):... a ja marudzę jak mi coś położą na tylną półkę ... :oczko_usmiech: ...

:oczko_usmiech:

Nefer napisał(a):Ładnie zielono w dolinie Neretwy :).

Pięknie tam było i spokojnie. Warto pojechać w stronę Metković, kiedyś tak zrobiliśmy. Tym razem trzeba było zmierzać do celu.

tony montana napisał(a):Most Pejleski wygląda imponująco, ruch samochodowy mają puścić przed wakacjami 2022.

Podobno tak. Na Šipanie oglądaliśmy w tv relację ze świętowania montażu ostatniego segementu przęsła :)

tony montana napisał(a):16 raz w Cro? Jesteście twardziele, naprawdę :)

Czy ja wiem :oczko_usmiech:

corrina napisał(a):Łoooo, to ja się cieszyłam, że w 2 tygodnie po powrocie obrobiłam się przynajmniej z samym tekstem, ale widzę, Maslinko, że Ty mnie przebijasz, bo już lecisz z relacją, a dopiero co wróciłaś 8O :mrgreen:

Ale ja nie mam gotowego tekstu ;) Codziennie (lub prawie codziennie) będę pisać odcinek. I tak pewnie do września, potem może być trudniej z systematycznością :roll: No i jeszcze za tydzień zrobię krótką przerwę :oczko_usmiech:

corrina napisał(a):Jednak się złamałam, miałam nie zaglądać do innych tegorocznych relacji, dopóki nie skończę zamieszczać swojej, ale jednak pokuszenie jest konkretne, szczególnie tutaj, więc już jestem i nadrabiam lekturę, dobrze, że to dopiero początek ! :mrgreen: :papa:

Cieszę się, że zrobiłaś dla mnie wyjątek :mrgreen:

ruzica napisał(a):
maslinka napisał(a): Kiedy most będzie gotowy, jest ryzyko, że okolica zmieni się nie do poznania... :?) Nie mamy tylko przekonania co do miejscówki, ale w końcu decydujemy się na Orebić, świadomi jego wad ;) Szczerze mówiąc, nie przepadam za tą miejscowością, ale w innej też nas nie widzę. Może w Trpanju, ale nie chcemy mieć widoku na ląd :| Robię (w myślach ;)) tabelkę z plusami i minusami. Ostatecznie plusy w postaci bliskości starówki Korčuli, obecności wysepek, na które można popłynąć kajakiem, większego wyboru restauracji oraz szlaku na sv. Iliję przeważają :) O minusach może kiedy indziej ;)



Widzę, że motywacje naszych tegorocznych wyborów były niemal identyczne :D

Wcale mnie to nie dziwi :)
Myślę, że byśmy się dogadały, gdybyśmy się spotkały :D Szkoda, że Wy jeździcie poza sezonem, a my, niestety, w sezonie...

wiola2012 napisał(a):Chętnie powspominam Polješac :)
Spędziliśmy w Orebiču 2 tygodnie w 2014.

Witaj, Wiolu.
Na półwyspie byliśmy po raz czwarty, ale w Orebiću mieszkaliśmy pierwszy raz. Wcześniej, po kilka dni w różnych latach, spaliśmy na campingach - na Divnej, w Postupie i w Trpanju.
Obozowanie na Divnej to już w ogóle prehistoria ;) W 2006 roku ta plaża była prawie pusta 8O Jak tam wtedy było magicznie...

Od porównań pewnie trudno będzie odejść. Muszę się powstrzymywać, bo o czym będę pisała w podsumowaniu? :P :mrgreen:
Ostatnio edytowano 11.08.2021 18:09 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 11.08.2021 16:03

To i ja zasiądę. Na razie z komórki. Fajny odpoczynek z kotem. Generalnie Twoje relacje to skarbnice wiedzy więc paczam i konotuję
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 11.08.2021 19:15

Abakus68 napisał(a):To i ja zasiądę. Na razie z komórki. Fajny odpoczynek z kotem. Generalnie Twoje relacje to skarbnice wiedzy więc paczam i konotuję

Cześć ZdziHu :)
Z kotem tak odpoczywałam w Dubrowniku :D
Dzięki za miłe słowa 8)
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 11.08.2021 20:36

Jak zawsze fajne ukazanie drogi dojazdowej... ciekawi mnie ile ten Wasz Maździak ma kilosów nabite, bo trochu podróżuje.
Most na Peljesac bardzo podobny do RioAntirio na Pelo w GR.

26dni marzenie, ale gdybym miał taką możliwość to przywitałbym Portugalię i po drodze.
Czekam na góry.
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1981
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 11.08.2021 21:11

Jestem i ja, sorki za 3 rząd ale ze względu na urlop nie jestem z forum na bieżąco. Obiecuję poprawę.
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1270
Dołączył(a): 23.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 12.08.2021 00:22

No, można rzadko się udzielać, można relacji nie skończyć, ale Maslinkę przeczytać TRZEBA!
razpol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3798
Dołączył(a): 24.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) razpol » 12.08.2021 08:13

Za 6 dni po raz kolejny będę na półwyspie i żałuje, że relacja dopiero się zaczyna, bo może bym się czymś zainspirował. Ale tak czy owak z wielką chęcią będę śledził jak zawsze. ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 12.08.2021 10:05

te kiero napisał(a):Jak zawsze fajne ukazanie drogi dojazdowej... ciekawi mnie ile ten Wasz Maździak ma kilosów nabite, bo trochu podróżuje.

Dzięki :D
Maździak ma w sumie 260 tysięcy przebiegu, a jest piętnastolatkiem. My go mamy od pięciu lat 8) W tym roku na wakacjach pobiliśmy rekord - przejechał 4460 km 8O :mrgreen: Przejazd w Góry Przeklęte, trochę kręcenia się po Czarnogórze, Bośnia...

te kiero napisał(a):26dni marzenie, ale gdybym miał taką możliwość to przywitałbym Portugalię i po drodze.

Też mnie ciągnie do Portugalii, ale chyba zaczniemy od jakiegoś przedłużonego samolotowego weekendu. Taki jest plan ;)
Jednak urlop to na razie Bałkany. Trudno mi z nich zrezygnować.

te kiero napisał(a):Czekam na góry.

Górska część powinna Ci się spodobać :), ale trzeba na nią trochę poczekać ;)

mchrob napisał(a):Jestem i ja, sorki za 3 rząd ale ze względu na urlop nie jestem z forum na bieżąco. Obiecuję poprawę.

Jesteś usprawiedliwiony :oczko_usmiech:
Witaj! :D

Hercklekot napisał(a):No, można rzadko się udzielać, można relacji nie skończyć, ale Maslinkę przeczytać TRZEBA!

:oops:
Dzięki, Tomku! :D Cześć! :D

razpol napisał(a):Za 6 dni po raz kolejny będę na półwyspie i żałuje, że relacja dopiero się zaczyna, bo może bym się czymś zainspirował. Ale tak czy owak z wielką chęcią będę śledził jak zawsze. ;)

Bardzo mi miło :) Coś tam przez te 6 dni na pewno zdążę naskrobać :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 12.08.2021 11:22

14 lipca (środa): Pierwsze orebićkie wrażenia

Podjeżdżamy przed kwaterę - ładny domek z bugenwillą, nieco powyżej głównej drogi przebiegającej przez Orebić.
Wita nas gospodarz z synem (syn mniej więcej w naszym wieku ;)), za chwilę przychodzi gospodyni - Ljupka. To imię dobrze nam się kojarzy, z miłą właścicielką uroczego apartmanu w Kotorze :)

Cieszą się, że pogadają z nami po chorwacku :mrgreen: Syn gospodarzy mówi, że nastawiał się na angielski i jakoś dałby radę :D Ljupka pokazuje nam apartman. Wygląda przestronniej niż na zdjęciach i jest bardzo czysty. To najważniejsze, luksusów nie potrzebujemy :)

Sypialnia:

2021-07-14-11h29m49.JPG


Była jeszcze wielka szafa, która zdołała pomieścić moje 20 sukienek :P

Łazienka w stylu chorwackim :oczko_usmiech::

2021-07-14-11h30m02.JPG


W kuchni - na stole butelka białego wina robionego przez gospodarza (później dostaliśmy jeszcze czerwone :)):

2021-07-14-11h29m37.JPG


a w lodówce - ciasto i woda 8) Bardzo sympatyczny gest na powitanie :)

No i oczywiście miejsce do odpoczynku, czyli sympatyczny taras przed wejściem do apartmanu:

2021-07-14-12h32m47.JPG


Wszystko to za 45 euro za dobę. Myślę, że to niezła cena :) Tak będziemy mieszkać przez najbliższe 2 tygodnie :D

A teraz szybko odświeżamy się i lecimy przywitać się z Jadranem :D

Do morza w linii prostej mamy jakieś 300 metrów i dokładnie tyle będziemy chodzić ;) Nasza ulica schodzi wprost nad Jadran mniej więcej w tym miejscu:

2021-07-14-14h08m14.JPG


Czyli między konobą Karako a wschodnim krańcem Trstenicy, tym piaszczystym niestety ;)

Idziemy tylko rzucić okiem na słynną orebićką plażę:

2021-07-14-14h11m09.JPG


a witać z morzem będziemy się obok - dokładnie tutaj:

2021-07-14-14h10m31.JPG


Jadran dość niespokojny:

2021-07-14-14h26m32.JPG


i przede wszystkim - zimny 8O, więc zanurzam się tylko na chwilę:

2021-07-14-14h33m56.JPG


Taka pogoda nam się trafiła na początku - chmury i chłodna woda. Niedługo będziemy marudzić, że gorąco, a morze wcale nie chłodzi :P Tak naprawdę jesteśmy zadowoleni z takiej aury - przynajmniej się nie spieczemy na raka, przysypiając na ręcznikach pierwszego (a nawet "zerowego" :idea:) dnia :mrgreen:

Po kilku godzinach relaksu, wsłuchiwania się w fale i grające cykady, wracamy do nowego domu :) Małe pindrzonko i idziemy "na miasto" :P Nadmorskim deptakiem, bo promenadą to trudno nazwać ;):

2021-07-14-17h34m43.JPG


Czerwona łódź prawie ;) podwodna:

2021-07-14-17h39m47.JPG


Impreza, która odbywała się w Orebiću co środę, więc również dzisiaj:

2021-07-14-17h46m59.JPG


Dziś na pewno odpuścimy, wcześnie położymy się spać.

Jedna z kapitańskich willi:

2021-07-14-17h47m45.JPG


To właśnie je najlepiej zapamiętałam ze spaceru po miasteczku, który uskuteczniliśmy w 2010 roku.

Kilka pięknych budynków:

2021-07-14-17h49m33.JPG

2021-07-14-17h49m44.JPG


A w tej uliczce jestem pierwszy raz 8O:

2021-07-14-17h50m31.JPG

2021-07-14-17h51m41.JPG


Serio, znałam ją tylko z relacji. Tak jak pisałam w poprzednim odcinku, mimo trzech pobytów na półwyspie, nigdy nie mieszkaliśmy w Orebiću, a byliśmy tu wieczorem tylko jeden raz i "zwiedziliśmy" miejscowość, jak widać, bardzo niedokładnie.

Patrzymy z daleka na kościół:

2021-07-14-17h54m41.JPG


i znowu schodzimy nad morze:

2021-07-14-17h57m27.JPG

2021-07-14-17h58m05.JPG


Zaczynamy poszukiwania jakiejś restauracji, bo powoli odzywa się mały głód ;)

Pizzeria La Casa:

2021-07-14-18h02m16.JPG


ma średnie opinie, więc może coś dalej...

Mijamy port i budki z fastfoodem:

2021-07-14-18h02m21.JPG


i dalej to już niewiele jest :? Chociaż...

To miejsce - proste, ale klimatyczne, budzi naszą sympatię:

2021-07-14-19h31m07.JPG


Lokal nazywa się Bistro Giovanni. (Podobno kiedyś mieściło się tutaj "kultowe" Dalmatino.) Miesiąc temu, kiedy poszliśmy tam po raz pierwszy, Bistro miało średnią ocen na Google Maps 4,7. Teraz patrzę i nie wierzę - spadła do 4,3. Nie wiem, co się takiego wydarzyło przez ten czas... My w sumie jedliśmy w Giovannim 4 razy i zawsze byliśmy zadowoleni :)

OK, może nie tak zachwyceni, jak w przypadku Gardelina we Vrboskiej, ale z knajpek w Orebiću to właśnie ta najbardziej przypadła nam do gustu.

Marta (Ruzica) polecała mi restaurację Olive Garden, ale mimo najszczerszych chęci nie mogliśmy się przemóc, żeby iść główną, ruchliwą, drogą pod górkę w upale. Lokalizacja nas pokonała :oops:

Wracając do Giovanniego - napoili nas (pierwsze w tym roku zdjęcie z piwem :P):

2021-07-14-18h28m39.JPG


i dobrze nakarmili:

IMG_20210714_183420203_HDR.jpg


A to wszystko w przyjemnej atmosferze, z miłą obsługą i chorwacką muzyką sączącą się z głośników. Więcej nie trzeba :D

Powoli wracamy na kwaterkę. Ludzie jeszcze się kąpią (jest przed 20:00) 8O:

2021-07-14-19h48m54.JPG


ale na nas już pora. I tak długi mamy ten "dzień zerowy" ;)

Przygotowania do wieczoru Okusi (Smaki) Pelješca:

2021-07-14-19h49m37.JPG


Wieczorna Trstenica:

2021-07-14-20h03m20.JPG


i łódka gospodarzy ;):

2021-07-14-20h03m25.JPG


Gospodarz proponował, żebyśmy trzymali kajak obok, ale woleliśmy w ogródku ;)

W apartmanie mam jeszcze siłę powiesić w szafie 20 sukienek :mrgreen:, a potem zasypiam jak zabita 8)

Pierwsze wrażenia z Orebića są bardzo pozytywne. Nie zawsze tak będzie ;), ale nauczymy się wyciągać z tego miasteczka to, co nam odpowiada :oczko_usmiech: :mrgreen:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 12.08.2021 13:15

Jestem i ja. Bardzo mnie ciekawi ten Šipan, bo w te wakacje widok na Wyspy Elafickie często nam towarzyszył.O Górach Przeklętych nie miałam pojęcia więc też będę czekać, a i zdjęcie Twoje z zajawka na tle gór super :D .
corrina
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 09.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) corrina » 12.08.2021 13:47

No faktycznie się dziś z tym Orebicem zgdałyśmy :wink:
Nawet zdjęciowo w kilku punktach. :lol:
My spędziliśmy tu w sumie tak naprawdę łącznie 2 godziny i tyle nam wystarczyło, żeby uznać, że nam się podoba. Nie mam pojęcia, czy przy dłuższym pobycie, opinia byłaby podobna. Wolę się nie przekonywać :wink:

Miły gest Waszych właścicieli, my o takim w Żuljanie mogliśmy tylko pomarzyć... Po lekturze wielu relacji na forum zawsze się zastanawiałam, jak trafić na takich cudownych gospodarzy, co winko zostawią, pogadają, naleśniki usmażą... Nasz Nikola na Hvarze był w porządku, ale nic ponad to. A w Żuljanie - szkoda gadać ... :-x

Cena Waszego apartmanu świetna ! Nam wyszło finalnie 70 EUR, no ale nas nieco więcej i apartman był pewnie ze 2 razy większy, bo z 2 sypialniami i ogromnym salonem.

Czekam niecierpliwie na dalszy ciąg relacji :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.08.2021 14:32

i przede wszystkim - zimny 8O, więc zanurzam się tylko na chwilę:


Ha ha - i tak Cię podziwiam że weszłaś do wody 8O Ja zwykle w czasie dwutygodniowego urlopu często bywałam w wodzie tylko raz bo ......... zawsze była dla mnie za zimna :oops: 8O

Ale - to już odległa przeszłość :mrgreen: Od zimy woda zawsze jest ciepła. Właśnie wróciłam z trzech dni nad Bałtykiem - było chłodno ale i tak codzienna kąpiel była!!!
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 12.08.2021 14:36

maslinka napisał(a):
Myślę, że byśmy się dogadały, gdybyśmy się spotkały :D Szkoda, że Wy jeździcie poza sezonem, a my, niestety, w sezonie...



Kiedyś mi się śniło, że się spotkałyśmy. Tzn we śnie były jeszcze Mysza i Marzena. Piłyśmy wódkę na działce u Beaty(Piekary) :lool:

maslinka napisał(a): Syn gospodarzy mówi, że nastawiał się na angielski i jakoś dałby radę :D



Zarówno w Orebiću, jak i w zeszłym roku w Makarskiej trafiliśmy na gospodarzy raczej słabo władających angielskim. I myślę, że było to bardzo cenne doświadczenie pogadać sobie po chorwacku(tzn. ja sobie odświeżam z przeszłości, a małż się uczy i rozumie coraz więcej).

maslinka napisał(a):
Czyli między konobą Karako a wschodnim krańcem Trstenicy, tym piaszczystym niestety ;)



A który to wschodni kraniec Trstenicy? Cierpię na debilizm topograficzny i przez ukośne położenie Pelješaca względem lądu, miałam straszny problem z tym gdzie jest na półwyspie północ i południe, oraz wschód i zachód :oczko_usmiech:

maslinka napisał(a):
Marta (Ruzica) polecała mi restaurację Olive Garden, ale mimo najszczerszych chęci nie mogliśmy się przemóc, żeby iść główną, ruchliwą, drogą pod górkę w upale. Lokalizacja nas pokonała :oops:



Toż trza było autem podjechać i zaparkować darmowo pod Tommym. A tak na poważnie to też nam się nie chciało chodzić do konob na drugim końcu Orebića :wink:

corrina napisał(a):.. Po lekturze wielu relacji na forum zawsze się zastanawiałam, jak trafić na takich cudownych gospodarzy, co winko zostawią, pogadają, naleśniki usmażą...


Nie wiem od czego to zależy, ale my w ostatnich latach mamy wyjątkowe szczęście do gospodarzy. W tym roku małż dostał nawet prezent urodzinowy od gospodyni 8O (spisywała dane z paszportów do meldowania i jakoś chyba zapamiętała), przy tej okazji i ja się załapałam na mini prezencik :mrgreen: A jak teść właścicielki miał urodziny i zobaczyli, że siedzimy na balkonie, to przynieśli nam ciasto z imprezy :)
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 12.08.2021 15:01

Fajnie mi się z Wami jechało na Pelješac :D
Most robi wrażenie 8O i Stony bardzo zachęcają do zwiedzania.
Generalnie półwysep robi bardzo dobre wrażenie,... plażowo i widokowo bez zarzutu.
Już od jakiegoś czasu mam go na celowniku.
Zdecydowanie gorzej z miejscówkami , które nie spełniają do końca naszych oczekiwań i w porównaniu do wysp
nie mają tak wyraźnego dalmatyńskiego charakteru. Bliżej im jednak do części lądowej Dalmacji.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 12.08.2021 15:34

pomorzanka zachodnia napisał(a):Jestem i ja. Bardzo mnie ciekawi ten Šipan, bo w te wakacje widok na Wyspy Elafickie często nam towarzyszył.O Górach Przeklętych nie miałam pojęcia więc też będę czekać, a i zdjęcie Twoje z zajawka na tle gór super :D .

Cześć :D Bardzo mi miło, że jesteś 8)

Šipan - meeega, choć zupełnie inny, niż sądziłam :oczko_usmiech:

corrina napisał(a):Miły gest Waszych właścicieli, my o takim w Żuljanie mogliśmy tylko pomarzyć... Po lekturze wielu relacji na forum zawsze się zastanawiałam, jak trafić na takich cudownych gospodarzy, co winko zostawią, pogadają, naleśniki usmażą... Nasz Nikola na Hvarze był w porządku, ale nic ponad to. A w Żuljanie - szkoda gadać ... :-x

Nie wiem, jak to jest, ale zazwyczaj bardzo dobrze trafiamy :) Tylko raz, na Visie, było neutralnie. Musimy mieć szczęście, bo to jest trochę loteria, zwłaszcza, że zwykle nie czytamy opinii o kwaterze, bo ich po prostu nie ma ;)

W Chorwacji szukamy noclegów bezpośrednio, przez prywatne strony gospodarzy. (Z Šipanem zrobiliśmy wyjątek i zarezerwowaliśmy przez Airbnb. Było zupełnie inaczej; czy lepiej, napiszę za jakiś czas ;)) Tym razem nasi gospodarze z Orebića nie mieli swojej strony i poleciła ich sąsiadka. Ljupka (właścicielka) wysłała nam kilka zdjęć kwatery i zdecydowaliśmy się na ich podstawie, więc trochę ryzykowaliśmy. Ale czuliśmy "przez maile", że mamy do czynienia z bardzo sympatyczną osobą i tak też się okazało na miejscu :)

Kapitańska Baba napisał(a):Ha ha - i tak Cię podziwiam że weszłaś do wody 8O Ja zwykle w czasie dwutygodniowego urlopu często bywałam w wodzie tylko raz bo ......... zawsze była dla mnie za zimna :oops: 8O

Ja zawsze wlezę do wody, nawet, jak jest zimna :oczko_usmiech: Chociaż na chwilę :mrgreen:
Chłodna woda była może przez trzy pierwsze dni. Pod koniec wyjazdu mieliśmy "zupę", która w ogóle nie chłodziła i tęskniliśmy za tamtym chłodkiem ;)

Kapitańska Baba napisał(a):Właśnie wróciłam z trzech dni nad Bałtykiem - było chłodno ale i tak codzienna kąpiel była!!!

Ooo... A w której miejscowości byłaś?

ruzica napisał(a):
maslinka napisał(a):
Myślę, że byśmy się dogadały, gdybyśmy się spotkały :D Szkoda, że Wy jeździcie poza sezonem, a my, niestety, w sezonie...



Kiedyś mi się śniło, że się spotkałyśmy. Tzn we śnie były jeszcze Mysza i Marzena. Piłyśmy wódkę na działce u Beaty(Piekary) :lool:

:lol:
Byłoby świetnie! Piekara, co Ty na to :?: :oczko_usmiech: :mrgreen:
Fajny babski comber by był 8) My to z koleżankami nazywamy sabacik, wcale nie dlatego, że spotykamy się w soboty :P

ruzica napisał(a):A który to wschodni kraniec Trstenicy? Cierpię na debilizm topograficzny i przez ukośne położenie Pelješaca względem lądu, miałam straszny problem z tym gdzie jest na półwyspie północ i południe, oraz wschód i zachód :oczko_usmiech:

Ty nie, ale ja ewidentnie cierpię na to, o czym mówisz :roll: :lol:
Wschód mi się pomerdał z zachodem :? Zachodni kraniec miałam na myśli, czyli ten od centrum Orebića.

ruzica napisał(a):
maslinka napisał(a):Marta (Ruzica) polecała mi restaurację Olive Garden, ale mimo najszczerszych chęci nie mogliśmy się przemóc, żeby iść główną, ruchliwą, drogą pod górkę w upale. Lokalizacja nas pokonała :oops:



Toż trza było autem podjechać i zaparkować darmowo pod Tommym. A tak na poważnie to też nam się nie chciało chodzić do konob na drugim końcu Orebića :wink:

Tak jak Wy nie lubicie jeździć autem na plażę, tak my nie lubimy jeździć do knajpek :mrgreen: Szczególnie wieczorem i wtedy, kiedy inne restauracje są bardziej "pod nosem" 8)

Habanero napisał(a):Fajnie mi się z Wami jechało na Pelješac :D

Bardzo się cieszę :D

Habanero napisał(a):Generalnie półwysep robi bardzo dobre wrażenie,... plażowo i widokowo bez zarzutu.

Widokowo to chyba najlepsza wyspa :oczko_usmiech:, choć wyspą nie jest, ale ja go tak traktuję ;) Plażowo już trochę gorzej...

Habanero napisał(a):Zdecydowanie gorzej z miejscówkami , które nie spełniają do końca naszych oczekiwań i w porównaniu do wysp
nie mają tak wyraźnego dalmatyńskiego charakteru. Bliżej im jednak do części lądowej Dalmacji.

Masz rację. Brakuje mi miasteczek typu Supetar, Sutivan, Vrboska, Jelsa... Najbardziej w tym klimacie jest, moim zdaniem, Trpanj (świetne wąskie uliczki w okolicach kościoła), ale widok na Ploče to jednak nie to samo, co na Korčulę ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Kajakowy Pelješac i Šipan z Przeklętym finałem - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone