Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kajakowy Pelješac i Šipan z Przeklętym finałem

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 24.08.2021 21:38

pomorzanka zachodnia napisał(a):To teraz chyba pora pojechać/polecieć na Cypr. :wink:

Kiedyś pewnie polecimy ;)

Habanero napisał(a):Zatoczka a'la Hvar :wink: , tylko plaża trochę mała, jak na ilość apartmanów.

W sezonie pewnie pusto nie jest.

Abakus68 napisał(a):Góra dół i dół góra. Kajak na plecy i rura. No to Wasza kondycja fizyczna musi być taka że ja się na wspólne góry z Wami pisał nie będę.

Z kondycją nie jest źle, ale w upale bywa ciężko.

pavlo napisał(a):Jak można to wskakuję do Waszego kajaka, no oczywiście wirtualnie, bo w realu taka operacja zmieniłaby kajak w łódź podwodną :mrgreen:

Wirtualnie na szczęście wszyscy się zmieszczą :mrgreen:

Bartek81 napisał(a):Cześć Agnieszko, muszę powiedzieć że nie tylko Orebič był "Polski" ...w tym roku w Rogoznicy polski język można by uznać za urzędowy ... dołączam :papa:

Cześć :)
No tak, Polaków było mnóstwo w całej Chorwacji.

Katerina napisał(a):Dotarłam i ja :papa:

Fajnie oglądać urocze zdjęcia znajomych kątów po latach :hearts: .
Wiele się tam nie zmieniło, oprócz mostu.

Witaj, Kasiu :D
Oprócz mostu i dróg dojazdowych do niego.

Katerina napisał(a):Ale, każdy kto widział krowi placek uzna, że to nie to - one są dużo mniejsze - obstawiam owce i barany :D

Kilka dni temu, w Alpach, widziałam bardzo dużo krowich placków ;) Faktycznie, te na plaży Jezero były znacznie mniejsze.

Katerina napisał(a):Co do konoby Barsa - chciałabym dać przeciwwagę krytykanckim opiniom...
Właściciel jest specyficzny i takież ma poczucie humoru - jeśli ktoś tego nie czuje, to będzie nazywał jego sposób bycia bufonadą :?

Trudno rozgryźć gościa, którego nie znasz i z którym rozmawiasz tylko parę minut. Czasami może to być specyficzne poczucie humoru, czasem zwykła nieuprzejmość.

Nie wiem, jak jest naprawdę. Być może, jak to często bywa, prawda leży pośrodku...

Katerina napisał(a):Mam nadzieje być na bieżąco z relacją :oops: 8) , ostatnio dziwne rzeczy mi się przydarzają :roll:
:papa:

Kasiu, właśnie przeczytałam w Twojej relacji, co się stało :(
Całe szczęście, że wyszłaś z tego bez szwanku.
Ściskam :smo:

stpman napisał(a):Bardzo możliwe, że piszesz o mnie ;) Ja na tą plaże dotarłem we wrześniu 2017 roku. Wg mnie odchody należały do krów lub byków. Dodatkowo w zaroślach było słychać poruszające się w naszą stronę metalowe dzwonki, takie jak mają krowy. Ale czy to były krowy czy byki to nie wiem, bo tylko kawałek łba widziałem i podjęliśmy decyzję o ekspresowej ewakuacji ;)

Tak jak napisałam wyżej, moim zdaniem, były za małe jak na krowie placki, ale ekspertem nie jestem ;)


Jutro pojawi się nowy odcinek. Krótka przerwa była spowodowana rodzinnym wyjazdem do Bawarii 8) Wyskoczyliśmy też na jeden dzień do Austrii, do Zillertala - naszej ulubionej narciarskiej doliny :) Tym razem zobaczyliśmy ją (i przede wszystkich kilka szczytów ;)) w letniej odsłonie :D:

IMG_7976.JPG

IMG_8182.JPG

IMG_8216.JPG

IMG_8247.JPG


:papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 25.08.2021 08:03

Katerina napisał(a):Ale, każdy kto widział krowi placek uzna, że to nie to - one są dużo mniejsze - obstawiam owce i barany :D
Owce i barany nie zostawiają placków, tylko małe bobki.... Widać to na szlakach i halach górskich....
:papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.08.2021 09:46

piekara114 napisał(a):
Katerina napisał(a):Ale, każdy kto widział krowi placek uzna, że to nie to - one są dużo mniejsze - obstawiam owce i barany :D
Owce i barany nie zostawiają placków, tylko małe bobki.... Widać to na szlakach i halach górskich....
:papa:

Na plaży najbardziej podobne to było chyba do oślich placków :wink: Ale może zostawmy ten gówniany temat :oczko_usmiech:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.08.2021 12:07

16 lipca (piątek): Wieczór w Lovište

Zbieramy się "z domu" koło 19:00, żeby na spokojnie zdążyć dojechać do Lovište na zachód słońca. Za Viganjem zaczyna się podjazd serpentynami. Obowiązkowo musimy zrobić przystanek na punkcie widokowym:

2021-07-16-19h31m26.JPG


Na wprost widać okolice Žrnovskiej Banji i Knežę:

2021-07-16-19h31m42.JPG


A po lewej rozciąga się widok aż po Mljet, który dzisiaj akurat jest trochę zamglony:

2021-07-16-19h27m37.JPG


Pelješki Zlatni Rat ;):

2021-07-16-19h27m43.JPG


i starówka Korčuli:

2021-07-16-19h28m51.JPG


Nie odleciałam ;):

2021-07-16-19h28m00.JPG


Jedziemy dalej. Parkujemy przed miejscowością, o tej porze parking jest bezpłatny.

Od początku uderza nas fakt, że Lovište nie jest wcale tak spokojną mieściną, jakiej spodziewaliśmy się po relacjach oraz po obejrzeniu filmów RM 8) Przynajmniej nie wieczorem w sezonie ;)

W zatoce kotwiczy sporo jachtów, a ich załogi pewnie korzystają z miejscowych lokali, których jest tu zadziwiająco dużo. Do tego dochodzą turyści tacy jak my, którzy przyjechali "na zachód słońca". (Powiedzmy, że był to jeden z celów ;)) No i jeszcze ci skuszeni rekomendacjami Roberta Makłowicza :)

Zaraz zresztą trafiamy na jedno z miejsc, o których opowiadał RM :):

2021-07-16-19h44m28.JPG


To Caffe Bar Bolero, który wyróżnia się napisem "England" na ścianie:

2021-07-16-19h44m37.JPG


W 1943 roku został on wyryty bagnetem przez angielskiego żołnierza, jednego z wyzwolicieli Dalmacji.

Obok rosną piękne i nietypowe kwiaty:

2021-07-16-19h44m55.JPG


Zmierzamy do konoby Gradina, która ma najwyższą średnią ocen spośród wszystkich restauracji w Lovište (poza Starim Ribarem, ale on nie ma stolików bezpośrednio nad morzem). Wszystko w Gradinie niestety zajęte:

2021-07-16-19h46m54.JPG

2021-07-16-19h47m49.JPG


Cofamy się więc trochę w stronę "centrum" i trafiamy do lokalu o nazwie Bistro Porat. Siadamy w pierwszym rzędzie ;), żeby podziwiać spektakl na niebie:

2021-07-16-20h02m45.JPG

2021-07-16-20h03m01.JPG

2021-07-16-20h16m45.JPG


Stolik nad samym morzem ma jednak tę wadę, że dzisiaj bardzo wieje. Przydatna okazuje się bluza 8O

Zamawiamy oradę z grilla. Rybka okazuje się przepyszna, szczególnie smakuje mi blitwa z ziemniakami, do której nie pożałowano czosnku :) Smaczna jest też oliwa, którą dorada została podlana.

2021-07-16-20h20m33.JPG


Zadowolona Maslinka :D:

2021-07-16-20h20m30.JPG


Ryby sprzedają tu na porcje, nie na kilogramy. Nasze danie kosztuje 130 kun i uważam, że jest warte swojej ceny. Okazuje się, że będzie to najlepsza ryba, jaką zjemy na tych wakacjach :)

Po pysznej kolacji idziemy przejść się nabrzeżem. Mijamy słynną konobę Barsa, o której była już mowa :):

2021-07-16-21h01m24.JPG

2021-07-16-21h02m10.JPG


Bardzo sympatycznie w tym Lovište:

2021-07-16-21h05m42.JPG

2021-07-16-21h05m52.JPG


Ludzi jest sporo, ale nie za dużo. Trochę gwaru tworzy wakacyjny klimat :)

2021-07-16-21h09m44.JPG


Najbardziej klimat ten oddaje chyba to zdjęcie:

2021-07-16-21h10m59.JPG


Zwróćcie uwagę na kieliszki ustawione na murku ;)

Tymczasem żegnamy się z Lovište:

2021-07-16-21h11m06.JPG


Przyjedziemy tu w ciągu dnia, żeby zwodować kajak :)

Po drodze do Orebića zatrzymujemy się na chwilę na punkcie widokowym, ale nie mamy statywu, więc zdjęcie jest rozmyte:

2021-07-16-21h26m48.JPG


W apartmanie siedzimy jeszcze długo na tarasie :):

2021-07-16-22h08m42.JPG


Idziemy spać grubo po północy (tak dobrze się siedzi :D), nie śpieszy nam się, bo jutrzejszy poranek i tak ma być pochmurny...
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 25.08.2021 16:58

Malownicze te chmury na zdjęciu z łódkami :).
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 25.08.2021 20:13

Ależ piękne to Twoje točeno 8O :P
2021-07-16-20h03m01.JPG


Znalazłem w butelce :wink:
lucifer.jpg
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5266
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 25.08.2021 20:20

Habanero napisał(a):Ależ piękne to Twoje točeno 8O :P


Kusiła, kusiła... no i sam musiałem do kufla pilznerka nalać.
A rybka też zacna. :oczko_usmiech:
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 25.08.2021 20:27

Bravik napisał(a):
Habanero napisał(a):Ależ piękne to Twoje točeno 8O :P


Kusiła, kusiła... no i sam musiałem do kufla pilznerka nalać.
A rybka też zacna. :oczko_usmiech:


Dziewczyna nie zna litości :nice:
No to zdrówko :D
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5266
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 25.08.2021 20:38

Habanero napisał(a):
Bravik napisał(a):
Habanero napisał(a):Ależ piękne to Twoje točeno 8O :P


Kusiła, kusiła... no i sam musiałem do kufla pilznerka nalać.
A rybka też zacna. :oczko_usmiech:


Dziewczyna nie zna litości :nice:
No to zdrówko :D

Za piękne Panie i tutaj obecnych... :oczko_usmiech:
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 25.08.2021 21:18

Bravik napisał(a):
Habanero napisał(a):
Bravik napisał(a):
Habanero napisał(a):Ależ piękne to Twoje točeno 8O :P


Kusiła, kusiła... no i sam musiałem do kufla pilznerka nalać.
A rybka też zacna. :oczko_usmiech:


Dziewczyna nie zna litości :nice:
No to zdrówko :D

Za piękne Panie i tutaj obecnych... :oczko_usmiech:


...ale sobie również marzyłam o zimnym piwku z sokiem i pięknym widokiem na Pelješacu, a tu tylko plavac i plavac

:oczko_usmiech:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.08.2021 21:44

Nefer napisał(a):Malownicze te chmury na zdjęciu z łódkami :).

Tak, na niebie trochę się działo :)

Habanero napisał(a):Ależ piękne to Twoje točeno 8O :P

Nie wiadomo, co ładniejsze - piwo czy zachód słońca :wink: A tutaj dwa w jednym :P

Bravik napisał(a):
Habanero napisał(a):
Bravik napisał(a):
Habanero napisał(a):Ależ piękne to Twoje točeno 8O :P


Kusiła, kusiła... no i sam musiałem do kufla pilznerka nalać.
A rybka też zacna. :oczko_usmiech:


Dziewczyna nie zna litości :nice:
No to zdrówko :D

Za piękne Panie i tutaj obecnych... :oczko_usmiech:

Zdrówko! :mrgreen:
Też piję Pilsnerka :P

majeczka napisał(a):...ale sobie również marzyłam o zimnym piwku z sokiem i pięknym widokiem na Pelješacu, a tu tylko plavac i plavac

:oczko_usmiech:

Plavac też nie jest zły ;), chociaż wolę piwo :D
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 26.08.2021 07:07

Cześć Agnieszko :)
Bardzo przyjemnie mi się czyta i ogląda Twoją relację .
Pokazujesz miejsca, w których bywałem przez trzy sezony sezony z rzędu (2016 -2018 ) 8)

Miłe wspomnienia wracają... :D

Zdjęcie z łódkami , jak fototapeta 8)
Widziałem Loviste za dnia i nie było tak ładnie jak na Twoich wieczornych fotkach...

Na pewno wpływ na to miał fakt , że dotarłem tam po wszystkich hitach półwyspu...

Pozdrav.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.08.2021 12:49

CROberto napisał(a):Cześć Agnieszko :)
Bardzo przyjemnie mi się czyta i ogląda Twoją relację .

Witaj, Robercie :) Dzięki za miłe słowa.

CROberto napisał(a):Widziałem Loviste za dnia i nie było tak ładnie jak na Twoich wieczornych fotkach...

Myślę, że to jedna z tych miejscówek, które lepiej prezentują się po zmroku ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.08.2021 11:05

17 lipca (sobota): Tour de Pelješac - część pierwsza

Dziś od rana bardzo pochmurno:

2021-07-17-11h30m15.JPG


(Na zdjęciu, przed wejściem do apartmanu, widać nasz kajak ;))

Pojeździmy więc sobie trochę po Półwyspie :)

Najpierw zaglądamy do uroczej "dziury", która zwie się Županje Selo. Miejscowość jest niemal całkowicie wyludniona. Można poczuć klimat prawdziwej Dalmacji :):

2021-07-17-11h49m33.JPG

2021-07-17-11h49m52.JPG

2021-07-17-11h56m37.JPG


Nie ma tu jednak zbyt wiele do roboty, więc jedziemy dalej.

Oskorušno to tylko krótki przystanek:

2021-07-17-12h05m37.JPG


Puste kadzie na wino:

2021-07-17-12h07m03.JPG


Stamtąd wąską dróżką "wspinamy się" (Maździakiem ;)):

2021-07-17-12h19m34.JPG


do kościółka sv. Nikoli:

2021-07-17-12h22m52.JPG

2021-07-17-12h27m45.JPG

2021-07-17-12h24m07.JPG


Byliśmy już tutaj 11 lat; żadnych zmian nie widzę ;) Ale miło sobie popatrzeć na interior:

2021-07-17-12h22m27.JPG


A jeszcze przyjemniej na Biokovo:

2021-07-17-12h23m30.JPG


i deltę Neretwy:

2021-07-17-12h23m53.JPG


Z Trpanja właśnie wypłynął prom:

2021-07-17-12h24m36.JPG


Niestety, bardzo wieje i jest chłodno, więc dość szybko zbieramy się w dalszą drogę.

Czas na Kunę :) Obowiązkowy przystanek przed kościołem z imponującymi schodami:

2021-07-17-12h52m37.JPG

2021-07-17-12h52m58.JPG


Tego pana znamy ;):

2021-07-17-12h40m35.JPG


Natomiast tej rzeźby w 2010 roku nie było ;):

2021-07-17-12h39m44.JPG


Mijamy sporą winiarnię:

2021-07-17-12h43m22.JPG


i kierujemy się do "centrum". To w zasadzie jedna uliczka:

2021-07-17-12h47m16.JPG


Stajemy przed drzwiami domu państwa Špaletów (dobrze znamy je z innych relacji i z filmów RM ;)) i zastanawiamy się, czy wchodzić, czy nie...

2021-07-17-12h47m54.JPG


Nie ma nawet 13:00 ;), mamy średnią ochotę na wino, na którym zresztą kompletnie się nie znamy, więc odpuszczamy. (Generalnie, wina raczej nie pijamy.) Później trochę żałuję, bo już tu nie wrócimy...

Przynajmniej zrobię sobie zdjęcie z osiołkiem u konkurencji - konoba Antunović naprzeciwko:

2021-07-17-12h49m35.JPG


Za chwilę jedziemy zresztą do tych "prawdziwych" osiołków państwa Antunovićów, które rezydują przy klasztorze franciszkanów. Właśnie dostały pyszne sianko :D:

2021-07-17-13h01m55.JPG

2021-07-17-13h00m18.JPG


Z tego powodu trochę nas olewają ;)

Pstrykamy im kilka zdjęć i idziemy się przyjrzeć kościołowi MB Loretańskiej:

2021-07-17-13h04m55.JPG

2021-07-17-13h04m28.JPG


Detal:

2021-07-17-13h05m16.JPG


Raczej skromny ogród i widok na kawałek pelješkiego interioru:

2021-07-17-13h04m45.JPG


Pomnik JPII:

2021-07-17-13h05m00.JPG


Zaglądamy jeszcze na chwilę do osiołków, ale nadal są zajęte jedzeniem ;), więc ruszamy w dalszą drogę...
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5266
Dołączył(a): 04.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 29.08.2021 12:27

Odcinek dla mnie. Uwielbiam dalmatyński interior. No i te stadko pelješkich tovarów... Tydzień w kraju i już bym wracał. :oczko_usmiech:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Kajakowy Pelješac i Šipan z Przeklętym finałem - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone