Relacja może i długo powstawała ale za to ...już niedługo zacznie się kolejna.
Pozdrawiam
mariusz_77 napisał(a):szkoda że już koniec było pięknie i uroczo
tomekkulach napisał(a):Nie ma za co
Bocian napisał(a):My na tron sie nie załapalismy a uliczka z kulkami była grana Jako, że był poniedziałek, także zamku nie można było zwiedzić. W pamięci zapadła mi ichniejsza masakryczna syrenka
http://goo.gl/maps/Cpnql
Sara76 napisał(a):Nie mogę uwierzyć, że to już koniec
piotrf napisał(a):Rozwiązaniem problemu Brać , czy Hvar jest połączenie obu wysp 50/50 podczas jednego wyjazdu do Chorwacji .
ruwado napisał(a):Hvar już był w ostatnie wakacje. Jest po prostu cudny................
janusz07 napisał(a):A Varażdin... niestety tylko się przejeżdża, zbyt krótkie te wakacje.
Vjetar napisał(a):Relacja może i długo powstawała ale za to ...już niedługo zacznie się kolejna.
longtom napisał(a):Najważniejsze jest aby Sevylor nie był nadprutym Kapciem tylko dumnym i niezawodnym Adventurem.
Czego na kolejne wakacje Wam życzę.
maslinka napisał(a):Rzeczywiście, jakaś pokraka im wyszła Nie zwróciliśmy na nią uwagi. Też byliśmy w Varaždinie w poniedziałek
Bocian napisał(a):Nie umiem znaleźć czemu ona akurat taka jest To jest tzw dvorepa sirena Jest opisana taka na budynku gradske palače w Puli i na studni ljetnikovca Hanibala Lucića na Hvarze. Widziałem taką także na piecu w pomieszczeniu w Velikim Taborze.
No i jest jak widać symbolem słodkości w varaždinskiej bombonierce z firmy Kraš. I co ciekawe Starbucksa
Pozdrav.
CROberto napisał(a):Agnieszko,gdy zaczynałem czytać relację, to nawet przez myśl mi nie przeszło , że za parę tygodni te same plażowe kamyki będę potrącał.
CROberto napisał(a):Szkoda że kajak "wyzionął ducha",bo piękne miejsca Wam umknęły.
CROberto napisał(a):Sporo już kilometrów i mil morskich z Wami zrobiłem....a ile piwa pochłonąłem
jacekcic napisał(a):Sara76 napisał(a):Nawiązując do rozpijania przez internet, tak to jest jak się biednych forumowiczów szczuje zdjęciami dosyć, że zrobionymi z pięknymi widokami w tle, to jeszcze z piwkiem w dłoni na pierwszym planie ha,ha,ha...
Bo po to są wakacje
mysza73 napisał(a):
Maslinko,
dziękuję za królewską ucztę z Hvaru ,
Ty nie rozstrzygnęłaś Hvar czy Brač, to może ja spróbuję ,
tylko jeszcze nie w tym roku ,
a teraz chętnie popatrzę na Zillertal , nawet zimowy ,
bo już nie mogę się doczekać kiedy tam będę .
Powrót do Nasze relacje z podróży