Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kajakiem dookoła Hvaru

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 21.09.2013 11:49

ewelka1 napisał(a):Chyba to ten sam stoliczek? :D

Na pewno!
Tylko psa brakuje ;)


ruwado napisał(a):i jedna uliczna z takimi przejściami nad głową z jednej strony domu na drugą..... bajka

O tak! To jedno z moich ulubionych (i najbardziej fotogenicznych) miejsc w Jelsie :D


romuald22 napisał(a):krasnoludów na wyspie to "nie widzę".
:wink: :)

Ja widziałam, ale nie w Starim Gradzie, w interiorze - we Vrbanju 8O Nawet mam zdjęcie :D Wrzucę, jak tam dojedziemy :)
neska
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 240
Dołączył(a): 31.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) neska » 21.09.2013 20:57

Maslinka Twoje ubiegłoroczne relacje wypiłam duszkiem.
Jeśli pozwolisz przysiądę w kąciku:)
Rafał78
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1514
Dołączył(a): 10.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał78 » 21.09.2013 21:48

Relacja pisana przez podróżniczkę :D
Jak zawsze ciekawa i wciągająca.

Pozdrawiam.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.09.2013 19:07

neska napisał(a):Maslinka Twoje ubiegłoroczne relacje wypiłam duszkiem.
Jeśli pozwolisz przysiądę w kąciku:)

Witaj, Neska. Wcale nie musisz w kąciku, miejsca jest dużo :D


Rafles278 napisał(a):Relacja pisana przez podróżniczkę :D
Jak zawsze ciekawa i wciągająca.

Dzięki, Rafles. Jutro zapraszam na ciąg dalszy 8)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.09.2013 13:40

8 sierpnia (czwartek): Rejs z Mudri Dolca - część pierwsza

Dzisiaj nasz ostatni dzień po północnej stronie wyspy. Postanowiliśmy, że jutro opuszczamy camping Holiday i przenosimy się do "zatunelowej" części Hvaru. Trzeba więc dobrze wykorzystać dzisiejszy dzień, a trudno o lepsze "wykorzystanie" dnia ;) niż rejs kajakiem w nieznane... :mrgreen:

Postanawiamy zwodować Sevylorka w miejscowości Mudri Dolac. Odbijamy z głównej drogi Jelsa - Hvar i jedziemy wzdłuż kamiennych murków (podobnych do tych na Braču i w ogóle podobnych do wszystkich chorwackich murków ;)):

028639.jpg


Sevylor oczywiście na swoim miejscu ;):

029156.jpg


Przed nami Basina i Mudri Dolac:

029555.jpg


Wybieramy tę drugą miejscowość. Już tu kiedyś plażowaliśmy, 4 lata temu, ale tym razem potraktujemy Mudri Dolca jedynie jako miejsce zwodowania kajaka.

Parkujemy niedaleko zatoki. Mój mąż odpina kajak z dachu i ładuje do niego wszystkie niezbędne rzeczy, a ja idę zobaczyć, którędy najbliżej do wody (czyli nasz tradycyjny podział zadań ;))

Najbliższe miejsce, w którym możemy postawić Sevylorka na wodzie, jest tutaj:

030465.jpg


Jak się okazuje, w zatoczce znajduje się mini camping 8O (widać namioty niedaleko brzegu):

031035.jpg


Jesteśmy bardzo zdziwieni, bo nie mieliśmy pojęcia o jego istnieniu. Teren jest malutki i wszystkie zacienione miejsca są zajęte:

031531.jpg


Ale dobrze wiedzieć, że można tu obozować. Może kiedyś przyda nam się ta informacja.

Kajak już przygotowany. Schodzimy nad wodę i rozpoczynamy nową kajakową przygodę (nawet nie czuję, jak rymuję ;))

Mudri Dolac za nami:

032241.jpg


a przed nami piękny widok na Brač, który w zasadzie będzie nam dzisiaj towarzyszył przez cały dzień.

032708.jpg


Postanowiliśmy dopłynąć do kilku zatoczek na północ od Mudri Dolca.

Niestety po zrobieniu powyższego zdjęcia pada nam bateria w podwodnej kamerce. Na szczęście mamy jeszcze biedronkowego Kodaka. Zdjęć nie robi jakichś wybitnych, ale pamiątka jest i dzięki temu mogę wkleić foty z tej wycieczki ;)

Dzisiaj nasza cierpliwość zostanie wystawiona na próbę. Trochę czasu minie, zanim zakotwiczymy w zatoczce (i to wcale nie w jakiejś wymarzonej). Kajakujemy wzdłuż północnych brzegów Hvaru i mijamy kolejno uvale - Duboka, Smokova, Zala luka i Pelegrinac.

Obrazek

(To te nad Mudrim Dolcem.)

Niestety z każdą z nich jest coś nie tak ;) A to nie ma zupełnie miejsc do plażowania (wybrzeże na tym odcinku jest bardzo niedostępne), a to zatoczkę upodobali już sobie inni turyści (w dodatku lubiący "naturalne" plażowanie, więc nie będziemy im przeszkadzać).

W końcu wpływamy do uvali Oskorušica:

034385.jpg


Tutaj zostaniemy chwilę, ale głównie po to, by nasze ręce mogły odpocząć od wiosłowania. (Zrobiliśmy już sporo kilometrów.)

Sevylorek na wodzie:

034903.jpg


Dłużej plażować w tejże zatoczce nie zamierzamy, bo widoki, jakie się roztaczają z plaży, jakoś do tego nie zachęcają:

035388.jpg


Okazuje się, że uvala Oskorušica jest placem budowy. Co tutaj powstaje, nie mamy pojęcia, ale prace są dosyć zaawansowane.

035876.jpg


Przychodzi nam do głowy, że budują tu nową przeprawę promową (ale jeszcze jedną :?:), żeby uruchomić linię łączącą dwie sąsiadujące ze sobą wyspy, które połączone "promowo" nie są, czyli Brač i Hvar. Ale to by było zbyt piękne i mało opłacalne dla Jadroliniji. Teraz, żeby z samochodem przeprawić się z jednej wyspy na drugą, trzeba np. wrócić do Splitu i wsiąść na kolejny prom. Nie sądzę, żeby zrezygnowano z takiego źródła dochodu...

Tak czy inaczej, coś tu powstaje. Oglądamy sobie z bliska różne maszyny:

036888.jpg


psujące krajobraz. Budowa budową, ale zaraz pojawia się coś, co sprawia, że zupełnie przestaje nam się tu podobać. Zauważamy ciągnące się wzdłuż zatoczki, powiązane ze sobą, rury:

037434.jpg


Oczywiście skojarzenia mamy jak najgorsze :evil:

Mimo wszystko postanawiamy przyjrzeć się tymże rurom z bliska:

038043.jpg


Uff... oddychamy z ulgą... Nie wiem, do czego będą one w przyszłości wykorzystane, ale na razie są zamknięte i nic się z nich... nie wylewa :?

038671.jpg


Czujemy wyraźną ulgę. W końcu przed chwilą kąpaliśmy się po drugiej stronie zatoczki.

To, co dzieje się w uvali Oskorušica, pozostanie dla nas tajemnicą. W każdym razie odpływamy stąd szybko w poszukiwaniu innego, ładnego, miejsca do plażowania...
Ostatnio edytowano 14.05.2020 17:05 przez maslinka, łącznie edytowano 2 razy
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 23.09.2013 13:42

Pewnie dorady będą hodować.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.09.2013 19:02

FUX napisał(a):Pewnie dorady będą hodować.

To jest jakiś pomysł ;) Nie wpadłam na to :mrgreen:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 23.09.2013 19:10

maslinka napisał(a):
FUX napisał(a):Pewnie dorady będą hodować.

To jest jakiś pomysł ;) Nie wpadłam na to :mrgreen:

Głowy nie dam.
Podobne instalacje pływały na trasie z Pakostane na Kornati.
Sporo delfinów tam na lanczyk przybywało.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14087
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 23.09.2013 19:14

Bardzo przemysłowo - techniczna druga część tego odcinka sie zrobiła :)

Jestem, oglądam, śledzę ;) :smo:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.09.2013 19:35

FUX napisał(a):Podobne instalacje pływały na trasie z Pakostane na Kornati.
Sporo delfinów tam na lanczyk przybywało.

FUX, Ty pisałeś na serio... To sorki, bo sądziłam, że to żart ;) Jak to funkcjonowało w miejscu, o którym mówisz? Jakieś wydzielone (rurami i być może siatką) miejsce?

My pomyśleliśmy raczej (poza najbardziej negatywnymi skojarzeniami) o rurach doprowadzających wodę z lądu (konkretnie z Neretvy, bo woda na Hvarze pochodzi właśnie z tej rzeki).


tony montana napisał(a):Bardzo przemysłowo - techniczna druga część tego odcinka sie zrobiła :)

Tak się jakoś porobiło...

Nigdy nie wiesz, dokąd dopłyniesz ;)
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 23.09.2013 19:48

To tylko moje przypuszczenie.
Podobne kolorystycznie konstrukcje widziałem.
Dokładnie takie konstrukcje pływające widziałem.
http://goo.gl/maps/pTiW4

A może to nie to...
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 15.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 24.09.2013 08:04

Ja również jestem tu obecna. Rzadko piszę ale regularnie patrzę :D .
Hvar ciągle chodzi mi po głowie. W tym roku leciutko go liznęłam, a Twoja relacja bardzo zachęca do powrotu tam :papa: .
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 24.09.2013 08:24

Następne chorwackie wakacje na pewno spędzę na Hvarze. Ale koniecznie wśród kwitnącej lawendy.

Mąż mój szanowny po zapoznaniu się z Twoimi relacjami z Bracu i Hvaru postanowił, że przed następnymi wakacjami też kupi kajak. I jeszcze mi się oberwało, że wcześniej mu Maslinkowych relacji nie pokazałam, bo kajakiem pływalibyśmy już w tym roku :D .
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 24.09.2013 20:09

FUX napisał(a):To tylko moje przypuszczenie.
Podobne kolorystycznie konstrukcje widziałem.
Dokładnie takie konstrukcje pływające widziałem.
http://goo.gl/maps/pTiW4

A może to nie to...

Być może, kto wie...


Potter napisał(a):Hvar ciągle chodzi mi po głowie. W tym roku leciutko go liznęłam, a Twoja relacja bardzo zachęca do powrotu tam :papa: .

Trzymam kciuki za Twój powrót na Wyspę :D


marze_na napisał(a):Mąż mój szanowny po zapoznaniu się z Twoimi relacjami z Bracu i Hvaru postanowił, że przed następnymi wakacjami też kupi kajak. I jeszcze mi się oberwało, że wcześniej mu Maslinkowych relacji nie pokazałam, bo kajakiem pływalibyśmy już w tym roku :D .

;)
Spokojnie, nadrobicie kilometry kajakowania... Jeszcze Was będą ręce boleć ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.09.2013 13:47

8 sierpnia (czwartek): Rejs z Mudri Dolca - część druga i ostatni wieczór w Jelsie

Tak jak już pisałam, znalezienie pięknego miejsca do plażowania będzie dzisiaj wyjątkowo trudne. Ale próbujemy dalej! Opuszczamy industrialną ;) zatoczkę. Przed nami ponownie wyspa Brač. Po prawej Bol, po lewej Vidova Gora:

063493.jpg


Nawet Zlatni Rat widać (z tym, że niekoniecznie na tym zdjęciu ;))

Musimy opłynąć Rt Tatinja. Wrzucę jeszcze raz mapkę poglądową. Mam nadzieję, że coś widać ;)

Obrazek

(Dziś zwiedzamy zatoczki na lewo od literki "H" jak Hvar ;))

Ale się dzisiaj nawiosłujemy! Nawet ja :mrgreen:

Wkrótce odpoczynek - wpływamy do uvali Tatinja:

064834.jpg


Na naszej mapie są zaznaczone plaże w tej zatoce (w innych uvalach nie było ;)), więc jest szansa, że gdzieś tutaj się rozłożymy.

Najładniejsze miejsce oczywiście zajęte :roll: My jednak nie pogardzimy innym kawałkiem wybrzeża. Ostatecznie będziemy plażować tutaj:

065706.jpg

066065.jpg


I to całkiem długo! Na dzisiejszy dzień prognozowano rekordowe upały (synoptycy niestety się nie pomylili, jest jakieś 38 st. w cieniu 8O), więc nie śpieszy nam się z powrotem na camping. Posiedzimy nad wodą prawie do wieczora. A że widoki akurat w tym miejscu nie są szczególnie imponujące, trudno. Czytamy książki, opalamy się i co jakiś czas schładzamy się w Jadranie, bo jednak skwar daje się we znaki.

Piszę o niespecjalnych widokach, ale przecież nie jest źle. Zawsze możemy sobie popatrzeć na żelastwo, obok którego się rozłożyliśmy ;):

067206.jpg


albo na Brač:

067585.jpg


Nie wiem, dlaczego marudziłam... Pięknie jest!

Czas leci szybko i wkrótce trzeba się zbierać. Płyniemy z powrotem, do Mudri Dolca. Czasami pośród galebów ;):

068227.jpg


W pewnym momencie orientujemy się, że coś jest nie tak z kajakiem... :roll: Jakiś gorzej sterowny się zrobił 8O Okazuje się, że pękła wewnętrzna część pokrywy (tuż przy podłodze). Wygląda na to, że materiał rozszedł się na klejeniu... No to pięknie! :evil: Mamy niezbyt sympatyczny finał wyprawy - ostatniej wycieczki po północnej stronie wyspy.

Humory trochę nam się psują, ale trudno, stało się. Nie było to uszkodzenie mechaniczne, nie wpłynęliśmy na kamień ani nic z tych rzeczy. Może trafiliśmy na wadliwy egzemplarz... Tak czy inaczej, spróbujemy Sevylora reklamować. Teraz mogę już napisać (zresztą już to tutaj napisałam :)), że się udało i że jesteśmy bardzo zadowoleni z profesjonalnego podejścia do klienta pewnego sportowego sklepu na "D" ;) :D

Myślę, że nie ma sensu roztrząsać, co się stało... Stało się i trudno! Cieszymy się, że reklamacja została uwzględniona (nie było z tym nawet najmniejszych problemów) i mamy całkiem nowy (odlotowy :D) kajak, którym jeszcze popływamy :D

A tym egzemplarzem, zwanym przez nas odtąd Kapciem (nazwę trochę zapożyczyłam od Zawodowca :D :papa:), wybierzemy się jeszcze na dwie wyprawy, ale po południowej stronie Hvaru.

Mudri Dolac coraz bliżej, ale ogólnie rzecz biorąc, wycieczka była bardzo długa. Zatrzymujemy się więc jeszcze w jednym miejscu, głównie po to, by się schłodzić i odpocząć.

071147.jpg


Nawet jakieś fajne ryby widzieliśmy pod wodą, ale, jak już pisałam, padła nam bateria w wodoodpornej kamerce, a biedronkowy Kodak od zeszłego roku nie jest wodoodporny ;)

Po 17:00 dopływamy do Mudri Dolca:

071837.jpg


Zatoczka o tej porze jest już zacieniona. Pakujemy Kapcia ;) na Fabiaka i ruszamy w stronę campu Holiday.

Przed nami najprzyjemniejsza (moim zdaniem) część dnia - wieczorne godziny spędzone w Jelsie, niestety po raz ostatni :cry:
Ale nie będziemy płakać, tylko cieszyć się tym ostatnim wieczorem w miasteczku :)

Tym bardziej, że dzisiaj jest tu sporo atrakcji. Pierwszą z nich jest "bookboat" - wyprzedaż książek; miała być chyba ze statku, ale jest ze straganu obok statku ;):

073167.jpg

073526.jpg


Ceny książek jednak nie wyglądają nam na promocyjne ;) Najdroższe są powieści w j. angielskim, a tylko takie (z dostępnych tutaj) mamy szansę przeczytać ze zrozumieniem. Chorwacki musimy jeszcze podszkolić ;)

Kiermasz trwa w najlepsze, a towarzyszy mu recytacja wierszy i czytanie fragmentów prozy (w różnych językach, słyszeliśmy nawet po niemiecku ;))

My w tym czasie zasiadamy w "naszej" konobie Juraga, skąd mamy dobry widok na całe zamieszanie:

074700.jpg


Zamawiam ražnjići, czyli szaszłyki (te są z wieprzowiny). Niezłe, ale ćevapi bardziej mi smakowały.

075166.jpg


Zapada zmrok, więc idziemy się przejść (po raz ostatni :() po Jelsie i trochę pofocić.

075727.jpg


Na placu przed kościołem sv. Ivana trwają ostatnie przygotowania przed spektaklem. Aktorzy zdecydowanie wyglądają na gotowych, a nawet trochę znudzonych ;):

076361.jpg


Widzów przybywa z minuty na minutę:

076763.jpg


O 22:00 ma się rozpocząć przedstawienie - czarna komedia. Ostatecznie decydujemy, że nie zostaniemy, żeby obejrzeć spektakl. Nasza znajomość chorwackiego jest zdecydowanie niewystarczająca, jeśli chodzi o oglądanie jakichkolwiek komedii, a co dopiero czarnych ;)

Zamiast tego włóczymy się jeszcze trochę po miasteczku.

077565.jpg


i kupujemy suweniry dla rodziny i przyjaciół.

Żegnamy się z Jelsą... Wydaje nam się (jak się okazało, całkiem słusznie), że jak przeniesiemy się na południową stronę Hvaru, wieczory będziemy spędzać raczej na miejscu. Ale Jelsa dla mnie będzie zawsze wyjątkowym miejscem i na pewno jeszcze tu wrócimy :hearts:

Droga na camping jest dosyć długa, więc mniej więcej w połowie trzeba zrobić przerwę - oczywiście na piwo :P Zasiadamy (już po raz trzeci na tym wyjeździe, zawsze nam tu po drodze ;)) w konobie "Busola". Miejsca są bardzo wygodne, a stoliki ustawione nad samym morzem. Hał romantik! ;) :D:

079125.jpg


Oprócz romantycznego nastroju miejsce to ma jeszcze jedną, dużą, zaletę - szybki internet :P Korzystam więc do woli, bo nie wiadomo, jak z tym będzie po południowej stronie wyspy.

079782.jpg


Pełen wrażeń ostatni wieczór w Jelsie dobiega końca... Jutro czeka na nas jeszcze więcej atrakcji. I same nowości! :D
Ostatnio edytowano 14.05.2020 17:11 przez maslinka, łącznie edytowano 2 razy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Kajakiem dookoła Hvaru - strona 20
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone