tony montana napisał(a):Pamiętam akcję z osą z Twojej którejś relacji, TAM SIĘ DZIAŁO dopiero
romuald22 napisał(a):Mówiłem Ci. To była zatoczka tej osy, a Wy żeście się jej tam wtranżolili.
janusz07 napisał(a):Osy w tym roku dały czadu. Czasem ciężko było coś zjeść aby taki nieproszony gość nie siedział na widelcu.
Potter napisał(a):Ja również po powrocie i z przyjemnością przejrzałam Twoją relację. Kawałek Hvaru w tym roku liznęłam, ale raczej z gatunku "must see", tak więc chętnie popatrzę na Hvar z wody
Krzychooo napisał(a):Już po... Tradycyjnie Bałkany (i to dwukrotnie - urlop miałem długi, ale nieco poszatkowany), ale i Bałtyk (po 15 latach przerwy). I w odróżnieniu od Ciebie - myślącej o porzuceniu kempingowego życia - ja po raz pierwszy byłem w Cro z namiotem!
ARTUR_KOLNICA napisał(a):Na ostatnim zdjęciu widzę odcisk palca, ja również borykałem się z tym problemem
Elizasz napisał(a):Ale niestety-jak chyba większość-poznaję go jedynie z lądu, stąd Twoje relacje budzą u mnie zachwyt i odrobinę zazdrości
Pauletta napisał(a):Ładny ten Twój Hvar. Czekam na kolejny odcinek Bo już pojutrze będę widziała Hvar z okna apartmanu I może nawet na niego popromujemy
papia napisał(a):Witam wszystkich i dołączam do czytania, a właściwie wychodzę z ukrycia, bo relacje , zwłaszcza Maslinki, były dla mnie nie raz pomocne w wyborach fajnych miejsc wakacyjnych. Ostrzę sobie pazurki na Hvar(ponownie) w przyszłym roku, bo w tym wróciłam z przecudnego Visu.
Basik_63 napisał(a):Aby nie zwariować z tęsknoty za Hvarem wypuściłam się po raz pierwszy w życiu (na stare lata kompletnie oszalałam) na Woodstok. No i wpadłam jak śliwka w kompot. Teraz mam dylemat jak pogodzić miłość do CRO i do Woodstoku. Ale myślę, że jakoś uda mi się tę miłość jakoś podzielić.
ArliJ napisał(a):odwiedziliśmy zatoczkę Zavala podczas naszego pobytu na Hvarze, jest ok ale nie zachwyciła jakoś szczególnie prawda?
ewelka1 napisał(a):Super fotki,miło jest oglądać Hvar z morza,my byliśmy w lipcu ale tylko ląd
Paweł BB napisał(a):Taki zestaw robi wrażenie
Lidia K napisał(a):Tu najlepiej się to udało.
Elizasz napisał(a):(rok temu przypływała Jovita )
Monte Christo napisał(a):Powiem tak, bylas prawie w tym samym terminie co ja.
longtom napisał(a):maslinka napisał(a):
Zachód słońca... za górę :
Bo tak naprawdę, ono zachodzi we Vrbosce.
mariusz_77 napisał(a):Ach jak wspaniale powspominać wieczory w Jelsie
Dawaj więcej fot... jeszcze
Basik_63 napisał(a):W zeszłym roku odkryliśmy za sprawą P. Makłowicza knajpkę "TURAN". Gorąco wszystkim polecam.
TomKinS napisał(a):Mogę potwierdzić. Z zeszłego roku, pyszne jedzenie, w rozsądnych cenach, a i pana Makłowicza pamiętają. Bardzo sympatyczna atmosfera.
Powrót do Nasze relacje z podróży