Witam.
Dziękuję za słowa otuchy,ale muszę nadmienić,że prawie cała nasza ekipa świetnie sobie radzi w wodzie.
Tylko ja pływam stylem rozpaczliwym,a poza tym mamy głęboką świadomość dotyczącą zagrożeń,jakie
czyhają na nierozważnych kajakarzy.To ma być relaks i odpoczynek .
Jedziemy do Tribunj i mamy apart.praktycznie w pierwszej linii i dlatego możemy po każdym użyciu
przenosić go do cienia.Muszę jeszcze dodać,że nazwiemy go K jak Kazimierz.
Pozdrawiam Marek P.