napisał(a) G. Drzycimski » 11.08.2006 18:52
Pozdrawiam, ja właśnie wróciłem z Pagu. Na Chorwację jechałem przez Kraków a wracałem przez Katowice. Trasa czesko-słowacko, węgierska w sumie polecam, ale warto w tym roku omijać Balaton - straszne roboty drogowe. Czekam już na następne wakacje. Może tym razem Hvar. Nocą jak jechałem był straszny ruch nad polski Bałtyk. Dosłownie sznur samochodów, a ja pod prąd nad Adriatyk. Dobrze, że jeszcze ktoś ze Śląska, Małopolski i centralnej Polski jedzie nad polskie morze, prawdziwy patriotyzm. Szkoda, że teraz pogoda kiepska, ale i na Chorwacji mieliśmy jeden w połowie deszczowy dzień.