napisał(a) Limon » 17.09.2002 09:22
W Twój urok osobisty nie wątpię, ale wszyscy Chorwaci, z którymi miałam do czynienia myśleli tylko o seksie i o pieniądzach. Wiem, ze nie można uogólniać, ale jak facet mówi mi, że taki telefon jak ja mam to jest w Chorwacji najgorszy telefon, na każdym spotkaniu podkreśla ceny poszczególnych części swojej garderoby (firmowej oczywiście) po czym stwierdza, że do Polski to on nie przyjedzie, bo oni jeżdżą tylko do bogatych krajów jak np. Niemcy i Włochy, że w ogóle Polska to inny świat, to moje zauroczenie minęło szybcie niż się zaczęło. Znajoma rezydentka również potwierdziła moje przypuszczenia tej manii, kiedyś wyszła w skórzanej kurtce i Chorwaci prześcigali się w zgadywaniu ile kosztowała. Powiesz Chorwatowi, że ma ładny łańcuszek, a on od razu mówi ile za niego zapłacił. Czy to nie dziwne? No cóż, na razie Chorwatów sobie odpuszczę, ale do Chorwacji oczywiście jadę, jak tylko uda się na wiosnę...