Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jordania listopad 2018

60% ludności świata żyje w Azji. Chiny są tak szerokie, że naturalnie powinny przeciąć do 5 oddzielnych stref czasowych, ale mają tylko jedną - narodową strefę czasową. Obywatele Singapuru, Korei Południowej i Japonii mają najwyższe średnie IQ na świecie.
W Azji znajduje się najwyższy punkt na lądzie – Mount Everest (8848 m n.p.m.) oraz najniżej położony punkt – wybrzeże Morza Martwego (430,5 m p.p.m.). Spośród 10 najwyższych budynków na świecie 9 znajduje się w Azji.
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 26.12.2018 19:16

Jordania ma tylko 26 km wybrzeża i nie jest to miejsce dla nas bardzo atrakcyjne, bez żalu opuszczamy miasto.
W drodze powrotnej wybieramy nie autostradę „15” tylko drogę „35” wzdłuż granicy z Izraelem i wzdłuż brzegu Morza Martwego. Mamy nadzieje, że uda się nam zlokalizować miejsce nadające się do kąpieli. Mieliśmy w bagażniku zgrzewkę wody i byliśmy zdecydowani zamoczyć się nawet jak nie trafimy na źródełko słodkiej wody.
Tak wygląda pierwszy odcinek drogi.


DSC_0442 (Kopiowanie).JPG



DSC_0446 (Kopiowanie).JPG



DSC_0449 (Kopiowanie).JPG



DSC_0455 (Kopiowanie).JPG



DSC_0456 (Kopiowanie).JPG



DSC_0459 (Kopiowanie).JPG



DSC_0464 (Kopiowanie).JPG



DSC_0470 (Kopiowanie).JPG



DSC_0472 (Kopiowanie).JPG



DSC_0483 (Kopiowanie).JPG



DSC_0487 (Kopiowanie).JPG



DSC_0488 (Kopiowanie).JPG



DSC_0490 (Kopiowanie).JPG



DSC_0491 (Kopiowanie).JPG



DSC_0495 (Kopiowanie).JPG



DSC_0497 (Kopiowanie).JPG



DSC_0498 (Kopiowanie).JPG



DSC_0503 (Kopiowanie).JPG



DSC_0505 (Kopiowanie).JPG



DSC_0507 (Kopiowanie).JPG



DSC_0514 (Kopiowanie).JPG



DSC_0516 (Kopiowanie).JPG



DSC_0519 (Kopiowanie).JPG



Po drodze zatrzymaliśmy się pod piekarnią. Dla mieszkańców byliśmy dużą atrakcją, chłopcy bardzo chcieli się fotografować :wink: Ciepły chlebek przez otwór w suficie spadał na widoczna na zdjęciach "ślizgawkę" i był bardzo smaczny. Natomiast słodkie bułki były tak słodkie, że nie daliśmy rady ich zjeść.


DSC_0527 (Kopiowanie).JPG



DSC_0528 (Kopiowanie).JPG



DSC_0529 (Kopiowanie).JPG



DSC_0530 (Kopiowanie).JPG



DSC_0531 (Kopiowanie).JPG



DSC_0533 (Kopiowanie).JPG



DSC_0535 (Kopiowanie).JPG



DSC_0539 (Kopiowanie).JPG



DSC_0548 (Kopiowanie).JPG



DSC_0552 (Kopiowanie).JPG



DSC_0554 (Kopiowanie).JPG



DSC_0560 (Kopiowanie).JPG



DSC_0565 (Kopiowanie).JPG



Z kąpielą wyszło lepiej niż się spodziewaliśmy. Przy drodze stali niekompletnie ubrani tubylcy, wiadomy znak tego że mokro będzie. Jeden z mężczyzn od razu pokazał nam butelkę z wodą, którą trzymał (była słodka i ciepła) i powiedział skąd jej zaczerpnął.
Zejście jest strome i niezbyt atrakcyjne, wygląda trochę jak śmietnik, ale bezpieczne. Gdzie indziej można trafić na ostre załamujące się skały.


DSC_0579 (Kopiowanie).JPG



DSC_0581 (Kopiowanie).JPG



DSC_0584 (Kopiowanie).JPG



DSC_0585 (Kopiowanie).JPG



DSC_0586 (Kopiowanie).JPG



Z góry wpada tu wąski strumyk z ciepłą wodą. Wystarczy mieć pustą butelkę, albo pożyczyć którąś z porozrzucanych i można się umyć. Główne koryto tej rzeczki jest bardziej na lewo i ma wybetonowane ujście.


DSC_0589 (Kopiowanie).JPG



DSC_0588 (Kopiowanie).JPG



DSC_0594 (Kopiowanie).JPG



DSC_0597 (Kopiowanie).JPG



DSC_0607 (Kopiowanie).JPG



W górnym jej biegu, powyżej ulicy (dojście w górę wzdłuż betonowego płotu, po jego prawej stronie) jest mały wodospad. Poszedł tam mąż, ale nie wziął aparatu.


DSC_0014 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 26.12.2018 20:14

Przez dziurę w płocie można zejść do koryta rzeczki i też się zamoczyć.


DSC_0575 (Kopiowanie).JPG



DSC_0577 (Kopiowanie).JPG



DSC_0578 (Kopiowanie).JPG



DSC_0010 (Kopiowanie).JPG



Parę metrów dalej był meczet i posterunek policji. Panowie nie wytrzymali i przyszli zapytać skąd jesteśmy. Staliśmy pod zakazem zatrzymywania, przez wyłamaną barierkę można wjechać na pobocze. Na turystów czekały głodne psy, oddaliśmy im wszystko co nadawało się do zjedzenia.


DSC_0001 (Kopiowanie).JPG



DSC_0002 (Kopiowanie).JPG



DSC_0004 (Kopiowanie).JPG



DSC_0006 (Kopiowanie).JPG



Miejsce na Google Map jest oznaczone jako Free Beach i znajduje się równo 6 km od zjazdu na Scenic Drive, prowadzącą przez górki do Madaby.


dzien 7 (Kopiowanie).png



To ten zjazd.


DSC_0019 (Kopiowanie).JPG



Z trasy widokowej można jeszcze spojrzeć na zachód słońca nad Morzem Martwym.


DSC_0027 (Kopiowanie).JPG



DSC_0037 (Kopiowanie).JPG



DSC_0042 (Kopiowanie).JPG



DSC_0046 (Kopiowanie).JPG



W Madabie mieliśmy ten sam problem co poprzednio, nasza nawigacja nie ma mapy tego miejsca i nie mogliśmy zlokalizować hotelu. Pomogła nam policja.
Hotelik źle nie wyglądał, gorąca woda, dobre śniadanie, wygodne łóżko i czyste ręczniki. Tylko na poduszce leżało kilka krótkich włosów poprzedniego gościa :( Wyjęłam z walizki swój ręcznik.


DSC_0050 (Kopiowanie).JPG



DSC_0051 (Kopiowanie).JPG



DSC_0054 (Kopiowanie).JPG



Za radą pani z recepcji na kolację poszliśmy do Bawabit Madaba, zlokalizowanej na drugim piętrze z widokiem na podświetlony meczet. Ponieważ było chłodno przydzielono nam arabskie płaszcze. Zamówiliśmy europejskie jedzenie i lokalne piwo (małe 5 JOD).


DSC_0054a.jpg



DSC_0054b.jpg



DSC_0054c.jpg



DSC_0055.jpg



DSC_0055a.jpg



DSC_0055b.jpg



W drodze powrotnej trafiliśmy na otwarty sklep z alkoholem, tu piwo 0,5 l kosztowało 2 JOD. Zdegustowaliśmy w sumie trzy rodzaje piwa, były takie sobie, Petra miała posmak świeżych drożdży.


DSC_0055c.jpg



Taką mapkę dostaliśmy w hotelu. Adonis to druga polecana knajpa. Target One to duży sklep spożywczy, w piątek był czynny od 9.00. Małe sklepiki ze słodyczami i pamiątkami były zamknięte w czwartek już o 18.


001 (1) (Kopiowanie).jpg
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 26.12.2018 21:17

Piątek, 30 listopada.


Po śniadaniu opuszczamy Madabę.


DSC_0059 (Kopiowanie).JPG



DSC_0060 (Kopiowanie).JPG



DSC_0061 (Kopiowanie).JPG



DSC_0062 (Kopiowanie).JPG



DSC_0068 (Kopiowanie).JPG



DSC_0069 (Kopiowanie).JPG



DSC_0071 (Kopiowanie).JPG



DSC_0073 (Kopiowanie).JPG



[/b]Samochód mieliśmy oddać o 17.00. Z wypożyczalni na WhatsApp przysłali nam mapkę z lokalizacją wypożyczalni. Czyli do zagospodarowania był cały dzień i zaplanowaliśmy pojechać w stronę granicy z Irakiem i Arabią Saudyjską żeby zwiedzić cztery zamki pustynne. Piąty, który brałam pod uwagę (Hallabat) był położony zbyt daleko i dojazd okazał się niewykonalny. Kawałek jedziemy nową prawdziwą autostradą, żeby potem zjechać na drogę „40” prowadzącą do Al Azraq.


dzien 8 (Kopiowanie).png



Karta_DesertCastles_LI (Kopiowanie) (2).jpg



DSC_0078 (Kopiowanie).JPG


DSC_0082 (Kopiowanie).JPG



Pierwszy to Al Kaharanah Castle.


DSC_0103 (Kopiowanie).JPG



Prawdopodobnie został zbudowany na początku VIII w. z wapiennych bloków połączonych zaprawą na bazie szlamu, ma powierzchnię 1225 m2 na planie kwadratu, którego bok ma 35 m długości. W środku było aż 60 pomieszczeń. Kasr został odrestaurowany w 1970 roku ponieważ w wyniku trzęsień ziemi część ścian oddzieliła się od reszty budynku.
Budowla raczej nie spełniała celów obronnych, jednak do dzisiaj nie zostało to potwierdzone. Mogło to być miejsce, w którym spotykały się elity z Damaszku lub Beduini. Wykluczono raczej funkcję karawanseraju, ponieważ nie odnaleziono żadnych śladów po studni czy też innym źródle wody, a te były niezbędne dla dużych stad wielbłądów idących w karawanach. Poza tym nie przebiegał tamtędy żaden istotny szlak handlowy.


DSC_0086 (Kopiowanie).JPG



DSC_0097 (Kopiowanie).JPG



DSC_0099 (Kopiowanie).JPG



DSC_0105 (Kopiowanie).JPG



DSC_0106 (Kopiowanie).JPG



DSC_0107 (Kopiowanie).JPG



DSC_0108 (Kopiowanie).JPG



DSC_0109.jpg



DSC_0110 (Kopiowanie).JPG



DSC_0111 (Kopiowanie).JPG



DSC_0112 (Kopiowanie).JPG



DSC_0113 (Kopiowanie).JPG



DSC_0114 (Kopiowanie).JPG



DSC_0115 (Kopiowanie).JPG



DSC_0116 (Kopiowanie).JPG



DSC_0118 (Kopiowanie).JPG



Do wszystkich zamków wchodzimy na kartę Jordan Pass.
Ostatnio edytowano 26.12.2018 21:50 przez margaret-ka, łącznie edytowano 1 raz
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 26.12.2018 21:48

Dalej po drugiej stronie drogi stoi Qasr Amra wybudowany na polecenie kalifa z dynastii Umajjadów w pierwszej połowie VIII w.


DSC_0120 (Kopiowanie).JPG



DSC_0122 (Kopiowanie).JPG



DSC_0128 (Kopiowanie).JPG



DSC_0129 (Kopiowanie).JPG



DSC_0130 (Kopiowanie).JPG



Przy wejściu jest mała sala muzealna.


DSC_0131 (Kopiowanie).JPG



Miejsce miało służyć rekreacji a nie celom obronnym. Obecnie oglądać można jedynie dwa budynki z piaskowca które były kiedyś łaźnią i salą audiencyjną, w której stał tron.
Zabytek jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO i jest dobrze odrestaurowany.


DSC_0134 (Kopiowanie).JPG



DSC_0135 (Kopiowanie).JPG



DSC_0136 (Kopiowanie).JPG



DSC_0137 (Kopiowanie).JPG



DSC_0138 (Kopiowanie).JPG



DSC_0140 (Kopiowanie).JPG



DSC_0141 (Kopiowanie).JPG



DSC_0151 (Kopiowanie).JPG



Wewnątrz można oglądać dobrze zachowane freski przedstawiające nagie kobiety – w łaźni i z bogatą biżuterią oplatającą ciało, sceny polowań na zwierzęta, tancerzy, muzyków, grającego na lutni niedźwiedzia oraz fresk przedstawiający sześciu królów.


DSC_0142 (Kopiowanie).JPG



DSC_0143 (Kopiowanie).JPG



DSC_0145 (Kopiowanie).JPG



DSC_0146 (Kopiowanie).JPG



DSC_0147 (Kopiowanie).JPG



DSC_0148 (Kopiowanie).JPG



DSC_0149 (Kopiowanie).JPG



DSC_0150 (Kopiowanie).JPG



DSC_0152 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 26.12.2018 22:22

DSC_0153 (Kopiowanie).JPG



DSC_0158 (Kopiowanie).JPG



DSC_0161 (Kopiowanie).JPG



DSC_0163 (Kopiowanie).JPG



DSC_0167 (Kopiowanie).JPG



DSC_0170 (Kopiowanie).JPG



Al-Azraq
znane było w starożytności jako Basie. Rzymianie postawili tam kamienną budowlę wykorzystując lokalnie występujący bazalt; konstrukcja była później wielokrotnie przebudowywana. Ostatnie prace miały miejsce w XIII w. W trakcie arabskiej rewolty przeciwko Imperium Osmańskiemu w latach 1917-18 miał tu swoją siedzibę T.E. Lawrence (Lawrence z Arabii), brytyjski oficer, archeolog, podróżnik i autor powieści “Siedem filarów mądrości”, opartej na doświadczeniach pisarza z czasów I Wojny Światowej. Jego biuro mieściło się nad bramą wjazdową.


DSC_0171a (Kopiowanie).JPG



DSC_0204 (Kopiowanie).JPG



DSC_0206 (Kopiowanie).JPG



DSC_0207 (Kopiowanie).JPG



Główne wejście wykonane zostało z dwóch ogromnych, płaskich głazów. Każde skrzydło waży około tony, ale może być używane dzięki zastosowaniu oleju z drzewa palmowego.


DSC_0172 (Kopiowanie).JPG



DSC_0172a.jpg



DSC_0173 (Kopiowanie).JPG



DSC_0174 (Kopiowanie).JPG



DSC_0176 (Kopiowanie).JPG



DSC_0178 (Kopiowanie).JPG



DSC_0179 (Kopiowanie).JPG



DSC_0180 (Kopiowanie).JPG



DSC_0181 (Kopiowanie).JPG



DSC_0182 (Kopiowanie).JPG



DSC_0183 (Kopiowanie).JPG



DSC_0184 (Kopiowanie).JPG



DSC_0185 (Kopiowanie).JPG



DSC_0186 (Kopiowanie).JPG



DSC_0187.jpg



DSC_0189 (Kopiowanie).JPG



DSC_0191 (Kopiowanie).JPG



DSC_0192 (Kopiowanie).JPG



DSC_0196 (Kopiowanie).JPG



DSC_0197 (Kopiowanie).JPG



DSC_0198 (Kopiowanie).JPG



DSC_0200 (Kopiowanie).JPG



Po zwiedzaniu pojechaliśmy do miasteczka szukać jedzenia i kantoru; sądziliśmy, że za 5 JOD, które nam zostały to raczej się nie najemy. Kantoru niestety nie znaleźliśmy, więc zatrzymaliśmy się pod barem żeby zapytać o możliwość zapłacenia dolarami. Zaskoczyła nas czystość lokalu, chłopcy byli w czepkach i rękawiczkach. Nie znali angielskiego, posłużyli się translatorem w smartfonie. Nie chcieli dolarów, ale duża szoarma, którą nam zrobili kosztowała tylko 1,2 JOD, więc stać nas było na jedzenie :D Wodę mieliśmy w samochodzie.

W czasie posiłku przyglądało nam się kilku lokalsów, widać jeszcze nieczęsto zaglądają tu turyści. Za ostatniego JOD na ulicy kupiliśmy ładnie zapakowany naleśnik, żeby pokazać w domu jakie frykasy jedliśmy. Wszyscy spotykani na ulicy mężczyźni chcieli żeby robić im zdjęcia, a jeden podszedł do córki i zapytał czy ten pan z nami to jej przyjaciel. Mojej skromnej osoby w ogóle nie brał pod uwagę :wink:


DSC_0203 (Kopiowanie).JPG



DSC_0203a (Kopiowanie).JPG



DSC_0208.jpg



DSC_0210 (Kopiowanie).JPG



DSC_0212 (Kopiowanie).JPG



DSC_0214 (Kopiowanie).JPG



DSC_0219 (Kopiowanie).JPG



DSC_0222 (Kopiowanie).JPG



DSC_0224 (Kopiowanie).JPG



DSC_0225 (Kopiowanie).JPG



DSC_0227 (Kopiowanie).JPG



DSC_0228 (Kopiowanie).JPG



DSC_0232 (Kopiowanie).JPG



DSC_0234 (Kopiowanie).JPG



DSC_0236 (Kopiowanie).JPG



DSC_0238 (Kopiowanie).JPG



DSC_0239 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 26.12.2018 23:25

DSC_0240 (Kopiowanie).JPG



DSC_0241 (Kopiowanie).JPG



DSC_0242 (Kopiowanie).JPG



DSC_0243 (Kopiowanie).JPG



DSC_0244 (Kopiowanie).JPG



DSC_0245 (Kopiowanie).JPG



DSC_0246 (Kopiowanie).JPG



DSC_0247 (Kopiowanie).JPG



DSC_0251 (Kopiowanie).JPG



DSC_0253 (Kopiowanie).JPG



DSC_0254 (Kopiowanie).JPG



DSC_0255 (Kopiowanie).JPG



Na koniec zostawiliśmy sobie budowlę przy lotnisku. Nawigacja poprowadziła nas skrótem przez pola. Kilkukrotnie droga na ekranie i w rzeczywistości nam się urywała. Spory kawałek trzeba było przejechać szutrem i po dziurach. Zrobiło się bardzo nerwowo, chociaż mieliśmy co najmniej godzinę zapasu. Oczywiście jako pilot-przewodnik zebrałam za brak odpowiedzialności, bo co by było gdyby… A ja tylko w nawigacji wybrałam opcję „najszybciej” więc bardzo przepraszałam, że nie kopnęłam się tu wcześniej żeby ocenić jakość nawierzchni :wink: Jakoś dojechaliśmy i było to nawet niezłe miejsce żeby spakować bagaże i posprzątać w samochodzie.


DSC_0262 (Kopiowanie).JPG



DSC_0266 (Kopiowanie).JPG



DSC_0269 (Kopiowanie).JPG



DSC_0271 (Kopiowanie).JPG



DSC_0274 (Kopiowanie).JPG



Qasr Al-Mushaffa to tak zwany pałac zimowy. Jego budowa zlecona została podczas panowania kalifa Al-Walida II mniej więcej w 743-744 roku. Pałac jednak nigdy nie został ukończony. Obecnie można podziwiać jego ruiny, ale najbardziej imponująca i najpiękniejsza część – fasada – została wywieziona do Muzeum Pergamońskiego w Berlinie. Zabytek stoi na śmietnisku. Spotkaliśmy grupę muzułmanów z Pakistanu. Chcieliśmy sobie zrobić zdjęcie z dziewczynami i chociaż ich mężczyźni namawiali je, panie proponowały tylko foto dzieci i papugi.


DSC_0277 (Kopiowanie).JPG



DSC_0278 (Kopiowanie).JPG



DSC_0279 (Kopiowanie).JPG



DSC_0280 (Kopiowanie).JPG



DSC_0281 (Kopiowanie).JPG



DSC_0282 (Kopiowanie).JPG




DSC_0283 (Kopiowanie).JPG



DSC_0288 (Kopiowanie).JPG



DSC_0290 (Kopiowanie).JPG



DSC_0291 (Kopiowanie).JPG



DSC_0292 (Kopiowanie).JPG



DSC_0294 (Kopiowanie).JPG



DSC_0295 (Kopiowanie).JPG



DSC_0299 (Kopiowanie).JPG



Lot powrotny odbył się planowo. W Modlinie doznaliśmy szoku temperaturowego, było 9 stopni mrozu.

Podsumowując-
Do Jordanii jedzie się przede wszystkim dla Petry. Pozostałe miejsca, które polecam to:
Wadi Rum z noclegiem u Beduinow, Jarasz i wioska Dana.
W miesiącach letnich warto pokonać wąwóz Wadi Mujib (poczytałam na tej stronie https://www.wapniakiwdrodze.pl/jordania ... -jordanii/ ).

Koniec.


WP_20181221_21_29_11_Pro (Kopiowanie).jpg
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16645
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 26.12.2018 23:44

Pałac zimowy chyba najbardziej mi się z tych czterech spodobał... No i strasznie niespodziewanie znaleźliśmy się w Modlinie.....

Podziwiam za taką wycieczkę...z przyjemnością bym się na nią skusiła, choć nie ukrywam, że z pewnym niepokojem...
No i czekam na kolejną Waszą wyprawę.... :papa:
mireks
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1900
Dołączył(a): 18.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mireks » 03.04.2019 07:24

Fajna relacja .Będę do niej wracał , my wybieramy się w czerwcu do Jordanii .
Poprzednia strona

Powrót do Azja



cron
Jordania listopad 2018 - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies