Jezioro Ochrydzkie - TRAGEDIA

inf. onet.pl

W wyniku zatonięcia w sobotę statku wycieczkowego na jeziorze Ochrydzkim w zachodniej Macedonii, śmierć poniosło co najmniej 17 osób, głównie Bułgarów - poinformował rząd Macedonii i bułgarska agencja prasowa BTA.
- Rząd obawia się, że liczba ofiar śmiertelnych może się zwiększyć - napisano w komunikacie macedońskich władz.

Podczas akcji ratunkowej z wody wyłowiono 17 ciał.

Statek o nazwie "Ilinden" w chwili zatonięcia znajdował się w odległości 200 m od brzegu. Przewoził co najmniej 50 pasażerów, w większości Bułgarów. Na pokładzie byli także turyści z Serbii. Nie wiadomo, co było przyczyną jego zatonięcia, które nastąpiło bardzo szybko.

Straszna tragedia,ale gdzie szalupy ,i 200 m od brzegu to nie tak daleko.To musiało być nagłe zatonięcie,że taki dramat,współczuję,chociaż mam mieszane uczucia .

Płynąłem kiedyś statkiem na Kornaty. Ze względu na moje zainteresowania marynistyczne i ponieważ płynęła ze mną rodzina w komplecie, porozglądałem się dookoła, i nie zauważyłem ani szalupy, ani nadmuchiwanych pontonów, ani większej ilości kapoków i kół ratunkowych. Zdaje mi się, że na Bałkanach przepisy są trochę inne niż w Polsce, a też przydałoby się trochę histerii medialnej typu '' jak oni śmią narażać życie pasażerów. Z Bałkanów - Piotrek Farfałowiec, TV coś tam ... ''

Statek tonął ponoć 60 sekund, także nie było za bardzo kiedy uciekać. Ten statek miał 80 lat! Dobrze, że podarowaliśmy sobie w tym roku tą wątpliwą "atrakcję", chodziaż byliśmy bardzo nagabywani.
Pozdrawiam

Wyrazy współczucia


Straszne...