Jeziora Plitwickie

Jadę do Ninu i gdybym trochę zboczył miałby te Jeziorka po drodze w związku z tym mam pytanie: Czy da się coś zobaczyć za darmo? Np. czy z jakiejś drogi bocznej widać jakiś wodospad?

niezaszczepiony2 napisał(a):Jadę do Ninu i gdybym trochę zboczył miałby te Jeziorka po drodze w związku z tym mam pytanie: Czy da się coś zobaczyć za darmo? Np. czy z jakiejś drogi bocznej widać jakiś wodospad?

Tak, jeżdżąc w okolicy jest kilka ładnych miejsc

Jadąc 1-ką od Karlovac, też gdzieś się zatrzymywaliśmy i chodziliśmy na dół. Było sporo ludzi, ładne miejsce. Nie pamiętam nazwy

piotrulex napisał(a):

niezaszczepiony2 napisał(a):Jadę do Ninu i gdybym trochę zboczył miałby te Jeziorka po drodze w związku z tym mam pytanie: Czy da się coś zobaczyć za darmo? Np. czy z jakiejś drogi bocznej widać jakiś wodospad?

Tak, jeżdżąc w okolicy jest kilka ładnych miejsc

Jadąc 1-ką od Karlovac, też gdzieś się zatrzymywaliśmy i chodziliśmy na dół. Było sporo ludzi, ładne miejsce. Nie pamiętam nazwy

Patrze na mape i nie widzę miejsca z ktorego za free dałoby się zobaczyć jakiś większy wodospad:
https://www.google.com/maps/place/Great ... 15.6079556

Aby zobaczyć te większe, trzeba zapłacić.

niezaszczepiony2 napisał(a):

piotrulex napisał(a):

niezaszczepiony2 napisał(a):Jadę do Ninu i gdybym trochę zboczył miałby te Jeziorka po drodze w związku z tym mam pytanie: Czy da się coś zobaczyć za darmo? Np. czy z jakiejś drogi bocznej widać jakiś wodospad?

Tak, jeżdżąc w okolicy jest kilka ładnych miejsc

Jadąc 1-ką od Karlovac, też gdzieś się zatrzymywaliśmy i chodziliśmy na dół. Było sporo ludzi, ładne miejsce. Nie pamiętam nazwy

Patrze na mape i nie widzę miejsca z ktorego za free dałoby się zobaczyć jakiś większy wodospad:
https://www.google.com/maps/place/Great ... 15.6079556

Jak chcesz za free zobaczyć jakiś większy to Krka. Ale to kawałek dalej.

Janusz Bajcer napisał(a):Aby zobaczyć te większe, trzeba zapłacić.

A cokolwiek z mniejszych wodospadów można zobaczyć z jakiejś drogi?

niezaszczepiony2 napisał(a):

piotrulex napisał(a):

niezaszczepiony2 napisał(a):Jadę do Ninu i gdybym trochę zboczył miałby te Jeziorka po drodze w związku z tym mam pytanie: Czy da się coś zobaczyć za darmo? Np. czy z jakiejś drogi bocznej widać jakiś wodospad?

Tak, jeżdżąc w okolicy jest kilka ładnych miejsc

Jadąc 1-ką od Karlovac, też gdzieś się zatrzymywaliśmy i chodziliśmy na dół. Było sporo ludzi, ładne miejsce. Nie pamiętam nazwy

Patrze na mape i nie widzę miejsca z ktorego za free dałoby się zobaczyć jakiś większy wodospad:
https://www.google.com/maps/place/Great ... 15.6079556

Nie pytałeś o większy

Mniejsze zobaczysz

To o czym pisałem, to chyba ta okolica https://www.google.com/maps/place/Rasto ... 15.5874196

W tym roku udało nam się wreszcie odwiedzić Jeziora Plitvickie, jedno z obowiązkowych miejsc jak dla mnie. Byliśmy 15.08, w niedzielę, bilety kupione 2 dni wcześniej, wejście nr 2 o 11:00. Miło zaskoczył nas parking, akurat o nim niewiele czytałem wcześniej, i spodziewałem się jakiegoś dużego placu, a okazało się, że to całkiem sympatyczne dróżki w lesie, dzięki czemu samochód przez cały czas stoi w cieniu. Bilety skanowane od razu z telefonu. Nie wiem, czy spowodowały to limity wejść, czy mniejsza ilość odiwedzających z powodu pandemii, ogólnie ilość ludzi nie przeszkadzała. Wybraliśmy trasę H, przewidywana na 4-6 godzin, zrobiliśmy na spokojnie, z fotkami, w niecałe 5 godzin. Zacienienie szlaków bardzo pomaga w pokonywaniu tras w takim upale, jaki był. "Pociągi" i przeprawa statkiem przez Kozjak bez zbędnego oczekiwania, zawsze najbliższym kursem po dotarciu na przystanki. Maseczki wymagane, ale tylko przy wejściu zwracają na to uwagę, w trakcie przejazdów/przepływania przynajmniej połowa ludzi już ich na twarzach nie ma. Chyba tylko w dwóch czy trzech miejscach trafił się mały zator na szlaku, gdzieś przy dolnych jeziorach i największym wodospadzie (który mnie osobiście nie powalił na kolana, chyba inna pora roku, bardziej deszczowa, byłaby lepsza na jego podziwianie). Po opłaceniu parkingu mamy 30 minut na wyjazd, więc jest sporo czasu na odnalezienie samochodu i opuszczenie parkingu. Wrażenia z wizyty w parku jak najbardziej pozytywne, wg mnie miejsce warte odwiedzenia i spędzenia tam tych kilku godzin.

mars28 napisał(a):W tym roku udało nam się wreszcie odwiedzić Jeziora Plitvickie, jedno z obowiązkowych miejsc jak dla mnie. Byliśmy 15.08, w niedzielę, bilety kupione 2 dni wcześniej, wejście nr 2 o 11:00. Miło zaskoczył nas parking, akurat o nim niewiele czytałem wcześniej, i spodziewałem się jakiegoś dużego placu, a okazało się, że to całkiem sympatyczne dróżki w lesie, dzięki czemu samochód przez cały czas stoi w cieniu. Bilety skanowane od razu z telefonu. Nie wiem, czy spowodowały to limity wejść, czy mniejsza ilość odiwedzających z powodu pandemii, ogólnie ilość ludzi nie przeszkadzała. Wybraliśmy trasę H, przewidywana na 4-6 godzin, zrobiliśmy na spokojnie, z fotkami, w niecałe 5 godzin. Zacienienie szlaków bardzo pomaga w pokonywaniu tras w takim upale, jaki był. "Pociągi" i przeprawa statkiem przez Kozjak bez zbędnego oczekiwania, zawsze najbliższym kursem po dotarciu na przystanki. Maseczki wymagane, ale tylko przy wejściu zwracają na to uwagę, w trakcie przejazdów/przepływania przynajmniej połowa ludzi już ich na twarzach nie ma. Chyba tylko w dwóch czy trzech miejscach trafił się mały zator na szlaku, gdzieś przy dolnych jeziorach i największym wodospadzie (który mnie osobiście nie powalił na kolana, chyba inna pora roku, bardziej deszczowa, byłaby lepsza na jego podziwianie). Po opłaceniu parkingu mamy 30 minut na wyjazd, więc jest sporo czasu na odnalezienie samochodu i opuszczenie parkingu. Wrażenia z wizyty w parku jak najbardziej pozytywne, wg mnie miejsce warte odwiedzenia i spędzenia tam tych kilku godzin.

W celu zwizualizowania tego co napisane powyżej , zapraszam na film ...



S.P. Swoją drogą minęliśmy się raptem o dwa dni ... ale zakładam, że Wy mieliście słońce, a u nas akurat był dzień załamania chorwackiej pogody ...

PAP

PAP napisał(a):
S.P. Swoją drogą minęliśmy się raptem o dwa dni ... ale zakładam, że Wy mieliście słońce, a u nas akurat był dzień załamania chorwackiej pogody ...

PAP

Ja byłem dzień wcześniej
Nam akurat pogoda dopisała.
Dzięki za film, chętnie powspominam.

empire13 napisał(a):

PAP napisał(a):
S.P. Swoją drogą minęliśmy się raptem o dwa dni ... ale zakładam, że Wy mieliście słońce, a u nas akurat był dzień załamania chorwackiej pogody ...

PAP

Ja byłem dzień wcześniej
Nam akurat pogoda dopisała.
Dzięki za film, chętnie powspominam.

Ciekawe jaką trasę wybraliście ...

PAP

PAP napisał(a):

empire13 napisał(a):

PAP napisał(a):
S.P. Swoją drogą minęliśmy się raptem o dwa dni ... ale zakładam, że Wy mieliście słońce, a u nas akurat był dzień załamania chorwackiej pogody ...

PAP

Ja byłem dzień wcześniej
Nam akurat pogoda dopisała.
Dzięki za film, chętnie powspominam.

Ciekawe jaką trasę wybraliście ...

PAP

Najdłuższą
Chyba to był wariant K.
A później trochę ją zmodyfikowaliśmy.

Witam

W tym roku chcielibyśmy jadąc na południe odwiedzić również jeziora plitwickie, proszę powiedzcie:
- czy wystarczy jeden cały dzień na obejście tych jezior? czy warto zostać dwa dni?
- którą trasę polecacie? (czy najdłuższa jest najlepsza?)
- obecnie na stronie Narodowego Parku Jezior Plitwickich niektóre trasy są wyłączone (czy jest to tylko w związku z sezonem zimowym? Czy raczej jakaś dłuższa sprawa?
- Czy bilety wstępu do parku obejmują w swojej cenie również autobusiki i łódeczki którymi się przemieszczamy po parku?

Proszę o odpowiedź

Dziękuję

Witaj sheliak. My nad jeziorami byliśmy kilka lat temu. Chyba w 2017 roku.
- Moim zdaniem jeden dzień wystarczy ale wiadomo jak ktoś będzie zatrzymywał się nad każdym listkiem czy potokiem to i z dwa dni może być mało:).
- Nie wiem czy najlepsza to najdłuższa, dla nas była za długa z racji czasu, okazało się, że na miejscu byliśmy o godz. 15.45, ( planowaliśmy na drugi dzień zwiedzać, ale szkoda nam było popołudnia i zaryzykowaliśmy), do tego z córką lat 11 i balismy się ze będzie marudna. Wybraliśmy chyba trasę C z 2 wejścia. Pamiętam, że na starcie jechaliśmy wagonikiem doczepionym do traktora spory kawałek pod górę a później z buta zejście, spacer po kładkach, rejs statkiem, spacer pod największy wodospad, i w górę do 1 wejścia, z którego później takim samym wagonikiem do miejsca startu nas przewieźli. Pamiętam, że było to już ostatni kurs około godziny 20...
- wyłączone tego nie wiem, może w związku z porą roku albo pandemią?
- tak bilet wstępu cholernie drogi ale obejmuje już wszystko:) .
Jest to piękne miejsce, wyjątkowo dobrze zorganizowane. My będąc pod koniec czerwca i juz o późniejszej godzinie nie odczuliśmy tłumów na trasie czy stania w kolejce za biletami, statkiem...

lulmar napisał(a):Byłem w Plitvicach 10 lat temu i wróciłem w tym roku. Niestety małe rozczarowanie ...

My byliśmy po raz pierwszy pewnie w 2009 i ponownie w 2019 czy 2020, więc też po około 10 latach

Było równie świetnie jak za pierwszym razem, bilety kupione tak jak chcieliśmy na konkretną godzinę, jakby mniejszy tłok