Najlepiej w październiku ...
Ja byłem w niedzielę, na początku września i wyglądało, że jest luźno, ale trafiło się kilka wycieczek, natomiast parking był zawalony. Parkowałem daleko w lesie.
Przypuszczam, że tam masz trzy rodzaje zwiedzających: ci, co jadą nad morze, a więc pewnie czwartek, piątek, może sobota jest dla nich, ci, którzy wracają - a więc pewnie podobnie i radzieckie i japońskie wycieczki, czyli całą dobę
Stawiam, że w poniedziałki i wtorki jest, zwłaszcza w sezonie, luźniej.
Ale to takie luźne domysły.
Teren jest rozległy, wiec można zaznać trochę spokoju, ale musisz się liczyć z tym, że albo dogonisz, albo, prędzej, ciebie dogoni i spróbuje zdeptać, jakaś zorganizowana, większa, grupa.
Grunt, to jak kucasz na kładce, albo robisz zdjęcie, mieć oczy z tyłu głowy, bo cie wepchną