W większości wypływamy w Chorwacji na fish pikniki ale czasami udaje się załapać na inne stworzenia. W tym roku opłynęliśmy wyspę Lastovo, co było połączone ze zjadanie jeży dopiero co wyłowionych z morza. Rejs rozpoczął się w Zavalaticy na wyspie Korczula.
Oto nasz środek transportu.
Pierwszy postój po wypłynięciu z Zavalaticy w małej przystani koło Lastova
fragment Lastova
na trasie widać pozostałości po bunkrach artyleryjskich
następnie nieoczekiwanie poczęstowano nas tamtejszym specjałem:
Dalej latarnia przy Skrivena Luka
I wreszcie dopływamy do Ubli, gdzie zawijamy do bunkra dla torpedowców:
W drodze powrotnej kapitan pokazuje kvalitetne miejsca na winnice na korculi:
nasz przewodnik i kapitan:
Polecam wszystkim opłynięcie wokół Lastova z Zavalaticy. Stateczek nie jest może luksusowy, ale duża frajda
Statek cumuje obok sklepu w Zavalaticy, każdy miejscowy wskaże drogę do kapitana.