ally napisał(a):Bardzo dziękuję za informację. Mała ma już paszport, czipa i tautaż. Szczepienia robimy zgodnie z harmonogramem Jedyna rzecz, która mnei martwi to to, że od pierwszego szczepienia na wściekliznę musi upłynąć 30 dni aby wyjechać z psem. Może nam się to nei zgrać w czasie.
Wpaszporcie wystarczy tylko wpis o szczepieniu p-ko wściekliżnie / bo to jest obowiązkowe/, inne szczepienia są dobrowolne / choć ważne dla zdrowia pieska/.Te 30 dni to czas na wytworzenie się przeciwciał w organizmie, ale nie jest to aż tak wazne.Wazne aby pies był zaszczepiony. Nigdy nikt nas nie pytał o paszport psa, choć go widzieli /chodzi mi o przejścia graniczne/.PASZPORT ZAŁATWIA WSZYSTKO ! Na campie Adriatyk jest specjalna strefa na spacery z psem ale nie jest to bezwzględny obowiązek.Obowiązkowo wreczki / nawet śniadaniowe/ przy smyczy idąc na spacer no i posprzątać po piesku- ale to jest tak normalne, że nie powinienem o tym wspominać.Jest sporo turystów z psami i jest czysto i spokojnie.Zakończe tak : nigdy nie pojaechałbym bez psa, jesteśmy wszyscy zadowoleni i pies , i my, i nigdy nie było najmniejszych problemów.Wspaniałych wakacji życze.
Zybog
Czy w paszporcie wystarczy wpisywać wyłącznie szczepienia na wściekliznę? Czy też wpisywać do neigo pozostłe szczepienia. Mój wet wpisuje pozostałe szczepienia do zwykłej książeczki zdrowia - pytam aby mieć pewność, ze będę mieć wszystko ok.
Moze to zaświadczenei jest konieczne z uwagi na to, ze HR nie jest w UE. Ale tu wskazano warunki wwozu psiaka http://pl.croatia.hr/AboutCroatia/Docum ... ocument=89 i piszą, ze albo paszport albo zaświadczenie.
badurianin napisał(a):ziomek napisał(a):Człowieku nie oceniaj innych według siebie może ty byś tak robił i nie udzielaj sie bo ci czupryna opadnie
Ally żeby nie mieć problemu który sama teraz tworzysz idziesz do weterynarza i daje ci zaswiadczenie o stanie zdrowia psa czy to tak wiele dla świętego spokoju w zeszłym roku na granicy CRO-Wegry Chorwaci wzięli wszystkie dokumenty psa a w tym roku pamiętaj jeszcze jest dodatkowy problem z tą grypą więc nie wiadomo co jeszcze będzie potrzebne:roll:
Nie rozumiem jeżeli człowiek ci dobrze radzi dlaczego to dla ciebie problem jeżeli pies jest zdrowy
pozdrawiam
Nie lubie "psiarzy" którzy trzymają "męczą" te psy bo czują więzi ze wsią i chowem zwierzyny w gospodarstwie.
Efekt jest taki, że pies jest substytutem przyjaciela, a coraz częściej dziecka w rodzinie.
Na dodatek substytutem który paskudzi na trawniki i hodniki w miastach
Trzeba mieć nasrane aby ciągnąć te psy jeszcze na wakacje 1000 km od domu oczywiscie żeby zasrały czyste plaże i hałasowały na kampingach