Welcome back.
Pora dnia dość nietypowa bo ta mniej ciekawa- sedno popołudnia a więc problemy ze światłem odbitym, trudne kontrasty itd. W dodatku zdjęcie jest w stronę północno- zach. a więc doszły problemy z uzyskaniem właściwego efektu użycia polara.
Dlatego niebo jest...hmmm... takie sobie.
Natomiast była cisza i to dzięki niej a także dzięki otoczeniu tego stawu (gęsta roślinność) nie było zmarszczek na wodzie.
Żeby było śmieszniej- od dziecka bywam w tym miejscu, w pobliżu jest fantastyczna, czerwona od jesiennych barw aleja drzew przy szosie a ja dopiero teraz zrobiłem tam nad tym stawem zdjęcie jesienią.
Byłem tam miesiąc wcześniej bez aparatu i przyrzekłem sobie, że jak się zafarbi wszystko, to wrócę.
Wróciłem. Będąc przejazdem. Mając akurat wolną godzinkę w piątkowe popołudnie.
Także warto wozić aparat ze sobą.
Dziękuję za wizytę (tym, co nie napisali ale oglądali- również).