Jeep

napisał(a) **Lesio19** » 18.06.2009 08:32

3 lipiec do Orebicz na 12 dni.Jeep 5,2l , LPG - po raz kolejny!

napisał(a) **natuchna** » 18.06.2009 08:33

co ile km tanken zalicza ten jeep?

napisał(a) **Lesio19** » 18.06.2009 08:35

natuchna napisał(a):co ile km tanken zalicza ten jeep?

a co około 300km

napisał(a) **natuchna** » 18.06.2009 08:37

To klasa akurat postój za potrzebą:)

napisał(a) **Lesio19** » 18.06.2009 08:39

natuchna napisał(a):To klasa akurat postój za potrzebą:)

Też tak myślę.Około 16litrów na 100(autostrada).W mieście 18-20L. :papa:

napisał(a) **jorgus111** » 18.06.2009 08:52

Lesio19 napisał(a):3 lipiec do Orebicz na 12 dni.Jeep 5,2l , LPG - po raz kolejny!

Kalendarz wyjazdowy jest tutaj :wink:

napisał(a) **Lesio19** » 18.06.2009 09:01

jorgus111 napisał(a):
Lesio19 napisał(a):3 lipiec do Orebicz na 12 dni.Jeep 5,2l , LPG - po raz kolejny!

Kalendarz wyjazdowy jest tutaj

Dzięki!Świetna sprawa

napisał(a) **MagdaS** » 18.06.2009 12:48

Witaj
Jechalismy Jeepem 5,2 dwa lata temu, na Wegrzech byl problem z gazem, w Chorwacji jadac stara trasa rowniez problem z gazem, srednie spalanie 18 litrow gazu na trasie (27 miasto) cos ten Twoj Jeep bardzo oszczedny

, niewielka czesc przejechana na Pb, w tym roku jedziemy rowniez Jeepem ale tym razem 5.7L , srednie spalanie trasa 16 litrow gazu, zasieg 360 km i jest OK.
Pozdrowienia i cherokeej drogi.

napisał(a) **Lesio19** » 18.06.2009 22:29

MagdaS napisał(a):Witaj
Jechalismy Jeepem 5,2 dwa lata temu, na Wegrzech byl problem z gazem, w Chorwacji jadac stara trasa rowniez problem z gazem, srednie spalanie 18 litrow gazu na trasie (27 miasto) cos ten Twoj Jeep bardzo oszczedny , niewielka czesc przejechana na Pb, w tym roku jedziemy rowniez Jeepem ale tym razem 5.7L , srednie spalanie trasa 16 litrow gazu, zasieg 360 km i jest OK.
Pozdrowienia i cherokeej drogi.

27 miasto!!! Może coś nie tak z instalacją ,może ciężka noga?
Mój faktycznie pali na mieście 18 , góra 20.Nie liczę terenu!
Rocznik 1997 - dziadek.
Pozdrawiam

napisał(a) **Bubbu** » 19.06.2009 11:59

A mój pali 6.5 średnio i to ON, rocznik 2008.

napisał(a) **Lesio19** » 19.06.2009 22:55

Bubbu napisał(a):A mój pali 6.5 średnio i to ON, rocznik 2008.

Ale chyba nie Jeep?

napisał(a) **rapez** » 24.10.2009 11:46

Lesio19 napisał(a):
Bubbu napisał(a):A mój pali 6.5 średnio i to ON, rocznik 2008.

Ale chyba nie Jeep?

Jeep > ale Kia chyba...!

Jepp 4.7 V8 byłem w tym roku. Spalanie 15-18 li. beny , zależy jaka prędkość. Zrobiłem 3000km na paliwo poszło ok 2000zł.
Wrażenia z jazdy miłe, dużo więcej miejsca na drodze (samochody z naprzeciwka lekko sie usuwają:)

Na haku 3 rowery. Jest to najlepszy samochód do Chorwacji. Można więcej zwiedzić, jechać wybrzeżem, zwiedzać góry (jest przecież tyle ścieżek i dróżek na wyspach gdzie inne auto nie da rady).

Minusem jest tylko spalanie. Ale i tak kocham to auto.

napisał(a) **jorgus111** » 24.10.2009 11:53

rapez napisał(a):Jeep > ale Kia chyba...!

Jepp 4.7 V8 byłem w tym roku. Spalanie 15-18 li. beny , zależy jaka prędkość.
Jest to najlepszy samochód do Chorwacji.

A dlaczego akurat jeep jest najlepszy :roll:

każdy SUV jest dobry nawet Kia...

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 24.10.2009 11:56

rapez napisał(a):
Jepp 4.7 V8 byłem w tym roku. Spalanie 15-18 li. beny , zależy jaka prędkość. Zrobiłem 3000km na paliwo poszło ok 2000zł.
Wrażenia z jazdy miłe, dużo więcej miejsca na drodze (samochody z naprzeciwka lekko sie usuwają:)

Na haku 3 rowery. Jest to najlepszy samochód do Chorwacji.

To tyle co ja wydałem na auto, ale zrobiłem ponad 5 tys km.
Rowery na haku-potwierdzam, to najwygodniejszy sposób na ich przewożenie.

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 24.10.2009 11:58

jorgus111 napisał(a):
rapez napisał(a):Jeep > ale Kia chyba...!

Jepp 4.7 V8 byłem w tym roku. Spalanie 15-18 li. beny , zależy jaka prędkość.
Jest to najlepszy samochód do Chorwacji.

A dlaczego akurat jeep jest najlepszy każdy SUV jest dobry nawet Kia...

Ja tam z Vitary też jestem zadowolony, dosyć wygodna, a wyjeżdżałem z miejsc, w których ludzie dyskutowali na temat mojej głupoty, że tam wjechałem.