Jedyny rozsądny assistance PTU 100% droższy.

Czyli z tego wnioskuję że dla auta 99r. albo drogie PTU na miesiąc albo u swojego ubezpieczyciela dokupić całoroczne za podobną kwotę.

razpol napisał(a):No ja właśnie wziąłem OC w mBanku + assistance Europa Super czy coś takiego i wyszło ok. 175 za rok za pełen pakiet.. Więc wydaje się, że przyzwoicie w porównaniu do obecnych krótkoterminowych choć wiadomo, że jak ktoś nie ma konta tam to raczej po to nie będzie zakładał.. Więc to spory minus. Aha, no i co ważne to było dla mojego 13-latka..

Z tego co pisze na stronie Mbanku umowę można dezaktywować przed rozpoczęciem kolejnego miesiąca rozliczeniowego. Czyli jak dobrze rozumuję można ją zawrzeć chociażby na miesiąc? Czy jest jakiś okres wymagany , nie wiem np. rok dla assistance_auto24 H w Mbanku?. Bo jeżeli miesiąc ,to 18zl wystarczy:P

Dokładnie 18 zł wystarczy za miesiac i masz dwa holowania do 1000 zł

Witam.
Właśnie zakupiłem polisę w Generali w wariancie LUX. Koszt za 15 dni to 48zł. Warunek samochód do 10 lat - i tu się wyrobiłem bo moja a4 jest z 2002 roku pierwsza rej. 28.08.2002 więc rzutem na taśmę

Po przeczytaniu OWU jestem zadowolony z zakupu więc chyba polecam Generali... Wyjazd za 3 tygodnie

Z pełnym szacunkiem, ale zadowolonym to można być, po praktycznym przetestowaniu usługi:) Bo sprzedać to każdy sprzeda - ale potem jest różnie.

sanchopan napisał(a):Z pełnym szacunkiem, ale zadowolonym to można być, po praktycznym przetestowaniu usługi:) Bo sprzedać to każdy sprzeda - ale potem jest różnie.

Niby masz rację... Ja i tak mam nadzieję że nie będzie potrzeby korzystania, jednakże zadowolony jestem w tym sensie, że nie zapłaciłem dużo a przynajmniej mam spokojną głowę Pzdr

W tym sensie - racja
Ja przetestowałem kiedyś (poza fabrycznym) assistance PZU, za który zapłaciłem bodajże 18 zł/2 tygodnie. Laweta za sporo kasy mnie wiozła i sobie chwalę
Choć też w sumie zgadzam się, że lepiej żeby nie było potrzebne.

Witam wszystkich,
Na forum jestem nowy ale myślę, że mogę pomóc.
Bardzo atrakcyjny assistance znalazłem w SOSPZMOT, nie nakładają ograniczeń wiekowych auta, nie ma znaczenia gdzie masz ubezpieczenie bo jest to dodatkowa karta, mają bardzo atrakcyjną cenę - za 30dni ochrony na terenie Europy zapłaciłem 60zł. Polecam.

Proponuje ubezpieczenie wzajemne wszyscy co dyskutują wpłacaja po początkowe 160 zł i wszyscy będą zadowoleni.A jak nikomu się nic nie wysypie to impreza gotowa. Ubezpieczenia to syf tylko żerują na strachu że stracisz wszystko.

...jakbym miał diesla, to wchodzę na 100%. Bo jak padną wtryski i turbo za 10 kPLN, to nawet po 300 PLN składkę mogę zapłacić.

sanchopan napisał(a):...jakbym miał diesla, to wchodzę na 100%. Bo jak padną wtryski i turbo za 10 kPLN, to nawet po 300 PLN składkę mogę zapłacić.

tylko ubezpieczenie nie zwraca kosztu napraw bo w zyciu by nie zarobili

Wiem, taki żart był - bo OWU nie przedstawiłeś

sanchopan napisał(a):Wiem, taki żart był - bo OWU nie przedstawiłeś

Chyba byłem już mocno zmęczony , ale w sumie kto wie czy i naprawy by sie nie zbilansowały.

Zastanawiałam się nad tym ubezpieczeniem w mbanku, ale zaczełam szukać opini ludzi, którzy musieli praktycznie skorzystać z takiego ubezpieczenia i nie jest za ciekawie. Wszystko jest ładnie kiedy nie jesteś zmuszony skorzystać z assistans, wtedy najtańsze jest jak najbardziej ok.
Ale wystarczy, że jedziesz z dwójką małych dzieci, samochód psuje ci się w nocy w trasie a ty nie możesz dodzwonić się na infolinie i nie daj boże jesteś jeszcze na Węgrzech ( gdzie dogadanie się nie jest takie łatwe jak w Chorwacji). Wiem co mówię bo sama tak miałam 2 lata temu. Dlatego dla mnie oprócz ceny ważna jest także opinia innych ludzi którzy musieli skorzystać z pomocy. Wtedy wiem, ze dodzwonienie się nawet o 1 w nocy jest mozliwe, rezydent reaguje natychmiast i nie czeka do rana. A laweta przyjeżdza najpóźniej po godzinie. Zapewniam was, że cena to nie wszystko.
Oczywiście zakładam, że w większości przypadków opinie w internecie umieszczają raczej ludzie którzy nie są zadowoleni z usługi. Ale mimo to polecam przed zakupem poszukać opinii innych osób ( im mniej negatywnych opinii tym lepiej).

fideliox7 napisał(a):Właśnie uzyskałem informację w PTU, że już nie ma ass na 15 dni za 80 zł. Teraz jest 30 dni za 160 zł i kwota holowania z 4.000zł czy 4.500 zł zmniejszyła się do 350 km za granicą. Lipa. Zmian nie ma na stronie internetowej ale zostały już rozesłane do agentów. Jeśli ktoś ma samochód powyżej 10 lat to będzie musiał 100% więcej zabulić bo innego ubezpieczyciela nie ma.

Moje zapytanie:
Witam.

W związku z tym, że otrzymałem sprzeczne informacje dotyczące ubezpieczenia Assistance wersji LUX PTU S.A. w wariancie Polska i Europa (ubezpieczenie całoroczne) proszę o udzielenie mi informacji czy limit na holowanie pojazdu z zagranicy do Polski obejmuje 700 km zgodnie z zapisem w OWU czy 350 km jak twierdzą Wasi agencji w centrali w Katowicach? Otrzymałem wprawdzie zapewnienie telefoniczne Waszego pracownika w Warszawie, że limit na holowanie jest zgodny z zapisem OWU czyli 700 km kiedy zażądam transportu pojazdu do Polski, jednak wolałbym mieć stosowne zapewnienie na piśmie w formie e-maila, by w przypadku konieczności skorzystania z Waszego ubezpieczenia nie było punktów spornych.

Pozdrawiam

Odpowiedź PTU

Witam.

Szanowny Panie!

W odpowiedzi na poniższego maila wyjaśniam Pana wątpliwości.

Zawierając umowę PTU Auto Assistance Plus, zapewne otrzymał Pan OWU tego produktu.

Jeżeli kupił Pan w/w produkt po dniu 01 czerwca 2012r. w wersji LUX w wariancie Europa na 12 miesięcy to przysługują Panu usługi zawarte w OWU wymienione na stronie 9 do 12, zawarte w kolumnie Europa (Rzeczpospolita Polska oraz zagranica)



Zapisy OWU dotyczące holowania są następujące:



Jeśli zdecyduje się Pan na holowanie z zagranicy do Polski, to korzysta Pan z limitu 700 km. Natomiast limit 350 km brany jest pod uwagę, gdy Pan nie chce wracać do Polski, tylko decyduje się na holowanie samochodu na terenie poza granicami Polskie np. z miejscowości A do miejscowości B.



Jeśli zdecyduje się Pan na holowanie samochodu do Polski np. w ramach Ass. Plus wersja LUX , gdzie limit wynosi 700 km , a odległość do miejsca , gdzie ma zostać holowany wynosi np. 900 km , to powinien z takim holownikiem dogadać, co do pozostałej części drogi (200 km), za która będzie musiał Pan niestety zapłacić z własnej kieszeni. Jak się nie dogada z holownikiem – to oczywiście holownik teoretycznie ma prawo zostawić pojazd po 700 km, ale myślę, że takie rozwiązanie nikomu się nie będzie kalkulowało, ani holownikowi, ani tym bardziej właścicielowi uszkodzonego samochodu, który raczej i tak lepszej opcji nie znajdzie, niż dogadanie się z osobą, która już holuje mu ten pojazd.

Z poważaniem,

*****************
Starszy Specjalista ds. Sprzedaży
Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń SA
ul. Ściegiennego 3