Calapula napisał(a):Z nic nie zrozumiem jak można płacić po 400 za ewentualne holowanie do Polski, które najpewniej nigdy nie będzie potrzebne? Żeby to się opłaciło to samochód musiał by nam się psuć co piąty wyjazd albo i jeszcze częściej. O takich przypadkach to jeszcze nie słyszałem, nikt chyba takim rupieciem nie rusza się za granicę? Po piątej szczęśliwej podróży będziemy mieli zaoszczędzone tyle, że sami sobie lawetę zamówimy bez niczyjej łaski a jak dobrze pójdzie to po którejś będziemy mieli odłożone na nowy samochód.
1. Nie każdy jeździ nowym samochodem.
2. Nawet nowy samochód może się zepsuć.
3. Holowanie z CRO to ok 4k PLN.
4. Pakiet dodatkowe 1000km - 240zł w PZU.
5. Lepiej mieć spokojną głowę w razie czego.
6. Koszt ubezpieczenia to "tylko" ok 6-7% ceny holowania z CRO
7. 5x240zł to 1200zł na holowanie nie starczy.
8. 25 lat przy obecnych cenach ubezpieczeniach to 6k PLN oszczędności, na nowe auto nie starczy.
Wolę spać spokojnie i się nie denerwować w końcu to urlop, a w kosztach wyjazdu ubezpieczenie to zaledwie 3-5%. Nawet jak bym miał auto salonowe to bym wykupił ubezpieczenie ot rozsądek nakazuje.