Wszystko zależy od warunków umowy, szczegółowych.
Chyba żaden ubezpieczyciel nie zwraca kosztów naprawy /są tacy co dają pożyczkę/.
Ogólnie nie ma lekko.
tyger napisał(a):Witam a Ja mam ot takie pytania dot. ubezpieczenia. Jadąc do Chorwacji np. sypie wam się auto na autostradzie. Co robicie mając wykupione ubezpieczenie. Jesteście np.700 km od miejsca docelowego i co w tedy. Co nam gwarantuje takie ubezpieczenie. Przyjeżdża holownik pyta się gdzie ma zabrać auto i tu się zastanawiamy bo co robić i co z walizkami, żoną i dziećmi. Auto odjeżdża na lawecie a my co stoimy na autostradzie i czekamy na pojazd zastępczy.Niech na miejsce ubezpieczyciel przysyła holownik i jednocześnie pojazd zastępczy. W umowie jasno jest napisane że tylko pojazd jest zabierany z miejsca awarii. Wracać w stronę Polski czy pchać się dalej i noclegu poszukać. Co z Policją i innymi służbami które mogą w razie takiej awarii własne lawety przysłać mając na względzie zagrożenie jakie powodujemy stojąc w miejscu niedozwolonym na autostradzie. To są pytania na które myślę że warto znać odpowiedzi jeszcze sądzę że powinny by umieszczone w osobnym wątku.
O czym trzeba wiedzie np że
-Holownik już zaczyna liczy kilometry od swoje bazy a nie od miejsca awarii
-Holownik nie ma obowiązku zabrać was i waszych bagaży do kabiny
-Ubezpieczyciel nie ma obowiązku podprowadzić wam na miejsce awarii samochodu zastępczego (tego nie jestem pewien)
-Ubezpieczyciel nie daje pieniędzy na naprawę samochodu tylko zwraca koszty na podstawie zebranych ranków i to po długim długi terminie a za koszty popsutych części pojazdu nie zwraca w ogóle pieniędzy.
Jak macie jakieś doświadczenia i przeżycia bardzo proszę opisujcie pewnie każde rady się przydadzą.
lotnikwsk napisał(a):tyger napisał(a):Witam a Ja mam ot takie pytania dot. ubezpieczenia. Jadąc do Chorwacji np. sypie wam się auto na autostradzie. Co robicie mając wykupione ubezpieczenie. Jesteście np.700 km od miejsca docelowego i co w tedy. Co nam gwarantuje takie ubezpieczenie. Przyjeżdża holownik pyta się gdzie ma zabrać auto i tu się zastanawiamy bo co robić i co z walizkami, żoną i dziećmi. Auto odjeżdża na lawecie a my co stoimy na autostradzie i czekamy na pojazd zastępczy.Niech na miejsce ubezpieczyciel przysyła holownik i jednocześnie pojazd zastępczy. W umowie jasno jest napisane że tylko pojazd jest zabierany z miejsca awarii. Wracać w stronę Polski czy pchać się dalej i noclegu poszukać. Co z Policją i innymi służbami które mogą w razie takiej awarii własne lawety przysłać mając na względzie zagrożenie jakie powodujemy stojąc w miejscu niedozwolonym na autostradzie. To są pytania na które myślę że warto znać odpowiedzi jeszcze sądzę że powinny by umieszczone w osobnym wątku.
O czym trzeba wiedzie np że
-Holownik już zaczyna liczy kilometry od swoje bazy a nie od miejsca awarii
-Holownik nie ma obowiązku zabrać was i waszych bagaży do kabiny (tego nie jestem pewien)
-Ubezpieczyciel nie ma obowiązku podprowadzić wam na miejsce awarii samochodu zastępczego (tego nie jestem pewien)
-Ubezpieczyciel nie daje pieniędzy na naprawę samochodu tylko zwraca koszty na podstawie zebranych ranków i to po długim długi terminie a za koszty popsutych części pojazdu nie zwraca w ogóle pieniędzy.
Jak macie jakieś doświadczenia i przeżycia bardzo proszę opisujcie pewnie każde rady się przydadzą.
Dlaczego nie czytasz OWU ? tam piszą co z tobą zrobią ( hotel ,samolot , czy holownik z dużą kabiną np. na 4 osoby ) tak jak ołowiany napisał za zepsute części raczej nikt Ci nie zwróci kasy.
Napisałeś że w umowie jest jasno napisane że tylko pojazd jest zabierany, nie wiem jakiej firmy dotyczy ta umowa ale jeszcze nie słyszałem żeby ktoś na łapkach z walizami szedł z autostrady np. do hotelu,
no ale być może jeszcze mało wiem.
......a może ktoś taki się odezwie jak jeszcze żyje.
tyger napisał(a):Dobra ok załóżmy że samochód ulega awarii. Nie decyduje się na holowanie w stronę wynajętego apartamentu i chce żeby laweta odholowała mój pojazd do Polski i tu mam pytanie. Załóżmy że do granicy mam 1070 km według gogle maps. Jak ubezpieczyciel podejdzie do mojego przypadku czy mając ubezpieczenie w PZU holownik przywiezie mi auto zastępcze i zostawi je na 7 dni a którym bede mógł kontynuować urlop a mój samochód zostanie dowieziony na parking strzeżony w Polsce czy tez zostawi na parkingu strzeżonym w Czechach gdzieś w odległości 70 km od granicy. Co to jest ta klauzula zniesienia limitów kilometrów.
tyger napisał(a):tyger napisał(a):Dobra ok załóżmy że samochód ulega awarii. Nie decyduje się na holowanie w stronę wynajętego apartamentu i chce żeby laweta odholowała mój pojazd do Polski i tu mam pytanie. Załóżmy że do granicy mam 1070 km według gogle maps. Jak ubezpieczyciel podejdzie do mojego przypadku czy mając ubezpieczenie w PZU holownik przywiezie mi auto zastępcze i zostawi je na 7 dni a którym bede mógł kontynuować urlop a mój samochód zostanie dowieziony na parking strzeżony w Polsce czy tez zostawi na parkingu strzeżonym w Czechach gdzieś w odległości 70 km od granicy. Co to jest ta klauzula zniesienia limitów kilometrów.
Doczytałem ogólne warunki ubezpieczenia i okazało się że auto zastępcze przysługuje dopiero w przypadku gdy nasz pojazd został zaholowany do warsztatu i po stwierdzeniu że naprawa pojazdu przez warsztat nie jest możliwa wcześniej niż w ciągu 12 godzin od dostarczenia pojazdu do warsztatu wówczas podstawią nam auto zastępcze i tżeba będzie wpłaci kaucje za jego wynajem która po oddaniu zostanie nam zwrócona ponadto
usługa ta obejmuje podstawienie pojazdu zastępczego i jego wynajem na czas naprawy pojazdu lecz nie dłużej niż na okres do 7 dni licząc od dnia zajścia awarii pojazdu. Doczytałem również że jak skorzystamy z auta zastępczego to nocleg już nie przysługuje.
moris11 napisał(a):Witam.
jeszcze jedno trasy na raz nie będziemy robić i wykupimy assistacne w PZU.
potrzebuje obiektywnej opinii z góry dziękuję.
AdamKce napisał(a):moris11 napisał(a):Witam.
jeszcze jedno trasy na raz nie będziemy robić i wykupimy assistacne w PZU.
potrzebuje obiektywnej opinii z góry dziękuję.
Corsą spokojnie dasz rade. Sam mam thalie 1.2 75km 16V LPG z 158tysm 2006 instalacja fabryczna i powiem Ci, że też chce nią jechać. W 2 osoby spokojnie sie jedzie w 4-5 już czuć brak mocy pod góre no ale czego wymagać od 1.2. Skoro smiga po calej polsce do dlaczego nie po chorwacji
Chciałem dodać, że jeśli nie masz ubezpieczenia w PZU to nie wykupisz assistance jedynie karta na 66dni lub caly rok i to na 150KM nie więcej. Wczoraj wlasnie o to pytalem a że konczy mi sie ubezpieczenie auta itd przechodze do PZU i tam to wykupuje - w podstawie AC jest assistance KONFORT wiec dodatkowe dopiero wykupie jak bede jechal do konca trwania umowy. Na caly rok
kosztuje 246zl. 176zl pakier europa + polska a ze zniesionymi kilometrami do 1000km holowanie trzeba do tego doplacić 70zl.
SYLWKA_2014 napisał(a):AdamKce napisał(a):moris11 napisał(a):Witam.
jeszcze jedno trasy na raz nie będziemy robić i wykupimy assistacne w PZU.
potrzebuje obiektywnej opinii z góry dziękuję.
Corsą spokojnie dasz rade. Sam mam thalie 1.2 75km 16V LPG z 158tysm 2006 instalacja fabryczna i powiem Ci, że też chce nią jechać. W 2 osoby spokojnie sie jedzie w 4-5 już czuć brak mocy pod góre no ale czego wymagać od 1.2. Skoro smiga po calej polsce do dlaczego nie po chorwacji
Chciałem dodać, że jeśli nie masz ubezpieczenia w PZU to nie wykupisz assistance jedynie karta na 66dni lub caly rok i to na 150KM nie więcej. Wczoraj wlasnie o to pytalem a że konczy mi sie ubezpieczenie auta itd przechodze do PZU i tam to wykupuje - w podstawie AC jest assistance KONFORT wiec dodatkowe dopiero wykupie jak bede jechal do konca trwania umowy. Na caly rok
kosztuje 246zl. 176zl pakier europa + polska a ze zniesionymi kilometrami do 1000km holowanie trzeba do tego doplacić 70zl.
Kto - co za agenci robią Was w bambuko. Możesz wykupić Assistance jeśli nie masz żadnego ubezpieczenia w Pzu ale koszt jest ponad 400zł
Nie ma czegoś takiego jak - składka dodatkowa za zwiększenie limitu holowania, limit holowania do 1000km jest w wariancie Super standartem. Innego wariantu nie dokupisz oddzielnie i tylko Super ma rozszerzenie na Europę.
Dopłacasz jedynie za zniesienie warunku zaistnienia zdarzenia powyżej 20km od miejsca zamieszkania - czy aż tak potrzebne i kalkuluje się ...
Nie musisz mieć OC w Pzu. Wystarczy np Mini Casco (biorąc pod uwagę ceny oc w Pzu, robiąc w innej firmie oc+ Mini Casco w Pzu zapłacisz niewiele więcej).
Jeśli masz MC, a myślę że warto mieć (obejmuje kradzież i inne zdarzenia losowe + zderzenia z np zwierzęciem, ale nie obejmuje stłuczek parkingowych) składka za wariant super przy danych Twojego auta - 134zł
moris11 napisał(a):Więc decyzja zapadła....W tym roku Chorwacja Muszę przyznać że nie spodziewałem się aż tak licznych i szybkich odpowiedzi. Co do opowieści o waszych podróżach bardzo fajnie się je czyta, więc i ja muszę troszke po podróżować choć bym miał tą corsinkę zapchać do samej Chorwacji (przynajmniej będzie co wspominać). Jeszcze raz wszystkim dziękuję i do zobaczenia w trasie no i może gdzieś na plażach
Ps. Co do assistance bo wiedzie że pojawiła się dyskusja w PZU wyliczyli mi 408 zł pakiet Super z 1000 km ( więc byle dojechać z powrotem najwyżej będzie dodatkowa atrakcja w postaci przejażdżki na lawecie)
SYLWKA_2014 napisał(a):moris11 napisał(a):Więc decyzja zapadła....W tym roku Chorwacja Muszę przyznać że nie spodziewałem się aż tak licznych i szybkich odpowiedzi. Co do opowieści o waszych podróżach bardzo fajnie się je czyta, więc i ja muszę troszke po podróżować choć bym miał tą corsinkę zapchać do samej Chorwacji (przynajmniej będzie co wspominać). Jeszcze raz wszystkim dziękuję i do zobaczenia w trasie no i może gdzieś na plażach
Ps. Co do assistance bo wiedzie że pojawiła się dyskusja w PZU wyliczyli mi 408 zł pakiet Super z 1000 km ( więc byle dojechać z powrotem najwyżej będzie dodatkowa atrakcja w postaci przejażdżki na lawecie)
Jeśli już, to weź też (400 to kupa kasy) Mini Casco, to za to + Assistance zapłacisz może nawet ciut mniej. Za to będziesz miał ochronę w razie stłuczki, tylko uważaj w razie czegoś jak zgłaszasz żeby było zgodne z OWU
Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne