napisał(a) HeniekWit » 05.09.2005 10:39
Zdecydowanie polecam krótkofalówki, nawet te z marketów. Osobiście używałem już dwa razy przy wyjeździe. Kupione na warszawskiej giełdzie elektronicznej przy ul. Wolumen. Mają możliwośc ustawiania podkanałów. W tym roku znajomi mieli marketowe bez tej możliwości. Wszystkie radiotelefoniki pracowały więc na głównych kanałach i było ok. Te zabaweczki nie służą do porozumiewania się na wielkie odległości. Ich zastosowanie to: "zwolnij zostaliśmy na światłach", zjeżdzamy na najbliższy postój" itp. Dodam, że prowadząc nasłuch po przyjeździe do celu można znaleźć nowych znajomych, słyszeliśmy Polaków, Niemców, Słowaków, Czechów. Dzieciaki również miały radochę czyli swój kanał - mieliśmy 6 radiotelefoników na 3 auta. Polecam zdecydowanie łączność między samochodami i jazdę w kupie.