napisał(a) anakin » 28.01.2011 11:04
Czekaj,czekaj....
HR chce do Unii i leją syf, a mimo to nam się lepiej jeździ na ichniejszym LPG.
Węgry są w Unii ,spełniając jej wymogi i dlatego mają lepszy niż Chorwaci.
A mimo to na jednym i drugim "robimy" więcej km,bez straty w mocy czy innych "niespodziankach.
My,czyli PL też jesteśmy w Unii,spełniamy normy unijne,a mimo to mamy gorszy gaz niż Chorwacja( która te normy ma w d....,bo mieć je tam może
) i gorszy niż u Madziarów,którzy spełniają te same normy co my
Sorry,ale takie tłumaczenie mnie nie przekonuje..
A co do klimatu (północnego) to chyba aż tak bardzo się nie różni od naszego.Pewnie,że nie jest taki sam,ale....
realista2 napisał(a): Wystarczy policzyć też ile razy codziennie rozgrzewamy silnik od temperatury otoczenia do roboczej zanim wypalimy bak. No ile razy liczyłeś? 4, 5 czy nawet 10 razy, a za każdym razem w początkowej fazie silnik pali kilkakrotnie więcej niż gdy już jest rozgrzany. Na trasie silnik masz cały czas w temperaturze roboczej.
Ok.
Tyle,że różnica w spalaniu wynosi jakieś 100-150 km na baku.
Nie sądzę,żeby była ona spowodowana tylko i wyłącznie powyższym.