Jakość autostrady w Czechach

el_guapo napisał(a):

dids76 napisał(a):Płyty są pomiędzy Olomoucem a Brnem,

Są też od Brna do granicy z SK (jeżeli ktoś przekracza granicę w Breclav) i te są chyba większym problemem.

no tak są ale są też w innych miejscach a pytający pytał konkretnie o trasę na Pragę, więc wypisywanie w jakich innych są trochę mija się z celem...

gregor08 napisał(a):Dokładnie to jadę do Pragi, więc przy okazji drugie pytanie: czy od Brna do Pragi też są podobne odcinki autostrady z kiepską nawierzchnią? Jeżeli tak, to byłbym wdzięczny również za informacje gdzie dokładnie one są.

Niestety są i tak samo jak "dyżurny" na forum odcinek w okolicach Brna są tak samo upierdliwe. W wielu miejscach da się jedynie normalnie jechać lewym pasem. Jest kilka (a może było bo jechałem tamtędy 15.08) kilka zwężeń wynikających z tych remontów. Nie powiem dokładnie gdzie ale przytaczając lekko zmienione słowa Franza z Psów "pierwszy się o tym dowiesz" a raczej usłyszysz i poczujesz. Nie wiem gdzie dalej z Pragi lecisz ale dalsza trasa od Pragi w ich wydaniu jest jak nasza gierkówka przed remontem. Ale da się jechać choć nie tak wygodnie jak u nas w kraju (i wcale nie mówię tego z przekąsem choć ponoć Polska w ruinie ). Ogólnie nie ma dramatu ale i wygody oczekiwanej od autostrady - nawet czeskiej.

Jadę tylko do Pragi.
To mnie zmartwiliście Liczyłem że za Brnem będzie już lepiej. 3 lata temu jechałem do Pragi ale omijałem autostrady i jakość była lepsza (chyba nigdzie nie było płyt).
Porównując jakość przed Brnem (od Olomouca) i za Brnem (w kierunku Pragi), to później będzie lepiej, czy droga wygląda jednak podobnie? Jest możliwość ominięcia tych odcinków z płyt?

gregor08 napisał(a):Jadę tylko do Pragi.
Jest możliwość ominięcia tych odcinków z płyt?

Z ekonomicznego punktu widzenia nie ma to większego sensu, skoro i tak kupujesz winietkę.
To nie jest tak, że koła urywa, ale nie oczekuj komfortu znanego z HR autostrad, gdzie słychać tylko szum powietrza i kół.
Dla mnie osobiście autostrady w CZ za te pieniądze, których żadają za winietkę, to pomyłka - no ale to ciągle autostrada z wyższym poziomem bezpieczeństwa, nawet kosztem utraty komfortu.

PeeS:
Wiem, że Cię to mało interesuje biorąc pod uwagę, że zmierzasz do Pragi, ale: - płyty na odcinku Breclav-Brno, pokonałem lewym pasem. - płyt na ocinku Brno-Ołomuniec, nie odnotowałem więc nie mogło być tak źle jak na Breclav-Brno, no ale tam doszyły remonty.

Autostrada w Czechach i tak jest tania w porównaniu z naszymi. Jadę w piątek po siostrę do Krakowa (46km płatnej autostrady) kasują 20zł i wracam znowu 20zł, w niedzielę ją odwożę i znowu 40zł. czyli za 184 kilometry Polskiej autostrady płacę 80zł. W porównaniu z 66zł za które w Czechach można jeździć ile się chce przez cały miesiąc wychodzi mało korzystnie:) Aha pewnie Ci co jeżdżą A4 w piątek i niedziele wiedzą że odległość między bramkami pokonuje się w około 20 minut natomiast w większości przypadków na zapłacenie 10 zł trzeba czekać dłużej, licząc że bramki są 2 (wjazd i wyjazd) wychodzi że przejechanie 46km autostradą zajmuje mi często 1.5 godziny... W Czechach w Tym czasie spokojnie robi się 200km... Tak więc to nie Czesi a my jesteśmy milion lat za nimi....Pozatym tego roku dało się odczuć że znaczna część płyt została sfrezowana i już nie są tak dokuczliwe jak np zeszłego roku:)

gregor08 napisał(a):adę tylko do Pragi.
To mnie zmartwiliście

Nie wiem skąd jesteś ale jaki problem - zamiast np do Ostrawy jedziesz na Niemcy - Zgorzelec dalej lecisz A4 na Drezno - oberek i kierunek Praga. Wszystko to autostrada. Przed Praga jedynie kilka km zwykłej drogi.
Jak masz czas i nie patrzysz na km - polecam. Chyba ze sto parę km więcej.
Proponuje kupić ViaAuto - jest teraz promo - 50 dych na przejazdy gratis.

paulr napisał(a):Tak więc to nie Czesi a my jesteśmy milion lat za nimi....Pozatym tego roku dało się odczuć że znaczna część płyt została sfrezowana i już nie są tak dokuczliwe jak np zeszłego roku:)

Czy my o tym samym kraju mówimy? Fakt system bramkowy jest słabym rozwiązaniem ale naszych autostrad lub dróg ekspresowych ja nie śmiał bym porównywać to tych czeskich. To oni się zatrzymali a teraz gonią także nas. Dodatkowo na naszych S-kachnie ma bramek. Co do poprawy jakości po remontach jest lepiej ale dużo im brakuje do prawdziwej autostrady (w tym także naszej) choć jechać się da.

Venom555 napisał(a):Nie wiem skąd jesteś ale jaki problem - zamiast np do Ostrawy jedziesz na Niemcy - Zgorzelec dalej lecisz A4 na Drezno - oberek i kierunek Praga. Wszystko to autostrada. Przed Praga jedynie kilka km zwykłej drogi.
Jak masz czas i nie patrzysz na km - polecam. Chyba ze sto parę km więcej.

Jadę ze Śląska, a porównując w nawigacji trasy, to A4 w kierunku Wrocławia wychodzi gdzieś 2h dłużej niż całość trasy Czeskimi autostradami.

Jeżeli faktycznie przez ostatni rok coś poprawili, to może zaryzykuję tymi płytami i lewym pasem, bo na twardszym zawieszeniu i 17" felgach jazda prawym pasem nie była za ciekawa. Najwyżej z powrotem będę kombinował jakoś inaczej

Crocodyl napisał(a):

paulr napisał(a):Tak więc to nie Czesi a my jesteśmy milion lat za nimi....Pozatym tego roku dało się odczuć że znaczna część płyt została sfrezowana i już nie są tak dokuczliwe jak np zeszłego roku:)

Czy my o tym samym kraju mówimy? Fakt system bramkowy jest słabym rozwiązaniem ale naszych autostrad lub dróg ekspresowych ja nie śmiał bym porównywać to tych czeskich. To oni się zatrzymali a teraz gonią także nas. Dodatkowo na naszych S-kachnie ma bramek. Co do poprawy jakości po remontach jest lepiej ale dużo im brakuje do prawdziwej autostrady (w tym także naszej) choć jechać się da.

Każdy patrzy na to według siebie, mam samochód z miękkim zawieszeniem tak że płyty nie robią na nim żadnego wrażenia. Porównałem też koszty i czasy przejazdu. Po prostu nasze autostrady może i wychodzą korzystnie jak ktoś jedzie raz, jak ja miesięcznie jadę z Katowic do Krakowa 3 razy i w większości stoję po 20 minut na bramkach to szczerze jak była by polna droga to przejechał bym te 46 kilometrów szybciej niż po Polskiej autostradzie. Owszem mamy też inne autostrady i np A1 w kierunku Czechów jest ok, ale jak przejedziemy przez granicę to okazuje się że ich beton jest i tak lepszy:D

Dużo jest utrudnień na czeskiej autostradzie? Planuje jechać przez Czechy Austrię Słowenię i zastanawiam się czy nie zmienić trasy ze względu na remonty.

Ło ludziska - piszecie o tej autostradzie jakby to faktycznie był tor przeszkód...jak ktos ma sprawne ( amortyzatory, zawieszenia ) auto to nie ważne jaki ma profil ( w granicach rozsądku-nie pisze tutaj o 20 czy 21 cali i oponie 30 ) to bez problemu można nią jechać. Troche popuka, postuka i po zawodach.

Problemem jest tylko to aby korki były w granicach rozsądku. Jak wracałem w niedziele późnym popołudniem korek w stronę Brna miał około 8 km. Ale powoli sie posuwał do przodu.

Venom555 napisał(a):Ło ludziska - piszecie o tej autostradzie jakby to faktycznie był tor przeszkód...jak ktos ma sprawne ( amortyzatory, zawieszenia ) auto to nie ważne jaki ma profil ( w granicach rozsądku-nie pisze tutaj o 20 czy 21 cali i oponie 30 ) to bez problemu można nią jechać. Troche popuka, postuka i po zawodach.

Też właśnie się nad tym zastanawiam, moje auto ma juz 17 lat, założone ma 16-sto calowe felgi z oponą o profilu 55 i przejazd po tych płytach nigdy dla mnie nie był większym problemem.
Może te nowe auta tera takie delikatne

Samochód mam stary a oponę grubą więc płyty mi nie straszne chodzi mi właśnie tylko i wyłącznie o to czy ze względu na remonty nie robią się zbyt duże korki i nie ma dużych opóźnień

alessio1 napisał(a):Samochód mam stary a oponę grubą więc płyty mi nie straszne chodzi mi właśnie tylko i wyłącznie o to czy ze względu na remonty nie robią się zbyt duże korki i nie ma dużych opóźnień

Korki niestety się robią, szczególnie w godzinach dojazdów do prazy i z pracy. Jeśli planujesz jechać w nocy, to powinien być luz

Venom555 napisał(a):Ło ludziska - piszecie o tej autostradzie jakby to faktycznie był tor przeszkód...jak ktos ma sprawne ( amortyzatory, zawieszenia ) auto to nie ważne jaki ma profil ( w granicach rozsądku-nie pisze tutaj o 20 czy 21 cali i oponie 30 ) to bez problemu można nią jechać. Troche popuka, postuka i po zawodach.

Każdy ocenia jakość wg siebie i swojego auta więc nie uogólniaj. Jedni tego nie zauważą a inni nie będą umieli wytrzymać.
Gdybym sam nie jechał tamtędy rok temu, to też bym powiedział że jakoś będzie, ale teraz wiem że lepiej się zapytać, czy coś się nie poprawiło/pogorszyło.