Jakim autkiem do Cro?

Cytryna Saxo rocznik 97, silniczek 1,1 klima po otwarciu okien :) Ale w wyposażeniu żona z która można konie kraść i córka za ktorą wskoczyłbym w ogień. Wszytskim bez wzgledu na ilosc koni pod maska szerokiej drogi :)

jak w tamtym roku tak i w tym jade mesiem c180+lpg 1994r.jestem bardzo zadowolony.wyjeżdżamy okolo 16 z okolic bełchatowa i jesteśmy na drugi dzień o g.9 rano w splicie.choć nie mam klimy to i tak jazda w nocy jest spoko.wystarczy patrzeć na numery dróg i dojedzie się bez problemów.w razie problemów to prosze pytać.pozdrawiam.

Audi A6 2.5TDI 180KM. Piąty raz już

poprzednio ( niestety 3 lata temu ) Fiat Doblo 1.9 JTD 2002, bez klimy ale z przyciemnionymi szybami - pomaga, z kampingiem na haku i deską WS na dachu - bomba nie na chyba większego bagażnika chyba że w transporterze , w tym roku Peugeot 406 Kombi HDI 2001 i klima i szyby ciemne - z przyzwyczajenia i znowy balast na dachu

ale w sumie nieważne czym ważne że na wakacje !!!!!!!!!

pozdr.
Olo

Witam, jedziemy w lipcu po raz pierwszy do Chorwacji, kierunek - Istria. Nasz traktorek to seat toledo 1,9TDi 1996, a mąż mówi, że w stajni trzyma 120 koni (cokolwiek to znaczy). Na wyposażeniu klima, chociaż nie jestem jej zwolenniczką, el. szyby, lusterka, a przede wszystkim bagażnik wielkości garażu.
Najważniejszy z tego wszystkiego jest wkład, czyli moje 2 szkodniki (7 i 11 lat) oraz facet, który ma niesamowite poczucie humoru.
Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie
Mirka

Coś mi sie widzi Mireczko,że po tym pierwszym wyjeździe do Chorwacji Twoje zdanie na temat klimy w samochodzie zmieni się diametralnie
Pozdrav.

Na wszelki wypadek klima juz po przeglądzie, a ja jestem na etapie ustalania trasy.
Pozdrav
Mirka

Trabant combi 86r. navi+klimatronic+ humor

W 2002 i 2003 byłem w Chorwacji Polonezem z 1992r. Najepszy był przejazd przez Karawanki (na 1 biegu)- kto tamtędy jechał, to wie o co chodzi. W 2005 i 2006 byłem Espero.

Cromireczka napisał(a):Witam, jedziemy w lipcu po raz pierwszy do Chorwacji, kierunek - Istria. Nasz traktorek to seat toledo 1,9TDi 1996, a mąż mówi, że w stajni trzyma 120 koni (cokolwiek to znaczy). Na wyposażeniu klima, chociaż nie jestem jej zwolenniczką, el. szyby, lusterka, a przede wszystkim bagażnik wielkości garażu.
Najważniejszy z tego wszystkiego jest wkład, czyli moje 2 szkodniki (7 i 11 lat) oraz facet, który ma niesamowite poczucie humoru.
Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie
Mirka

ladne oczka pa

W ubiegłym roku byłem oplem omegą z silnikiem 2,5 170 koników tera jadę fordem mondeo 2,0 tddi 115 koników , ale bardziej ogólnie , myślę , że każdy kierowca wie jak przygotować autko do takiej trasy , Ja odwiedzam mechanika wymieniam to co potrzeba , nie ma pewności że unikniemy awarii ale należy zminimalizować prawdopodobieństwo. Na pewno jadąc autostradami przez niemcy lepiej czują się Ci którzy mają szybkie autka, ale moim zdaniem można tam dojechać każdą furką. Pozdrawiam,. kierowców.

moim zdaniem co najważniejsze w samochodzie to jego stan techniczny to jednak jest te minimum 1200 km w jedną stronę i po drodze wiele może sie zdarzyć zwłaszcza że tam temperatury są znacznie wyższe niz w Polsce .Doradzam samochód z klimą i to właczona juz w Austri tak +/- już od Grazu a jak sie stanie w korku przed tunelami to już musi być na max.Wiem co mówie bo 3 lata temu jechaliśmy do Biogradu i stanęliśmy w korku tuż przed chyba I tunelem 1,5 h w upalnym słońcu a Vectra bez klimy koszmar połączony ze stresem auto sie grzało niemiłosiernie a my w środku.

A ja w moto mam klimę brazylijską
Czynna całą drogę, bez dodatkowego spalania, bez konieczności napełniania i konserwacji.
W pełnym zakresie prędkości, objęta dożywotnią gwarancją.
Tylko powyżej 240 zaczyna zamarzać pod nosem
Aha - ma regulowany przepływ powietrza - można założyć, albo zdjąć skórkę, koszulkę - pełna dowolność i wolność Ma to swoje zalety w przypadku kobiet i ciepłego klimatu
pozdrawiam
--
damian
GSX750ES - 100 konna Drynda z Cro.pl

Hunter napisał(a):

mikezol napisał(a):

Hunter napisał(a):Szykuję auto na wyjazd do Cro.
Ostatnio wymieniłem wszystkie paski i roleczki. I byłbym z tego powodu cały happy gdyby nie wyciek. Pojawił się pomiędzy obudową sprzęgła a blokiem silnika. Wygląda na olej, ale nie wiem czy silnikowy czy przekładniowy.
Do wyjazdu 1,5 miesiąca a tu taka niespodzianka

Co robić

za bardzo się nie znam ale albo simering (uszczelniacz) skrzyni biegów albo wału popuszcza... Koszt części powinien być w miarę niski..droższa robocizna...

a przed wyjazdem trzeba to zrobić....

Pozro

Dziękuję.
Nie zamierzam tego tak zostawić. Wkrótce wybieram się do mechanika.

Po problemie
Simering wymieniony. 200zł robocizna. Trzeba było rozebrać pół auta aby wymienić simering wału silnika. Simering kosztował tylko 30zł.

Nie martwi mnie już wyciek ale boli mnie głowa gdy przypomnę sobie to rozbebeszone auto
Czy aby mechanik poskładał wszystko jak trzeba