Jakim autkiem do Cro?

z dieslem raczej Ci to nie grozi

Tak to jest jak do w miarę dobrych i nowych silników dla oszczędności zakłada się II gen. czy inne druciarstwo. Bez złośliwości ale to nie wina paliwa jakie tankujecie tylko tego co macie zamontowane. Moje 1,8 z sekwencją Fly Seqent idzie jak na benzynie czyli baaardzo szybko

Małe sprostowanie, nic nie zakładałem, auto miało instalację gazową fabryczną, pochodziło z rynku holenderskiego i było to pod koniec lat 80.
To była moje jedyna wyprawa na plaze typu Bibione, nigdy wiecej.

A ja mam w Golfie II załóżoną pierwszą generację gazu (w serii jest mechaniczny wtrysk benzyny więc lepszej instaacji nie da sie założyć) i nie narzekam. Kwestia jakości montarzu i wiedzy fachowej montarzysty. A zwężka gazowa świetnie wpływa na moment obrotowy szczególnie w dolnym zakresie. Sensownie założona instalka nie jest kłopotliwa w eksploatacji i nie ogranicza za bardzo osiągów, a osobiści wolę dobrą II-generację niż IV ale z oszczędności złożoną z najtańszych komponentów (na wtryskiwaczach nie warto oszczędzać). Mi moja gazownia zabiera 8KM na gazie, a tylko 4KM jak jadę na benzynie, i przy oszczędnej jeździe 100-120km/h na dobrym LPG(ostatnio Słowackim) w trasie spalanie osiąga astronomiczne 7-8L/100km. Jak na 2 litry pojemności to chyba w normie.

http://www.auto-uzywane.pl
Zajrzyj Poczytaj Warto

Dla sprostowania,mialem Punto II v16 z gazem sekwencyjnym.Zgoda,w miescie nie bylo roznicy czy jade na noPB czy lpg,ale na trasie,box na dachu,trzy osoby w samochodzie i pelny bagaznik,zalaczona klimatyzacja i fertyk,auto slablo jak cholera.Nie powiem,ze wogole nie jechalo,ale jak mialem tira zlepic,to musialem czekac na dluga prosta i to pusta.Na autostradzie w HR bardzo wialo i nieraz mialem wrazenie,ze stane.Dlatego po powrocie z wakacji,zamowilem GP w dieslu.

Moment się liczy a nie moc silnika. Wiem, że zbaczamy trochę z tematu, ale jeśli ktoś szuka sensownego jeździdła na długie wakacyjne trasy, z możliwością załadowania po dach to niestety trzeba szukać dużych silników benzynowych, albo właśnie turbodiesli. A wbrew pozorom "duże benzyny" w trasie spalają całkiem rozsądne ilości paliwa. Mój zabytkowy Passat Variant 2,2L potrafi zejść w spokojnej trasie (do 120-130km/h) do poziomu 5,5L/100km. A biorę ze sobą wszystko co potrzebne na 2-3 tygodnie pod namiotem dla dwóch osób (jedzenie, namiot 5-cio osobowy, grill, ponton, wiosła, krzesła, leżaki, stolik), czyli pakuję bagażnik po dach.
Niestety nowoczesne silniki benzynowe z małych pojemności nie są w stanie zaoferować choćby minimalnej dynamiki. Szczególnie blado wypadaja przy tym małe silniki 16V.


http://www.auto-uzywane.pl
Zajrzyj Poczytaj Warto

Dlatego od wielu lat, tak ok 20, z małymi wyjątkami, mam diesla. Obecnie 1.9 l, 130 KM, moment 300, dla mnie wystarcza (musi).

a.d.a.m. napisał(a):Moment się liczy a nie moc silnika. Wiem, że zbaczamy trochę z tematu, ale jeśli ktoś szuka sensownego jeździdła na długie wakacyjne trasy, z możliwością załadowania po dach to niestety trzeba szukać dużych silników benzynowych, albo właśnie turbodiesli. A wbrew pozorom "duże benzyny" w trasie spalają całkiem rozsądne ilości paliwa. Mój zabytkowy Passat Variant 2,2L potrafi zejść w spokojnej trasie (do 120-130km/h) do poziomu 5,5L/100km. A biorę ze sobą wszystko co potrzebne na 2-3 tygodnie pod namiotem dla dwóch osób (jedzenie, namiot 5-cio osobowy, grill, ponton, wiosła, krzesła, leżaki, stolik), czyli pakuję bagażnik po dach.
Niestety nowoczesne silniki benzynowe z małych pojemności nie są w stanie zaoferować choćby minimalnej dynamiki. Szczególnie blado wypadaja przy tym małe silniki 16V.


http://www.auto-uzywane.pl
Zajrzyj Poczytaj Warto

w 1997 roku byłem w Chorwacji poczciwym Poldem 1,4 16V (rocznik 1994) a więc silnik malutki i 16 z pełnym załadunkiem - 4 dorosłe osoby, słoiki, puszki, namioty, materace itd - do przodu rwał jak złoto tyle że trzeba było go trzymać na wysokich żeby można od razu depnąć. Od 4,5 do 8 kręcił elegancko i na tamte czasy był w miarę przyzwoicie jeżdżącym autkiem. Zużycie na trasie wychodziło mi w granicach do 8l/100 km (przy 103 Ps również wynik uważam za godziwy). Potem było kilka aut i 8V i 16V. Teraz jest mocny diesel i uważam że na trasę do Cro (żeby nie było że nie w temacie forum) to najlepszy wybór. Długie podjazdy na autostradach w Chorwacji przy tempomacie ustawionym na 180 to czysta przyjemność jak również wyprzedzanie w górkach. Spalanie średnie 6.3 l/100 km (miejscami ponad 200km/h)

a.d.a.m. napisał(a):Niestety nowoczesne silniki benzynowe z małych pojemności nie są w stanie zaoferować choćby minimalnej dynamiki. Szczególnie blado wypadaja przy tym małe silniki 16V.

A co to znaczy "małe pojemności/silniki" ?

Jak dla mnie mała pojemność to okolice 1.0-1.4L Ale tak naprawdę wszystko zalezy od masy autka. Jak ktoś będzie usiłował zrobić turystyczną bagażówkę z auta miejskiego to musi się liczyć z uciążliwościami na szybkich trasach. A przecież jadąc na długą wyprawę zabieramy wszysto co jest nam niezbędne na wakacjach.

Czasem zdarza mi się ujeżdżać firmową Astrę III generacji ze wspaniałym silnikiem 1.4L i jak sobie pomyślę że miałbym tym czymś załadowany po dach wybrać sie w długą podróż z rodzinąto ogarnia mnie lekka panika. Poniżej 4000obr nic się nie dzieje i trzeba mieć dużo cierpliwości przy wyprzedzaniu. A wysokie obroty silnika niestety pociągają za sobą zwiększone spalanie.

A jeśli chodzi o odwieczną wojnę miłośników diesli i zwolenników benzyny, to do zeszłego roku TDI był moim ideałem, ale w zeszłym roku stałem się posiadaczem VW Golfa i VW Passata z mocnymi silnikami benzynowymi i jakoś zapał do diesla mi minął. Okazuje się że dynamika jest porównywalna do mocnego turbodiesla i nawet na dużych wzniesieniach benzynka dobrze sobie radzi.

http://www.auto-uzywane.pl
Zajrzyj Poczytaj Zapraszam

Adam 320 Nm
Który z mocnych benzynowych tyle ma - jeśli chodzi o Passata to podpowiem - 3,2 V6 FSi ma 330 Nm ale dopiero przy 2750 - 3750 rpm w dieslu 320 mam przy 1500 -1800 rpm. 5 bieg bez zająknięcia obsługuje prędkości od 85-90 km/h do ponad 220. Kumpel z Niemiec ma tego 3,2 Fsi - poniżej 11 l/100 km nie udało mu się jeszcze zejść Gadał że na szybko chce znaleźć diesla

a.d.a.m. napisał(a):Jak dla mnie mała pojemność to okolice 1.0-1.4L

No to uważaj, bo Czesi do nowej Fabii będą montować silnik 1,4 TFSI (wyposażony w kompresor działający przy niskich prędkościach obrotowych i turbosprężąrkę włączającą sie przy wyższych obrotach) o mocy 140 KM lub 170 KM.
A tak realniej mówiąc, to silniki o zbliżonych pojemnościach , w których zastosowano zmienne fazy rozrządu (VVT-I lub MIVEC) pozwalają ma generowanie mocy pow. 90 KM z małych pojemności. Jednocześnie - przy niskiej masie własnej ok. 1000 kg - zapewniają przyspieszenie do 100 km/h w ok. 11 sek. i przyzwoitą elastyczność na trasie, nie szokując przy tym apetytem na paliwo. Inna kwestia to ich gabaryty.

A ja wtrace swoje trzy grosze chociaz nie znam sie na samochodach.Tak jak pisalem wczesniej mialem Punto II v16 z lpg sekwencja,mialem instalacje zalozona przez rok czasu,nic sie z nia zlego nie dzialo,chodzila jak trzeba,ale na trasie auto bylo slabe i niech mi nikt nie mowi,ze mialem zla instalke,zle wyregulowana lub cos w tym stylu.Teorie mam taka:ze w starych samochodach np. polonez mozna zakladac lpg i bedzie OK,ale w nowych samochodach z nowymi silnikami,gdzie sa czujniki,mapsensory,sondy lambda,komputery,panowie nie da sie oszukac samochodu,ze jedzie na benzynie,a jedzie na lpg.

rich72 napisał(a):Adam 320 Nm
Który z mocnych benzynowych tyle ma

Impreza WRX STI ma nawet 390 Nm, a WRX właśnie 320 i to jedynie z pojemności 2,5 l. Aha, jeszcze Evo IX pewnikiem będzie miało pon. 350 Nm, w niektórych wersjach pow. 400 Nm i to z 2 l pojemności. No, ale to nie są jeździdełka dla ludu i lubią sobie łyknąć paliwka.

Haweł napisał(a):.......,panowie nie da sie oszukac samochodu,ze jedzie na benzynie,a jedzie na lpg.

Zgadzam sie z tym stwierdzeniem w 100 %.
Przy konstrukcji silnika jedną z podstawowych, wstępnych danych jest wartość opałowa paliwa. Ta wartość dla benzyny jest wyższa niż dla gazu, dlatego każdy silnik "pierwotnie" skonstruowany jako benzynowy, na gazie ma mniejszy moment obrotowy - to kawałek fizyki i chemii.
Sprawa zachowania auta na drodze nie jest już tak wprost proporcjonalna do możliwości silnika. Dochodzi mnóstwo innych zależności, które czasami "wywracają" teorię spalania. Należą do nich m.in. dobór i zestopniowanie skrzyni biegów, wszelkiego rodzaju sprawności - tu konkretnie układu napędowego, czy chociażby współczynnik oporu powietrza, który decyduje o sile oporu powietrza (a ta rośnie w kwadratem prędkości auta). Oczywiście mowa tutaj o porównywaniu różnych aut, bo porównywanie tego samego modelu z benzyną i LPG (przy założeniu, że pierwotnie był konstruowany jako "benzyna",a nie "kompromis pomiedzy rodzajem paliwa") zawsze wyjdzie na korzyść benzyny - oczywiście mowa o możliwościach trakcyjnych !!!
Co do trakcji i ruchu "bolidu" na drodze....napędza nas MOMENT OBROTOWY a nie moc !!! Moc to jednostka "przeliczeniowa" określająca ilość wykonanej pracy w jednostce czasu - inaczej - im silnik bardziej wysokoobrotowy, tym wieksza ta moc, ale o "czadzie" na drodze zawsze decyduje moment (dokładnie siła działająca na obwodzie koła razy jego promień, a wynika ona wprost z momentu obrotowego na wale silnika przemnożona przez sprawność całego układu napędowego).
Dlaczego to piszę?
Bo nie można i nie warto porównywać parametrów Punto, Subaru Imprezy i wielu innych konkretnych aut w odniesieniu do RODZAJU paliwa. Porównać można tylko zachowanie na drodze dwóch identycznych aut z różnymi rodzajami paliwa. Jedynie wtedy ma to sens....a wynik jestem Wam jestem w stanie podać: auto na gazie ma najgorsze osiągi, na benzynie 95 lepsze, a na 98 najlepsze !!
Koniec wymądrzania )))
Czasami decyduje EKONOMIA, a ta "radzi" jeździć na LPG, żeby kasa została na następne wakacje w CRO )))

Pozdravki
slapol

P.S.
Chyba czas na jesienno - zimowe pogadanki )) Pamietam taką dyskusje sprzed roku o różnej drodze przejechanej przez koło "na kapciu" )))