Jakim autkiem do Cro?

Volvo V40 1,9 TDi. Część drogi na lawecie niestety (10 km za tunel Sv Rok) - sprzegło nie zdzierżyło, he he. Po ostygnięciu hula do dzisiaj. W sumie 3409 wakacyjnych kilomterów.
Polecam wszystkim ciemne szyby - zdecydowanie chłodniej w aucie a i dziecka nie narzekają, że w oczy razi. Polecam tym bardziej, że widziałem furę aut z szybami pozasłanianymi mało efektownymi szmatami, ręcznikami i róznymi takimi.
Średnie spalanie 6,1/100km czyli około 22-26 złotych za każdą stówkę.

renault kangoo 1,5 cdi wlasnie wrocilem, 4 osoby, pelny bagaznik, 6,2 ropy na 100 i mnostwo, mnostwo miejsca! polecam

jedzcie za dnia.

w nocy kazda autostrada wyglada tak samo.
poza tym na przelomie turnusow (piatek wieczorem na sobote rano) od Mariboru (Slo) samochod za samochodem.


luzniej zrobilo sie dopiero kolo 4 rano, za to na parkingach nie bylo gdzie auta postawic

jedzcie na dzien, tak pieknych widokow nie mozna przeoczyc, chociaz wiazd do Chorwacji by byl po swicie.

Witam wszystkich !
W piątek 25.08.06 wróciłem z CRO (ISTRA) swoim Tikaczem, droga powrotna wiodła przez Włochy (Wenecja), Monaco, Francja ( Nicea, Cannes , St. Tropez) , kałałeczek Szwajcarii, Niemcy i Czechy.
Trasa ok 5000 km , wszystko OK spalanie 5,2l/100km.

Spalanie oczywiście 4.2l/100km a nie jak napisałem w poprzednim poście 5,2l/100km

nemo napisał(a):Witam wszystkich !
W piątek 25.08.06 wróciłem z CRO (ISTRA) swoim Tikaczem, droga powrotna wiodła przez Włochy (Wenecja), Monaco, Francja ( Nicea, Cannes , St. Tropez) , kałałeczek Szwajcarii, Niemcy i Czechy.
Trasa ok 5000 km , wszystko OK spalanie 5,2l/100km.

Witam jechałem tamtą trasą 3 lata temu tylko jeszcze do Hiszpani dokładnie Benidorm - mniamniuśna trasa i widoczki niczego sobie! A tak na marginesie to troszke nadłożyłeś tej drogi powrotnej

W każdym razie rich72... zapraszam na przegląd - jak znajdziesz u mnie kawałek drutu (poza trzymającym plakietkę z terminu wymiany oleju) stawiam piwo - a przy nim możemy podyskutować czyj samochód jest w lepszym stanie icon_twisted.gif - i może wyścig jakiś!? devil.gif może uda ci się udowodnić swoje bzdurne pie... na temat BMW i właścicieli icon_evil.gif <- dalej mnie gotuje icon_biggrin.gif
Hejka slawek

ehhhh.....

no i jak widać sam chcesz uświadczyć mnie w bzdurnym Twoim zdaniem przekonaniu

i może wyścig jakiś!?

typowe zachowanie kierowcy beemki - ja jakoś nie mam potrzeby nikomu niczego udowadniać (chyba dlatego że nie jeżdżę BMW choć 2 na podwórku od tatuśka stoją)

Dziś (sobota 9.09) wróciłem z Cresu Seicento 900 Z Cro wyruszyliśmy w piątek około 16.00 - w Polsce byliśmy około 8 rano (w nocy około 3 godzin snu).

Autko śmigało po autostradach i wspinało się po górach bez najmniejszych problemów. Jechaliśmy w dwie osoby dlatego z miejscem nie było tragicznie... a braliśmy namiot i resztę kampingowego sprzętu...

Na wąskich drogach na wyspie Cres - auto sprawdziło się idealnie. Momentami było nawet trochę za szerokie Pozdr.

A ja muszę pochwalić na forum mojego Mondeusza 1,8B+G.
Zasłużył na to
Mimo, iż obchodzi 10te urodziny a w HR stuknęło mu 220kkm, dzielnie pokonał 2500km z trzema osobami z prędkościami 'przelotowymi' na pięknych trasach w H i HR 140-160

rich72 napisał(a):ehhhh.....

no i jak widać sam chcesz uświadczyć mnie w bzdurnym Twoim zdaniem przekonaniu

w niczym nie ma zamiaru cię uświadczać, a poza tym czym niby? tym, że proponuję ci piwo jak znajdziesz u mnie drut?
a wyścig to i owszem - dlatego jeżdżę BMW - najbardziej lubię moment kiedy szpachla z mojego samochodu leci na szybę tego co jest z tyłu


a tak na poważnie to jakoś trudno mi zrozumieć twój post...
wskaż mi miejsce w którym chciałem cię "uświadczyć"
jeśli chodzi ci o typowe zachowanie kierowcy bmw, to IMHO taki samochód kupuje się po to żeby szybko i wygodnie jeździć, ferrari żeby szaleć a VW żeby nie myśleć ile co kosztuje i ile mi spali, albo na odwrót albo z jeszcze milionów innych powodów - bo kolor był fajny. Nie trzeba tutaj nic udowadniać nikomu, bo to kwestia gustu tak jak z filmem, książką muzyką czy żarciem. A skoro i ty podobno nie musisz to po co w ogóle piszesz takie bzdury? Żal ci czegoś? Jeśli nie to ciesz się tym co masz i od innych się odwal. Powielając takie stereotypowe opinie zaczerpnięte z Kryminalnych i od kolegów z MZK nie wydajesz najlepszej opinii o sobie.

pees.. a mój tatuś gdybym go miał, miałby jumbo jeta... no i co z tego!??

:) rowerem :) spotkałem na Pagu z Kłodzka ekipe co w 2 tygodnie tam dojechali !! Poprostu frajda

ło jejku, co tam autkiem , można przecież
rowerem,
hulajnogą,
skuterem,
ścigaczem,
autobusikiem,
na osiołku,
kajakiem,
z klimą i bez klimy,
Mx-3-ką

zadziwia mnie ten temat

Japona - z listy wybrałbym osiołka - to by była dopiero przygoda życia

Idziol napisał(a):Jakie macie autka drodzy CRO maniacy - Ja osobiscie jade Carismą - ale troche lipa bo gaz mam w kole zapasowym, i opona mi duzo miejsca w bagazniku zajmuje wiec chyba wezme dojazdowke albo nie wezme wcale bo jadziemy we 2 samochody ze znajomymi - oni wezma :] (mają Opla Zafire)

Sprawne - przede wszystkim sprawne.

Oczywiście najważniejsze jest to żeby samochód był sprawny, potem zaś pakowny na tyle, żeby zmieściło się wszystko co chcemy ze sobą zabrać. Moja rada w tym temacie: zrobić przegląd samochodu przed wyjazdem i po powrocie, spalone klocki czy przypalone sprzęgło (duże nachylenia miejscami dochodzące do 23%), zapylony filtr powietrza, uzupełnienie płynów czy to w chłodnicy czy w układzie hamulcowym. Jeśli ktoś się trochę zna na samochodach - ja jestem laikiem to przyzna mi tu rację

A widziałem rodaków, którzy przyjechali Dewoo Tico z bagażnikiem dachowym większym prawie od niego samego a i pozostali turyści pstrykali mu fotki, że ktoś czymś takim zdecydował się pokonać 1300 km w jedną stronę żeby tylko zobaczyć Chorwację (pełen podziw - naprawdę).

Już słyszę zwolenników lub tych, którzy posiadają taki samochód - to bardzo dobry samochód - mało pali, bagażnik można zamontować i w drogę. Ależ ja nie powiedziałem, że to zły samochód. Jeżeli sprawny?? Czemu nie...

Właśnie wróciliśmy z Istrii (Rivinj) - opel corsa 1,3 ctdi - 4 osoby i upakowalismy się tylko w std. bagażnik (bez jedzenia). Jechało się super ze Strgardu Szczec. przez Niemcy, Austrię i Słowenię.

Pozdrawiam