Re: Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze
napisał(a) Użytkownik usunięty » 21.09.2018 10:44
wikol napisał(a):Ja mam jako drugie auto 17 letnie japońskie ale robię nim 5km do pracy w jedną stronę. Szkoda by takiego starocia dawać do intensywnej eksploatacji komuś najbliższemu....
Chyba piotrulex to sknera w pewnych płaszczyznach życia....
Ibiza 1.9 SDI - ma 18 lat i jest intensywnie eksploatowana, w szczytowej formie, tłukła 150 km dziennie a bez zająknięcia zrobiła trasę do Triestu czy Berlina (to chyba żadna sztuka...). Teraz ujeżdża ją moja ładniejsza połówka. Ja nią teraz też jeżdżę, bo moja jest w ciąży i woli nie ryzykować. To auto dostaje solidny wycisk, jeździ i nie marudzi. Naprawiam na bieżąco bo ceny częsci tanie jak barszcz. Ostatnio szukam panelu radia i komfortu bo na nierównościach gaśnie. Do roboty to auto świetnie się nadaje. Auto jak stoi to się psuje - tę teorię opieram na posiadaniu kiedyś Lancii Lybra, której chyba stanie nie służyło i nie mówię tu o Rudej Zdzirze
Wspólnie z kolegami w pracy uważamy, że kupować blank funken nówka auto, by nim dojeżdżać do pracy, za bezsensowną inwestycję (przy założeniu, że w domu jest drugie, młodsze, większe i nowocześniejsze auto). To chyba nie powód do sknerstwa a pragmatyzm - parking u obecnego klienta jest zapełniony a kolejka chętnych długa. To parkuje się przy ulicy. Kolega ma Fabię z podobnego rocznika - obaj nasze auta szanujemy ale dostało się im od innych użyszkodników dróg. Chyba bym się wpienił nie na żarty, gdyby mi śmieciara przerysowała auto (a taka sytuacja miała miejsce) - nad starym bym nie płakał, nad nowym - no cóż, po ptokach jak się nie ma sprawcy i nikt nic nie widział a po naprawie z AC, składka następnym razem będzie o 15% wyższa jak nic
Dla mnie bez różnicy, czy rajd A1/DTŚ ze średnią prędkością 80 km/h uskuteczniam nastoletnim Kapitanem Snują czy wypasioną nową furą i nie jest to efekt sknerostwa a chyba chłodna kalkulacja, że do roboty mogę jeździć bele czym