Re: Jakim autkiem do CRO
napisał(a) luk006 » 26.06.2018 16:35
alechandro napisał(a):Nie ma to jak stereotyp zbudowany na bazie Laguny II...litości ludzie
A tu Cię zaskoczę mam nadzieję. Mój Tato od 2008 użytkuje Królową Lawet czyli MkII PhI, z silnikiem 1,8 benzyna Samochód kupiony z pewnych rąk, mający w dniu kupna 30 tys. przebiegu i cztery lata. Z tego co pamiętam bodaj dwu, czy trzykrotnie zdefektował. I co ciekawe tylko i wyłącznie psuła się sprężarka od klimy. Poza tym samochód do rany przyłóż. Obecnie ma 208 tys. przebiegu i nadal jeździ.
Ja natomiast od 2009 roku użytkuję służbowo Peugeoty. Mimo, że wszystkie użytkuję od nowości, to niestety nie jestem w stanie spamiętać ilości awarii. W sumie dwa egzemplarze 207 i jedna 208 (wszystkie z silnikiem 1,4 hdi 68 KM) pozwoliły mi przez 9 lat poznać niezliczoną ilość samochodów zastępczych. Wszystkie auta serwisowane w zaufanym ASO Peugeot i niestety po prostu się psują. O ile 208 to i tak olbrzymi skok jakościowy w porównaniu do 207, to i tak trzykrotnie wylądował z nieplanowaną wizytą w ASO (2xsprężarka od klimy + raz rozsypał się FAP i to przy 80 tys. przebiegu, czyli laweta i do ASO). W sumie od 2009 roku przejechałem nimi w sumie ok. 450 tys. km i trudno mi wystawić im pozytywną ocenę. Sporo znajomych z firmy użytkujących P207 i P208 niestety ma podobne zdanie.
Prywatnie użytkowałem, a w zasadzie moja żona, Skodę Roomster 1,4 86KM + LPG. Auto zakupiliśmy przy przebiegu 23 tys. użytkowaliśmy do 90 tys. i również raz uległo awarii, gdyż rozszczelniła się pompa wody. Obecnie jeździmy Dacią, która została kupiona jako nowa i raz na jakiś czas również muszę pojawić się w ASO, by przeczyścić jakiś element odpowiedzialny za LPG.
Chyba taki już urok tych samochodów, że tych na 100% bezawaryjnych już po prostu nie produkują. Jako stały czytelnik prasy motoryzacyjnej, z ciekawością czytam zawsze testy długodystansowe. Odgrzebałem jakieś stare katalogi z 2012 i z 2014 roku ze swojego archiwum. I co? Okazuje się, że tych samochodów ocenionych na "6" jest naprawdę bardzo niewiele. Nadal w czołówce znajdują się auta japońskie oraz np. Golf, a stawkę zamykają dwa Volkswageny.
W wydaniu z 2014 nie ma już zestawienia zbiorczego ale np. doskonale wypadł niedoceniany przez większość Fiat Bravo, a najgorzej ponownie VW
. Drugim z wykładników bezawaryjności jest dla mnie portal autocentrum.pl i umieszczone tam
opinie użytkowników na temat samochodów używanych. I to chyba na tyle - przepraszam za przydługi post.