Jakim autkiem do Cro?

Garo&Justa napisał(a):Za to wolnossakiem powinno się pojeździć że dwie dekady... Ponoć

Silnik moze i tak... Ale elektronika ;-(

paulr napisał(a):

Garo&Justa napisał(a):Za to wolnossakiem powinno się pojeździć że dwie dekady... Ponoć

Silnik moze i tak... Ale elektronika ;-(

Sprawy elektroniczne a w samochodzie również elektryczne są newralgiczne owszem, ale dużo zależy na jaki egzemplarz trafimy. Jeżdzę Cytryną - wszyscy wszem i wobec krzyczą, że nigdy francuskie auto bo elektronika i.t.p. i.t.d. a ja jeżdzę już 5 lat i nic się nie dzieje, a samochód ma lat 10.... Co do turbiny, IMHO im prostszy silnik tym mniej do zepsucia. Ja mam wolnossący i jedyne co zrobiłem to rozrząd. Teraz w nowych rzeczywiście ciężko kupić wolnossący, ale się zdarzają. Co do silników doładowanych są lepsze i gorsze - problemem pozostaje wybrać i kupić ten najlepszy
Kolega kupił auto z wolnossącym silnikiem benzynowym, pojemność 6 litrów, 8 cylindrów i niecałe 500 KM - jak widać można kupić bez turbiny...

Jeżdżę diesla od ok 10 lat i ptfu ptfu nigdy żaden mnie nie zawiódł. W pracy mam skodę yeti z małym silnikiem z turbo i z przerażeniem patrzę ile to małe pierdzidełko pali to jest szok! W mieście 9-9,5 A przy dynamicznej jeździe osiągnąć 11 to nie problem, po co ten DownSizing? Bo na pewno nie chodzi w nim o ekologię = mniejsze spalanie a tylko i wyłącznie żeby po 150tyś km jednostka nadawała się na złom. Na zachodzie ludzi stać żeby kupić nowe auto i po okresie gwarancji wymienić je na nowe. Polska w większości to klasa średnia niższa lub klasa średnia i nie stać typowego Kowalskiego na wymianie auta zanim zacznie się sypać taki tsi czy inny Ecobubel. Wiadomo era w motoryzacji się zmieniła, o nieśmiertelnych jednostkach czy autach można jedynie poczytać bo teraz fabryki POSTARZAJA samochody po to żeby się psuly czyli odwiedzały serwisy. Bo teraz wszyscy producenci głównie zarabiają na serwisie a nie na sprzedaży aut.

Drugą sprawa wystarczy popatrzec np na firmy które busami przewożą ludzi do de, nl czy gdziekolwiek widzieliście żeby takie auta miały jakieś silniki benzynowe? Nie bo po pierwsze nie wyrobiliby na benzynę a po drugie charakterystyka silnika benzynowego nie pasuje do tego aut. No a po trzecie niezawodność, która w tego typu autach kończy się średnio ok 100-150tys a potem jednostka na złom a klekoty robią po 300-400tys i dopiero się zaczną coś z nimi dziać.

Każdy wybiera wiadomo to co chce ale mnie osobiście nie stać na benzynę, aż taki Dorobiony nie jestem

Taki tam drobny offtop

paulr napisał(a):

Garo&Justa napisał(a):Za to wolnossakiem powinno się pojeździć że dwie dekady... Ponoć

Silnik moze i tak... Ale elektronika ;-(

Na forum Lancii padło kiedyś stwierdzenie, że kto ci teraz będzie jeździć 20-30 lat obecnymi autami. Coś czuję, że obecne auta po prostu nie dotrwają takiego wieku, jak np. Kappa czy 166.

Może i racja,jednak społeczeństwo się bogaci i będzie coraz więcej nowych aut.
Z drugiej strony jadąc często przez sporo bogatsze Niemcy Austrię, spotka się stare golfy Volvo czy saaby

Garo&Justa napisał(a):Może i racja,jednak społeczeństwo się bogaci i będzie coraz więcej nowych aut.
Z drugiej strony jadąc często przez sporo bogatsze Niemcy Austrię, spotka się stare golfy Volvo czy saaby

W Szwecji i Finlandii jest to samo - auto nie musi być nowe ale z drugiej strony podyktowane jest to wysokimi podatkami... spotkałem się też z opinią, że po zachłyśnięciu się bogactwem, po prostu im przeszło...

Mazda 6 Skypasion 2.0 165 Km roczna a już 99850 km w kołach. Powiem Wam że autko bardzo oszczedne na trasie 6.5 litra na 100kę przy 140 km/h i ten dziwięk silnika na wyższych obrotach

Pääkäyttäjä napisał(a):

dids76 napisał(a):

coolibeer napisał(a):Ja ruszam 1.07 - Ford Focus C-max 2008 (dwa razy już dojechał i liczę że trzeci też )

Ja jutro ruszam po raz pierwszy C-Maxem z 2008r. Poprzednio dwa razy Focusem z 2001r i siedem razy Golfem z 1998r.
Jeżeli C-Max sie sprawdzi tak jak pozostałe dwa to będzie super

Jak tam czujnik deszczu? Sam jestem ciekaw, jak Ci się to sprawdzi - powoli myślę o wymianie wysłużonej Ibizy na coś innego...

Na Brač dojechał bezproblemowo. W porównaniu do Focusa Mk1 dużo wygodniejszy no i przede wszystkim bardziej pakowny. Jeśli chodzi o spalanie to jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, bo spalił tyle co Golf z silnikiem 1.6 a wszyscy straszyli że 1.8 Forda są paliwożerne.

No, demony oszczędności toto nie są - chyba, że Foka II z 1.6 16v pod maską. Ale w Trieście i w Ljubelj przekonałem się, że za mało mocy ma - dobrze, że ten silnik lubi się pokręcić 2.0 w emeryckiek jeździe spali tyle, ile 1.6 przy normalnej. 1.8 nie znam, jeździłem Foką I z 2.0 i II z 1.6 tylko.

Farstone napisał(a):wszyscy wszem i wobec krzyczą, że nigdy francuskie auto bo elektronika

Z tym, że we francuzach elektronika jest niemiecka
Do tego trzeba dodać,że francuzy są bardzo dobrze wyposażone w stosunku do niemieckich gdzie za dodatkowe rzeczy trzeba grubo dopłacić. Dla mnie za te przekręty ze spalinami VAG powinien być zaorany a ja kiedy przed sobą widzę autko ze znaczkiem VAG w tedeiku to od razu włączam u siebie obieg zamknięty
Już to widzę gdyby Francuzi robili przekręty jak VAG

dids76 napisał(a):

Pääkäyttäjä napisał(a):

dids76 napisał(a):

coolibeer napisał(a):Ja ruszam 1.07 - Ford Focus C-max 2008 (dwa razy już dojechał i liczę że trzeci też )

Ja jutro ruszam po raz pierwszy C-Maxem z 2008r. Poprzednio dwa razy Focusem z 2001r i siedem razy Golfem z 1998r.
Jeżeli C-Max sie sprawdzi tak jak pozostałe dwa to będzie super

Jak tam czujnik deszczu? Sam jestem ciekaw, jak Ci się to sprawdzi - powoli myślę o wymianie wysłużonej Ibizy na coś innego...

Na Brač dojechał bezproblemowo. W porównaniu do Focusa Mk1 dużo wygodniejszy no i przede wszystkim bardziej pakowny. Jeśli chodzi o spalanie to jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, bo spalił tyle co Golf z silnikiem 1.6 a wszyscy straszyli że 1.8 Forda są paliwożerne.

Mój na trasie pali 10-11 Gazu na setkę. Też jestem zadowolony.

alechandro napisał(a):

Farstone napisał(a):wszyscy wszem i wobec krzyczą, że nigdy francuskie auto bo elektronika

Z tym, że we francuzach elektronika jest niemiecka
Do tego trzeba dodać,że francuzy są bardzo dobrze wyposażone w stosunku do niemieckich gdzie za dodatkowe rzeczy trzeba grubo dopłacić. Dla mnie za te przekręty ze spalinami VAG powinien być zaorany a ja kiedy przed sobą widzę autko ze znaczkiem VAG w tedeiku to od razu włączam u siebie obieg zamknięty
Już to widzę gdyby Francuzi robili przekręty jak VAG

Masz 100% racji. Niestety Francuzi w projektowaniu aut idą za bardzo z modą i przez to tracą wg mnie. Przykładem może być nowy Scenic i Espace. Poprzednie modele były dobrymi autami rodzinnymi a obecne niestety wg mnie są gorsze jeżeli patrzeć na walory użytkowe. Sam nie tak dawno stałem przed wyborem auta i kupiłem VW bo jak dokładnie zaczęliśmy oglądać i wsadzać foteliki dziecięce to jedynie Touran okazał się na tyle przestronny, że wszystko wchodzi bez problemów.

No nie wiem, mnie się przez to francuzy podobają, że jednak stylistycznie wyróżniają się z tłumu. Te dwa modele, które wymieniłeś rzeczywiście są dziwne ale to nie tylko te dwa modle francuskich koncernów. Jakoś tak przyjemnie zawiesić oko na Peugeocie 3008 kiedy ma się dosyć już tych szroburych łopli i tedeików. Skoda wynoszona jest wyżej niż jest ( sam jeździłem Skodą ). Z koncernu VAG obecnie jedyny samochód jaki mnie się podoba to Seat Leon. Dwa lata temu przeszedłem na japończyka i kolejny też będzie japończyk lub francuz a przed dylematem będę stał w lutym.
Łople są teraz już francuskie, zobaczymy jak to teraz będzie wyglądało i co zaoferują bo łople to póki co najnudniejsze obok VW samochody pod słońcem. PSA ma zamiar wypuścić nowy silniczek Pure Tech 1.6, może być ciekawie. Kolega, który nigdy nie przywiązywał wagi do marki kupił sobie nowego Tipo z silnikiem 1.4 turbo i jest zachwycony a ma go od kilku miesięcy. Za te pieniądze takie wyposażenie

toomas napisał(a):

alechandro napisał(a):

Farstone napisał(a): Przykładem może być nowy Scenic i Espace. Poprzednie modele były dobrymi autami rodzinnymi a obecne niestety wg mnie są gorsze jeżeli patrzeć na walory użytkowe. .

Zgadzam się, mam SC III i jak z II przesiadłem się zadowolony na III tak obecnie wybierałbym w czymś innym bo SC IV w ogóle mi nie przypadł do gustu.

Ale na marginesie to co wam się nie podoba w tych Scenicach nowych bo przecież to bardzo ładne samochody. Walory użytkowe, tzn. jakie ? Z czystej ciekawości bo fanem Scenica nigdy nie byłem ale Meganke to przytuliłbym.