Jakim autkiem do Cro?

Ja tez pracuje zawodowo w duzym serwisie

Tu jest test Captura , wychodzi na to ze nikt nie potrafi nim jezdzic lepiej od Ciebie

Cytat :

Chociaż dynamika prezentowanego modelu może pozostawić średnio przyjemne wrażenie, tak zachowanie auta daje już dużo więcej przyjemności. Prowadzi się przyjemnie i pewnie, nawet przy wyższych prędkościach. Samo zawieszenie jak na auto francuskie było twarde, ale nie na tyle, by można było czuć dyskomfort jazdy. Mimo wszystko, kręte drogi nie będą domeną Captura poprzez podwyższony środek ciężkości. Dodatkowym atutem jest również cicha praca jednostki silnikowej, a także bardzo dobre wyciszenie wnętrza. Wspomaganie może wydawać się zbyt mocne, chociaż taki stan rzeczy powinien przypaść do gustu płci pięknej przy manewrowaniu po ciasnym parkingu. Spalanie jakie osiągnęliśmy w teście to 10 litrów w mieście. Na trasie samochód spalał już znacznie mniej, bo 6,5 litra. Równa jazda przy prędkości 90 km/h daje spalanie rzędu 5,5 litra, a zwiększenie prędkości do 120 km/h zwiększa zużycie paliwa nawet do 7 litrów na setkę.

Ponieważ hybryda lub samochód elektryczny truje środowisko tak samo jak auto z silnikiem V8

bykman napisał(a):Ponieważ hybryda lub samochód elektryczny truje środowisko tak samo jak auto z silnikiem V8

Ano niestety to prawda. Producenci dawno temu dogadali sie z eko terrorystami. W zamian za niską emisję robią silniki typu 1.0 ecoboost,
zwanymi eco kiblami. Silnik ma wytrzymać gwarancje lub 150 tys km. Sam pracuje w branży ciężarowej, auta z normą E3 wytrzymywały od 1 mln do 2 mln km, teraźniejsze E6 po 0,5 miewają juz spore problemy. Nikt nie liczy jakie straty dla środowiska niesie produkcja tych wynalazków, turbin, dwumasów, filtrów DPF, baterii do hybryd itp

Eliot uwierz mi ze jazda na wysokich biegach z mała predkoscią nie jest dla silnika obojętna. Producenci twierdzą co innego bo im zależy na sprzedazy sprzęgieł, dwumasów itp a ekologom na niskiej emisji i koło sie zamyka. Mało kto wie ze w nowych silnikach benzynowych jest juz dwumasa a nawet filtr cząstek stałych znany tylko z diesli....
O ich problemach nie musze chyba pisac.... wystarczy poczytać nawet te forum, BMW poszlo dalej i daje juz 3 turbiny do silnika, w tym jedna jest umieszczona w silniku......

sito_zabrze napisał(a):Chociaż dynamika prezentowanego modelu może pozostawić średnio przyjemne wrażenie, ...

Dynamika 9,8 do setki. Czy to jest średnie wrażenie? Może tam brali pod uwagę silnik 90 KM?
Piszesz "nikt nie potrafi nim jeździć lepiej od Ciebie". Nie obrażam się za sarkazm, ale jednocześnie przyznaję, że mam bzika: jeździć w miarę szybko, ale oszczędnie." Nigdy nie byłem zawalidrogą. Wbrew pozorom w miarę szybkie ruszanie spod świateł (szybsze, niż przeciętne, ale umiejętne i płynne) nie jest szkodliwe dla wartości spalania. Piszę "w miarę", bo ruszanie z piskiem opon to spalanie gigantyczne.

sito_zabrze napisał(a):

bykman napisał(a):P

Eliot uwierz mi ze jazda na wysokich biegach z mała prędkością nie jest dla silnika obojętna. Producenci twierdzą co innego bo im zależy na sprzedażny sprzęgieł, dwumasów itp a ekologom na niskiej emisji i koło sie zamyka......

Nigdy, nigdy, przenigdy tego nie robię!!! Czapka z głów, że to nakreśliłeś - to jest śmierć dla silnika. Ale z drugiej strony - można jeźdić ECO bez takich kretynizmów, ja to właśnie robię. Ależ temat gorący się zrobił. Pali w klawiaturę.

Gorąco to sie zrobi jaki Ci w tym eco silniku Tce obróci panewki, z czego akurat Reno słynie

Eliot100 napisał(a):"Ciekawi mnie tylko jak bedzie wygladał silnik tego Captura po 100 tys km takiej eco jazdy" - będzie normalnie wyglądał, bo jazda 90 km/h na szóstym biegu absolutnie nie jest szkodliwa dla silnika. Auto wtedy pali jakieś 3,7 - 3,8 litra, ale nie da sie caly czas tak jechać i stad mi wyszlo 4,2.

no to jakie masz obroty silnika na 6-tym biegu przy 90 km/h?

sito_zabrze napisał(a):Koncząc temat spalania bo nie temat o tym.....

Tu chodzi tylko o odróżnienie jazdy od "jazdy"

Jak wjade na pustą autostrade, rozkulam auto do 90 km/h , skasuje komputer i przejade w takich warunkach 100km bez korków świateł itp to nawet taka krowa jak Vectra C spali 5L, tylko ja nie nazwałbym tego jazdą..... Skoro te wasze eco auta palą po 4L to po kiego grzyba toyota robi hybrydy wydając na to setki mln..... ? No chyba ze dać te hybrydy w wasze ręce i spalicie wtedy 2L...

masz doskonałą rację...
rozumiem sens podawania niskiego spalania, ale na dystansie pełnego zbiornika paliwa (od full do rezerwy), a nie na jakimś odcinku drogi...

Sol-Wagon napisał(a):

Eliot100 napisał(a):"... jazda 90 km/h na szóstym ...2.

no to jakie masz obroty silnika na 6-tym biegu przy 90 km/h?

Nie patrzyłem, myślę, że około 1,8 - 2 tys.
Eko podpowiadacz sugeruje zmianę na "6" już przy 62 km/h, ale nigdy tego nie robię, bo to właśnie jest szkodliwe. Prędkość 90 km/h z pewnością nie szkodzi. Zatem przy takiej jeździe silnik po 100 tys km będzie w lepszym stanie, niż ten "piłowany".

Sol-Wagon napisał(a):akurat silniki Fiata JTD (z malutkimi wyjątkami) są świetne...

Pewnie masz na myśli turbiny ze zmienną geometrią łopatek?

W tym roku Skoda Octavia II Kombi. 2.0 TDI 140KM PD DSG6 BMM. W 2012 był Passat B5 1.9TDI AFN. Bez przygód. Oby tak i w tym roku

Eliot100 napisał(a):

Sol-Wagon napisał(a):

Eliot100 napisał(a):"... jazda 90 km/h na szóstym ...2.

no to jakie masz obroty silnika na 6-tym biegu przy 90 km/h?

Nie patrzyłem, myślę, że około 1,8 - 2 tys.
Eko podpowiadacz sugeruje zmianę na "6" już przy 62 km/h, ale nigdy tego nie robię, bo to właśnie jest szkodliwe. Prędkość 90 km/h z pewnością nie szkodzi. Zatem przy takiej jeździe silnik po 100 tys km będzie w lepszym stanie, niż ten "piłowany".

Ja bym nie jeździł poniżej 2.000, szczególnie przy dwymasie...już nawet nie wspominam o przyspieszaniu...

pablo74 napisał(a):Passat B5 1.9TDI AFN.

u mnie tak było w 2009 - 2012, 4 razy, w sumie prawie 18.000 km do Cro i z powrotem.
W tym roku była Mazda 5 w 6 osób - logistyczny dramat. przy podniesionych fotelach z tyłu, dwa pierwsze rzędy muszą sie przesunąć do przodu, więc jako kierowca (182 cm wzrostu) miałem kolana na plastikach...

Wielu kierowców błędnie uważa, że im niższe obroty, tym niższe spalanie, a to bzdura.
Wydaje mi się jednak, że troszkę przesadziłeś. Nie mogę wkleić linku, więc dam cytat z dość sensownego artykułu
"Jazda ze stałą prędkością na płaskiej drodze na najwyższym biegu przy prędkości obrotowej poniżej 1500 obr./min nie jest szkodliwa. Jeśli jednak dojdzie do tego jazda pod górkę i gwałtowne wciśnięcie pedału gazu – a więc znaczne obciążenie – wówczas konsekwencje mogą być poważne."
Ja do obrotów 1500 nawet się nie zbliżam. Popatrz w necie. Najtężsi fachowcy proponują w granicach 1600-2100. Nigdzie nie znajdziesz hasła "1800 obrotów jest szkodliwe dla silnika". Naprawdę jestem pewien, że taka technika jazdy nie zaszkodzi mojemu autu. Jestem kierowcą od 36 lat i coś nie coś skubnąłem. Wyrosłem już z durnego etapu wciskania gazu "ile fabryka dała", ale nie mam jeszcze etapu "powoli, wszędzie zdążymy".

gdzie ja piszę że sam wciskam gaz, albo tobie proponuję tak robić?
ja na ostatnim biegu staram się nie jeździć poniżej 2.000 obr....ewentualnie krótkotrwale..."dojazdowo", czy z górki...
a spalanie jak na masę auta, niski moment i moc mam na prawdę niskie...
poza zabudowanym przy pustych odcinkach 110-120 staram się "lecieć"...