Takie podsumowanie mojego wyjazdu. Auto silnik 2.0 D chyba nie jest źle.
Jeżdżę dieslami 10 lat na placu mam 4 jednak kupując nowe na 99% wybiorę benzynę. Za bardzo przekombinowane są te auta.
1.6 MultiJet 105 Euro5, kanciate pudło na dachu:śmigacz napisał(a):Takie podsumowanie mojego wyjazdu. Auto silnik 2.0 D chyba nie jest źle.
Rafal_X napisał(a):1.6 MultiJet 105 Euro5, kanciate pudło na dachu:śmigacz napisał(a):Takie podsumowanie mojego wyjazdu. Auto silnik 2.0 D chyba nie jest źle.
- od Węgierskiej Górki do Lenti spalił 5,3l/100km,
- ale już po chorwackich autostradach i po całym Murterze znów do Lenti aż 6,1.
Jeżdzę często takim jednym odcinkiem krajówki w Polsce, na którym pokładowy kalkulator pokazuje mi między 3,9 a 4,1. I jest to powtarzalne.
Eliot100 napisał(a):Rafal_X napisał(a):1.6 MultiJet 105 Euro5, kanciate pudło na dachu:śmigacz napisał(a):Takie podsumowanie mojego wyjazdu. Auto silnik 2.0 D chyba nie jest źle.
- od Węgierskiej Górki do Lenti spalił 5,3l/100km,
- ale już po chorwackich autostradach i po całym Murterze znów do Lenti aż 6,1.
Jeżdzę często takim jednym odcinkiem krajówki w Polsce, na którym pokładowy kalkulator pokazuje mi między 3,9 a 4,1. I jest to powtarzalne.
Pisaliśmy o tym na stronie 333. Zdaje się, ze w kategorii benzyniaków jestem rekordzistą. 4,2/100 z obciążeniem.
bykman napisał(a):"Wbrew temu, co nauczają podręczniki czasem trzeba jeździć na luzie"
czyli kiedy?
sito_zabrze napisał(a):Koncząc temat spalania bo nie temat o tym.....
Tu chodzi tylko o odróżnienie jazdy od "jazdy"
...