miro78 napisał(a):tomeq77 napisał(a):te kiero napisał(a):tomeq77 napisał(a):Właśnie wróciłem z Okrug Gornij na Ciovo.
Trzeci raz w Cro i trzeci (ostatni) raz Fordem Focusem MK1 1.8 TDci 100 KM.
Niestety tym razem nie obeszło się bez awarii. Na szczęście auto oddałem do autoryzowanego serwisu Forda, a nie do któregoś z miejscowych magików, nazwanych przez właściciela kwatery kryminalistami. Po 4 godzinach i 300 Euro auto śmiga jak wcześniej (choć w Polsce część kupiłbym za 250-300 zł i sam wymienił).
szybka naprawa, a co takiego poszło, jeżeli można wiedzieć?
"Ukręcone" koło pasowe wału korbowego. To z gumowym tłumikiem drgań. Pech chciał, że to akurat na obczyźnie się przytrafiło.
PS. Ja dalej kocham to auto, ale żona powiedziała, że więcej tym tak daleko nie pojedzie
Takie koło daje znać duuużo wcześniej
Śmiem twierdzić, że to nie pech tylko zaniedbanie.
P.s. - najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło
To nie forum motoryzacyjne, ale odpowiem.
W poprzednim moim aucie (Fiat Brava 1,4 12V +lpg) takie koło ukręciło się nagle, bez żadnych ostrzeżeń. Po prostu któregoś dnia po odpaleniu stwierdziłem, że nie mam wspomagania. Auto stało 3 dni u mechanika zanim znalazł przyczynę.
Tu na klekoczącym kole ujechałem jeszcze ok. 300 km. Tu wcześniej nie było ŻADNYCH oznak jego zużycia. Pewnie jakbym je profilaktycznie wymontował i obejrzał, to bym coś dostrzegł, ale idąc tym tropem to profilaktycznie powinienem też wymontować i sprawdzić jeszcze z 1000 innych ruchomych części w aucie.
A tak, to mogę polecić http://vukmanmotors.hr/, bo usługa wykonana szybko i sprawnie. Podnieśli mi auto, pokazali co je boli, pozwolili porobić zdjęcia i dali możliwość wyboru: naprawiamy z dokumentem (4000 KN), bez dokumentu (2100 KN) lub 'jedź Pan gdzie indziej' za darmo. Wybrałem opcję nr 2. A że drożej niż u nas, ale nie zabójczo drogo to pewnie normalne dla turystów.