Jakim autkiem do Cro?

wal na PW

Nawiązując do wątku Dodge Caliber(lpg) lub BMW 118d jak syn pożyczy ze wskazaniem jednak na ten 1szy

Patroniusz napisał(a):Nawiązując do wątku Dodge Caliber(lpg) lub BMW 118d jak syn pożyczy ze wskazaniem jednak na ten 1szy

...nieważne jaki ..aby się nie psuł
...jadąc do Włoch widziałem, jak nowe audi wyprzedziło mnie a po chwili zjeżdżał na pobocze bo zaczął się palić ...normalnie szok ..nie znam się na markach ,ale miał z tyłu boki zagięte w dół

mervik napisał(a):.nie znam się na markach ,ale miał z tyłu boki zagięte w dół

Trochę znam się na markach, ale nie mam pojęcia co masz na myśli pisząc o tych "bokach zagiętych w dół"...

dudek_t napisał(a):My w tym roku byliśmy po raz kolejny Caddy Maxi 2.0 TDI. Kolejny raz potwierdziło się że w mniejszy samochód się nie zapakujemy

No bez jaj, nie obraź się Powinien być tytuł "jak się NIE pakować". Podobają mi się takie auta pod względem funkcjonalności, jednak w tym roku małżonka stwierdziła po krótkim przebywaniu we wnętrzu Citroena Berlingo XTR, że dostawczakiem jeździć nie będzie Na taki wózek dziecięcy, jak Twój, zakupiłem box na dach pod wymiar wózka - zmieścił się ze zdiętymi kołami, w trasie i tak go nie wyciągaliśmy, dopiero na miejscu. Większość rzeczy lużno do box'a, lub bagażnika, absolutnie żadnych sztywnych toreb. Wewnątrz na podłodze przed fotelikiem tylko pudło z zabawkami, a z przodu po stronie pasażera nocnik - na coś się jednak przydał, bo wrócił pełen muszli

W każdym razie, ten już nie pojedzie:

Pudło na dach zostaje, w bagażniku bazowym zmieniam tylko kit dopasowujący, bo belki i stopy zostają. Zdięcia nowego auta natenczas brak.

Na Chorwackiej ziemi

Po raz kolejny Fiat Bravo II S&S MultiAir 140KM, mam nadzieję że równie szczęśliwie jak w latach poprzednich

byłem w 2007 takim bravo tylko multijet 150km w Chorwacji i popsuła się nam klima w miesięcznym samochodzie:) albo pracowała ma maxa przy maksymalnym nawiewie, albo wcale, co najlepsze chorwaci nie umieli sobie z tym poradzić, a po powrocie naprawili w serwisie w kilka minut...

A to samo było z nawiewem czy tylko z klimą? Jeżeli nawiew też działał tylko na max albo wcale - to prawdopodobnie rezystor nawiewu - groszowa sprawa raczej a i wymiana do trudnych nie należy.

W tym roku do Chorwacji śmigamy na dwa autka.

Czekamy jeszcze na decyzję znajomych, którzy dołączą do nas w audi Q5.

Pozdrav
Szerokości

ozim napisał(a):A to samo było z nawiewem czy tylko z klimą? Jeżeli nawiew też działał tylko na max albo wcale - to prawdopodobnie rezystor nawiewu - groszowa sprawa raczej a i wymiana do trudnych nie należy.

byl to rezystor. W pl naprawili na gwarancji w cro nie umieli. Dmuchala tylko na najszybszym "biegu" byl to poczatek lipca 2007 czyli pierwsze modele dopiero byly sprzedawane:-) byc moze z tego powodu chorwaci nie chcieli/ umieli naprawic

2008 - 2014 - 7 wyjazdów była Octavia I 1.6 z klimą.

W tym roku pojedzie Octavia III 1.2. Już podobno zjechała z taśmy. Na początku marca odbiór.

ruwado napisał(a):W tym roku pojedzie Octavia III 1.2. Już podobno zjechała z taśmy. Na początku marca odbiór.

to będzie jakby nie patrzeć "dziewiczy rejs", takim autkiem to nic tylko zasuwać po autostradach

Trzeci raz do Chorwacji za każdym razem innym autkiem
2011 - Poljica. Nissan Primera P12 2003r
2012 - Trpanj. Ford Mondeo MK4 2008r
2015 - Pakostane. Honda Accord 8 Gen. 2009r



Mam nadzieję na bezproblemowy wyjazd jak dwoma wcześniejszymi autkami.
Pozdrawiam

No co Ty Rop takimi autami. Na księżyc polecisz promem kosmicznym. Prestiż, zazdrość czyż życie nie jest piękne

Jakże błyszczy ta Honda.

darek1 napisał(a):No co Ty Rop takimi autami. Na księżyc polecisz promem kosmicznym. Prestiż, zazdrość czyż życie nie jest piękne

Jakże błyszczy ta Honda.

Elza...a kto bogatemu zabroni