Jakim autkiem do Cro?

Tomek1984 napisał(a):Wyjazd w poniedzialek tj.22.07 autko Peugeot 206 1.4 hdi 5d biały oponki 195/50/15 yokohama parada spec 2 :/ przebieg 185 tys. autkiem przejechalem 130 tys. na trasie robie 1100-1200 km przy spokojnej jezdzie wiec wydaje mi sie ze tego 1000 machne na trasie poza granicami PL. Wyjazd 1 raz tym autem w zeszlym roku byla octavia 2011r i 2 pary. Jade w tym roku odpocząc z moja kobieta i sie jej oświadczyc Pozdr

nie zapomnij o koszulce





a tak poważnie to (pewnie za wcześnie ale...)



udanego urlopu

DZieki wielkie cronaturki mam nadzieje tylko ze dojade cały bez problemów tutaj chodzi mi o puga i wróce z narzeczoną juz mam tez pytanko do croforumowiczów czy ktos jezdził autkiem z tym silnikiem do chorwacji i czy mial jakies problemy z silnikiem ??? bo przeglad i to co Trzeba ma powymieniane sa to z rególy rzeczy typowo zawieszeniowe typu nowe hamulce w sumie cale przednie zaweiszenie i nowa belka tylnia z zeszlego roku ale chce dmuchac na zimne

Tomek1984 napisał(a):DZieki wielkie cronaturki mam nadzieje tylko ze dojade cały bez problemów tutaj chodzi mi o puga i wróce z narzeczoną juz mam tez pytanko do croforumowiczów czy ktos jezdził autkiem z tym silnikiem do chorwacji i czy mial jakies problemy z silnikiem ??? bo przeglad i to co Trzeba ma powymieniane sa to z rególy rzeczy typowo zawieszeniowe typu nowe hamulce w sumie cale przednie zaweiszenie i nowa belka tylnia z zeszlego roku ale chce dmuchac na zimne

Dużo jeździło 2,0 HDI ew. 2,0 DCI większość wróciła bez przygód. Nie masz się czego obawiać.

Tomek 1,4 HDi 70 km jest w miarę ok. - zwłaszcza jadąc w dwie osoby - jeśli oczywiście nie oczekujesz na trasie dynamiki rodem z WRC. Z mojego subiektywnego punktu widzenia dynamika jest przyzwoita. Co prawda w P207 w sumie z tym silniczkiem przejechałem ok. 270 tys. Przyznam, że na trasie przy maksymalnych prędkościach rzędu 160 km/h - a jak dobrze zawieje i będzie z górki to nawet 180 pójdzie - nie spali średnio więcej niż ok. 7 l. ON.
Jedyne co zauważyłem u siebie, to lubi "siorbnąć" trochę oleju i przy dłuższej jeździe z większą prędkością, wskazówka temp. silnika lubi dochodzić do stówki, więc myślę, że przy starszych modelach trzeba na to mieć baczenie. Poza tym silnik to chyba jeden z pewniejszych elementów w tym samochodzie. Zwracaj tylko uwagę na jakość wlewanego paliwa ale to chyba oczywiste przy wszystkich dieslach nowej generacji.

Łukasz789 napisał(a):Dużo jeździło 2,0 HDI ew. 2,0 DCI większość wróciła bez przygód. Nie masz się czego obawiać.

Wbrew pozorom to dwa dość znacznie różniące się od siebie silniki. Przede wszystkim HDI to konstrukcja koncernu PSA, DCI z kolei to Renówka.

własnie sie dowiedzalem ze jada jeszcze 2 niewiasty z nami suma 4 osoby i bagaz ale one zostaja w Rijece.Zawsze koszta odchoddza za nasz dojazd . Mam tylko nadzieje ze z takim obciazeniem damy rade :/ tzn ja dam rade

luk006 w sumie musze do juta podjac decyzje czy je zabrac jak mylisz da rade z takim obciazeniem .Chcialbym zauwazyc ze dziewczyny chcialy na stopa jechac wiec i bagaz z ich strony zapewne bedzie niewielki ale zawsze te 110 kg wiecej(2osoby) Jak sam jedzilem to autko mi naprawde malo palilo a nie cisne go jade tak 110-120 ten silnikczek jest za malutki do wiekszych stalych tj a zeby jechac bez przerwy 150 predkosci :/ tak ja mysle

luk006 napisał(a):

Łukasz789 napisał(a):Dużo jeździło 2,0 HDI ew. 2,0 DCI większość wróciła bez przygód. Nie masz się czego obawiać.

Wbrew pozorom to dwa dość znacznie różniące się od siebie silniki. Przede wszystkim HDI to konstrukcja koncernu PSA, DCI z kolei to Renówka.

Wiem , ale obydwa strasznie ,,udane" niestety. ale i tka kocham francuzy i Fordy .

Tomek1984 napisał(a):Wyjazd w poniedzialek tj.22.07 autko Peugeot 206 1.4 hdi 5d biały oponki 195/50/15 yokohama parada spec 2 :/ przebieg 185 tys. autkiem przejechalem 130 tys. na trasie robie 1100-1200 km przy spokojnej jezdzie wiec wydaje mi sie ze tego 1000 machne na trasie poza granicami PL. Wyjazd 1 raz tym autem w zeszlym roku byla octavia 2011r i 2 pary. Jade w tym roku odpocząc z moja kobieta i sie jej oświadczyc Pozdr

Szerokości i przyczepności na trasie oraz tego TAK na resztę życia

DZIEKUJE !!! a niewiasty zabieram a coo jakos dojedziemy bedzie weselej

No pewnie, że zabierać . Powodzenia na trasie i z ośiwadczynami .

Łukasz789 napisał(a):

luk006 napisał(a):

Łukasz789 napisał(a):Dużo jeździło 2,0 HDI ew. 2,0 DCI większość wróciła bez przygód. Nie masz się czego obawiać.

Wbrew pozorom to dwa dość znacznie różniące się od siebie silniki. Przede wszystkim HDI to konstrukcja koncernu PSA, DCI z kolei to Renówka.

Wiem , ale obydwa strasznie ,,udane" niestety. ale i tka kocham francuzy i Fordy .

Nie wiem co masz na myśli pisząc "udane"? Że niby kicha?

Niestety tak...Zdaje sobie sprawę ,że produkowali ich co niemiara przez jakieś 13 lat .Ale ogólnie wybrałbym benzynę. Ale tak jak pisze moja miłość do francuzów i fordów jest chora....

darek1 napisał(a):Co tam auto aby dojechać. Najważniejszy jest wypoczynek. Ciepłe morze, ryba, rakija, dziewuchy i śpiew.

...otóż to Darku ,ja jechałem małym autkiem Chevroletem Aveo 1,2 84 koników
..w tamtym roku 3500 km
w tym 4650 km w tym przez góry Durmitor ,sam byłem zaskoczony jak sobie dawał radę .
..Jedno mnie zaskoczyło że przy prędkości 140km/h spalał mniej niż przy 100- 120km/h

Łukasz789 napisał(a):Niestety tak...Zdaje sobie sprawę ,że produkowali ich co niemiara przez jakieś 13 lat .Ale ogólnie wybrałbym benzynę. Ale tak jak pisze moja miłość do francuzów i fordów jest chora....

Myślę, że jest nienajgorzej. W klasie diesli o pojemności ok. 2 litrów są to jedne z bardziej udanych konstrukcji, które z powodzeniem konkurowały z japończykami, oraz europejskimi JTD i TDI.