Jakim autkiem do Cro?

gitmar napisał(a):W tym roku po raz kolejny wybieram się Audi S6 Avant 4.2 V8 + LPG rocznik 1996. Mam nadzieję że również bezproblemowo Alternatywą jest wyjazd Renault Clio 1.5 dCi 65KM rocznik 2004, ale obawiam że nabawię się klaustrofobii podczas podróży, no i aż tyle cierpliwości na autostradzie chyba nie mam (patrząc na różnice w mocy obydwu silników). Na plus dla Clio jest spalanie rzędu 3.9l - 4.4l ON/100KM w porównaniu do 15-18l LPG/100km w Audi

Dzięki Audi można mieć depresje w kieszeni jak 500 € na mandacik pójdzie, czasami warto się zastanowić co wychodzi lepiej 2 godziny w aucie czy 30 min z policja w Austrii np. a z tego co czytałem to 500 € nie jest kosmicznym mandatem w tamtych stronach to takie 80 na 50 km/h

Po pierwsze mandatów za prędkość jeszcze (odpukać) nie płaciłem, po drugie przez Austrię nie jadę. Wszystkim można jechać oby z głową... na koncie mam ok.600-700 tys.km przejechane przez ostatnie 14 lat. Nie mam już 18 lat i nie po to kupowałem 300-konne auto by nagminnie łamać przepisy

Cóż w chwili obecnej uważam, że temat powinien zostać zamknięty . No chyba, że jest choć jedna osoba która po przeczytaniu 190 stron kupiła auto o którym przeczytała, że dojechało do Cro. Każdy wie, że nie ma reguły i po co tu debatować i ciśnienie sobie podnosić.

Po co zaraz zamykać ?
Wystarczy,żeby ci z już i tak podwyższonym ciśnieniem tu nie zaglądali.
Temat, jak każdy inny.

macvw napisał(a):

leszek0250 napisał(a):6 lipca jedziemy karawaną trasa Opole -Vinisce
5 aut
z góry przepraszam za blokowanie prawego pasa
wyjazd ok 20:00 spod Opola z objazdem Słowenii przez Węgry
planujemy ok 12:00 przybyć na miejsce
karawana na opolskich blachach
srebrne A4, srebrne signum,srebrny Focus, grafitowe C30 i granatowa Lybra
jedziemy tak http://goo.gl/maps/C2cj

Za to my 7 lipca co jakiś czas będziemy blokować prawy pas , też jedziemy w 5 aut! VW Touran, VW Passat, 2xToyota Verso i Suzuki Vitara, pozdr.

Dziś wieczorem wyjazd, więc uwaga na nasz konwój , trzymajcie się! do pisania za dwa tygodnie, pozdrawiam

CITROEN C3 HDI 1,4 klima 2005 przebieg 240 000 km. Mam go od nowości i wybieram się do Selce to ok 1000 km. Trochę mam stracha auto nie takie stare ale przebieg już poważny.

Właśnie wróciliśmy z Istrii przez Alpy, drugi raz Megane II ph2 Grandtour 1.5 dCi 105KM, przejechane 2818km, średnia 5,1l

fhuzbych napisał(a):CITROEN C3 HDI 1,4 klima 2005 przebieg 240 000 km. Mam go od nowości i wybieram się do Selce to ok 1000 km. Trochę mam stracha auto nie takie stare ale przebieg już poważny.

Czego tu się bać lejesz ropę i w drogę moją Xsara w HDI miała 360kkm i byłem nią 3 razy w Hiszpanii.
Nie pękaj powinieneś znać swoje auto .

Wyjazd dopiero 31 sierpnia ale śmigamy przez Czechy,Austrię ,Słowenię (drogi lokalne)Chorwację na Ćiovo.
Ford Focus 1,8 TDCI 2002rok.
4 osoby dorosłe i dziecko

Może ktoś wtedy się też wybiera , aha zaznaczam wyjazd z Mysłowic do pokonania jest około 1142km.

kodens79 napisał(a):

fhuzbych napisał(a):CITROEN C3 HDI 1,4 klima 2005 przebieg 240 000 km. Mam go od nowości i wybieram się do Selce to ok 1000 km. Trochę mam stracha auto nie takie stare ale przebieg już poważny.

Czego tu się bać lejesz ropę i w drogę moją Xsara w HDI miała 360kkm i byłem nią 3 razy w Hiszpanii.
Nie pękaj powinieneś znać swoje auto .

Dzięki za odpowiedź

kodens79 napisał(a):Czego tu się bać lejesz ropę i w drogę moją Xsara w HDI miała 360kkm i byłem nią 3 razy w Hiszpanii.
Nie pękaj powinieneś znać swoje auto .

Cytryny są OK, ale faktem jest że wraz z przebiegiem ryzyko kłopotów znacząco rośnie w aucie każdej marki. Owszem, jest assistance, ale wakacje częsciowo sa zepsute.
Owszem prawie na pewno zajedziesz i wrócisz, ale nikt nie zaprzeczy że ryzyko znacząco rośnie, szczegolnie w dieslach, gdzie są awarie pomp, wtryskow, turbin bez wcześniejszych symptomów.
Ja sobie załozylem, że jak auto przekroczy 200 tys km to będzie już jeździć tylko po Polsce. Klopot w tym że 2 tygodnie temu wrocilem z wyspy Rab, a C5 ma juz 190 tys km
Więc od przyszłego roku, albo nowe auto, albo czas przerzucić sie na samolot.

walczy napisał(a):

kodens79 napisał(a):Czego tu się bać lejesz ropę i w drogę moją Xsara w HDI miała 360kkm i byłem nią 3 razy w Hiszpanii.
Nie pękaj powinieneś znać swoje auto .

Cytryny są OK, ale faktem jest że wraz z przebiegiem ryzyko kłopotów znacząco rośnie w aucie każdej marki. Owszem, jest assistance, ale wakacje częsciowo sa zepsute.
Owszem prawie na pewno zajedziesz i wrócisz, ale nikt nie zaprzeczy że ryzyko znacząco rośnie, szczegolnie w dieslach, gdzie są awarie pomp, wtryskow, turbin bez wcześniejszych symptomów.
Ja sobie załozylem, że jak auto przekroczy 200 tys km to będzie już jeździć tylko po Polsce. Klopot w tym że 2 tygodnie temu wrocilem z wyspy Rab, a C5 ma juz 190 tys km
Więc od przyszłego roku, albo nowe auto, albo czas przerzucić sie na samolot.

Dokładnie tak samo mówiłem rok temu. Minął rok auta nowego nie ma a wakacje czekają i ....
Dlatego mam obiekcje jechać nie jechać
Auto miało 3 lata i ok 100 tyś i na drugi dzień po powrocie urwał się przewód masowy od akumulatora niby zadna usterka al jednak samemu w nocy gdzieś w CR albo na Węgrzech co bym zrobił ? jak tego nie widać bo w wiązce idzie.
Szczęście iż urwał się pod domem.

Najlepsza ochrona jak auto na gwarancji.
Asistance też nie rozwiązuje sytuacji do końca.

A z 2 strony do odważnych świat należy.

walczy napisał(a):

kodens79 napisał(a):Czego tu się bać lejesz ropę i w drogę moją Xsara w HDI miała 360kkm i byłem nią 3 razy w Hiszpanii.
Nie pękaj powinieneś znać swoje auto .

Cytryny są OK, ale faktem jest że wraz z przebiegiem ryzyko kłopotów znacząco rośnie w aucie każdej marki. Owszem, jest assistance, ale wakacje częsciowo sa zepsute.
Owszem prawie na pewno zajedziesz i wrócisz, ale nikt nie zaprzeczy że ryzyko znacząco rośnie, szczegolnie w dieslach, gdzie są awarie pomp, wtryskow, turbin bez wcześniejszych symptomów.
Ja sobie załozylem, że jak auto przekroczy 200 tys km to będzie już jeździć tylko po Polsce. Klopot w tym że 2 tygodnie temu wrocilem z wyspy Rab, a C5 ma juz 190 tys km
Więc od przyszłego roku, albo nowe auto, albo czas przerzucić sie na samolot.

Nie będzie źle, teściowa coś dorzuci

Guzior napisał(a):Nie będzie źle, teściowa coś dorzuci

Hehe Guzior widzę że teściowa zapadła Ci w pamięć

walczy napisał(a):

Guzior napisał(a):Nie będzie źle, teściowa coś dorzuci

Hehe Guzior widzę że teściowa zapadła Ci w pamięć

Hehehe no jak nie jak tak, bo to fajna kobieta jest