Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jakim autkiem do Cro?

Wakacje w Chorwacji? Noclegi w Chorwacji? Dojazd do Chorwacji? Wakacje 2025? Podróże po całym świecie?
Serdecznie wszystkich zapraszamy do działu poświęconego przygotowaniom do sezonu wakacyjnego 2025 ツ
gigant
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 15
Dołączył(a): 20.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) gigant » 10.06.2012 08:15

Różnica podczas wyprzedzania na jednopasmówce kompaktem 250KM a 98KM jest taka że: tym słabszym autem przyśpiesza się podczas całego manewru a tym mocniejszym samochodem 3/4 wyprzedzania to hamowanie. A efekt jest taki, że i tak za parę kilometrów wszyscy spotykają się na światłach. Na autostradzie wg. mnie moc nie ma większego znaczenia bo przecież jak ktoś szybko jedzie to i tak mu ustępują lewy pas.
krasiu666
Cromaniak
Posty: 830
Dołączył(a): 08.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) krasiu666 » 10.06.2012 08:54

gigant napisał(a):Różnica podczas wyprzedzania na jednopasmówce kompaktem 250KM a 98KM jest taka że: tym słabszym autem przyśpiesza się podczas całego manewru a tym mocniejszym samochodem 3/4 wyprzedzania to hamowanie. A efekt jest taki, że i tak za parę kilometrów wszyscy spotykają się na światłach. Na autostradzie wg. mnie moc nie ma większego znaczenia bo przecież jak ktoś szybko jedzie to i tak mu ustępują lewy pas.
I tu kolego masz racje. Ja dużo jeżdze wszystkimi rodzajami samochodówtj. Ciężarówka, bus,mocna osobówka, i jak jadę ciężarowym (75 km/h) i ktoś mnie ostro wyprzedza na zwykłej drodze to i tak za 15 km. spotykamy się na światełkach.To samo mogę powiedzieć co do busa i osobówki. Nie ważna jest moc tylko technika i umiejętności wykożystania choćby tych(75 koników)
slawek73
Odkrywca
Posty: 93
Dołączył(a): 06.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) slawek73 » 10.06.2012 11:43

krasiu666 napisał(a):
gigant napisał(a):Różnica podczas wyprzedzania na jednopasmówce kompaktem 250KM a 98KM jest taka że: tym słabszym autem przyśpiesza się podczas całego manewru a tym mocniejszym samochodem 3/4 wyprzedzania to hamowanie. A efekt jest taki, że i tak za parę kilometrów wszyscy spotykają się na światłach. Na autostradzie wg. mnie moc nie ma większego znaczenia bo przecież jak ktoś szybko jedzie to i tak mu ustępują lewy pas.
I tu kolego masz racje. Ja dużo jeżdze wszystkimi rodzajami samochodówtj. Ciężarówka, bus,mocna osobówka, i jak jadę ciężarowym (75 km/h) i ktoś mnie ostro wyprzedza na zwykłej drodze to i tak za 15 km. spotykamy się na światełkach.To samo mogę powiedzieć co do busa i osobówki. Nie ważna jest moc tylko technika i umiejętności wykożystania choćby tych(75 koników)


I tak i nie, polemizowałbym, wszystko zeleży od sytuacji, ruchu i rodzaju drogi, czy jest to droga z wieloma długimi prostymi zakrętami,w mieście poza miastem etc,etc. W polskich realiach częściej tak niż nie, dodatkowo tak jak piszesz nawet jeśli się nie spotkacie to ten z potencjalnie mocniejszym motorem będzie szybszy o 1,2, góra 3 minuty co praktycznie nic nie daje, więc tu bym się zgodził. Nie, bo kiedy są warunki sprzyjające i co jakiś czas pojawiające się nadjeżdżające auta z przeciwka to mamy większe możliwości wyprzedzania choćby tira mocniejszym autem(z reguły szybszym), niż słabszym. Przede wszystkim dlatego że czas wyprzedzenia(rozpędzanie) takiego tira jest zdecydowanie dłuższy w tym słabszym silniku i niestety biorąc po uwagę manewr wyprzedzania musimy brać też pod uwagę wiekszy dystans auta nadjeżdżającego z drugiej strony,no chyba że ktoś jest kamikadze i lubi wyprzedzać na czołówkę tym słabszym.Oczywiście zgodzę się że przy zachowaniu płynności jazdy też można jakoś sobie poradzić na zatłoczonej powiedzmy drodze krajowej, ale niestety jeden zator na drodze i po nas. Jednocześnie zadaję sobie sprawę że nie każdy musi wyprzedzać, może przecież spokojnie sobie jechać w grupie samochodów, choć czasem jednak trzeba bo zdarzy się traktor i inny pojazd sunący abstrakcyjnie niską prędkością która de facto na trasie może uspić naszą czujność i wzmożyć zmęcznie. Odniosę się jeszcze to tego długiego hamowania, tak jak Krasiu666 napisał wszystko zależy od techniki jazdy jak ktoś za bardzo naciśnie,lub też będzie trzymał czały czas pedał gazu w podłodze podczas wyprzedzania to nie ma się co dziwić że potem będzie musiał 3/4 wyprzedania hamować :? . Ale tak jak pisałem na początku, moim zdaniem wszystko w głównej mierze załeży od warunków na drodze i samej drogi, podczas wyprzedzenia wielu aut moża zyskać na czasie(jeśli komuś zależy) w miarę dużo i kompletnie nic, na naszych polskich arteryjach to z reguły częsciej to ostatnie,natomiast na wielu europejskich drogach sokojnie można trochę zyskać.Ogólnie długo moża było by polemizować, choć moim zdaniem wększa moc daje większy komfort i poczucie bezpieczenstwa podczas wyprzedzania, czasem oczywiście szybciej uszczupla nasz portfel, no ale to już sprawa indywidualna każdego czy mu to wadzi, czy też nie :wink:
Ostatnio edytowano 10.06.2012 11:55 przez slawek73, łącznie edytowano 1 raz
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1964
Dołączył(a): 21.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 10.06.2012 11:50

ja jednak mogę to skwitować jednym zdaniem...:)

200 KM i więcej jak najbardziej...ale dla celów "hobbystycznych"...:)
bogge
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 14.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) bogge » 10.06.2012 13:53

slawek73 napisał(a):
Ja nie wiem gdzie wy tę moc na polskich drogach wykorzystujecie:)
Ja mam 116 KM i tak "wszystkich" wyprzedzam:)


Kurde ja mam 211 i myślę że to mało trochę, trzeba będzie jakiś program zrobić i kata wymienić :wink: ,a Superb jest fajny. Choć tak szczerze gdybym miał wybierać pomiędzy Skodą a VW to wybrałbym to drugie. Różnica cen pomiędzy tymi markami wydaje mi się bardzo mała, a czasem można trafić na super cenę modelu VW z poprzedniego roku. No i jednak wykonanie VW (szczególnie w środku), jest o niebo lepsze ........


Wiesz, jak kupowałem Superba, to VW był jednak w 2009 droższy, a ceny były nie halo. Poza tym mnie Passat się nie podoba i nie ma tele miejsca, co Superb. Ja zupełnie nie brałem pod uwagę kupna Skody (jeździłem Volvo S80 w wersji Summum), ale jak poszedłem do salonu i za taka samo wyposażoną wersję jak moja S80 zaśpiewali 285 000, to się zastanowiłem. Mam głęboko gdzieś prestiż, nie jeżdżę znaczkiem, a samochodem i dlatego po wielu jazdach testowych kupiłem Skodę i na razie nie żałuję.

Co do tematu mocy, to ja lubię się czuć bezpiecznie i wyprzedzać bezpiecznie - seryjne 170 koni nie do końca dawało takie odczucie. Co do łamania przepisów, to łamię je jak każdy w Polsce (70 km/h na niemal całej Gierkówce??...) kto tak jeździ z Wawy do Katowic?.. Żyjemy w kraju absurdu, złych przepisów i kiepskich dróg, więc w moim przypadku cała moc przydaje się przede wszytkim przy wyprzedzaniu, w trakcie jazdy po Niemieckich autostradach i czasem, jak wnerwi mnie wpychając się przede mnie na światłach młody gniewny w 20 letnim BMW, koniecznie z dwiema rynnami z dachu zamiast wydechu, naklejkami MPower i muzą na full.

Poza tym miło wiedzieć, że ma się czym szybko włączyć do ruchu i dużo niutków pod nogą, które w naszych warunkach mogą uratować życie.

Pozdrawiam :)
guniak
Croentuzjasta
Posty: 163
Dołączył(a): 26.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) guniak » 10.06.2012 13:54

Czym więcej tym bezpieczniej,pod warunkiem że ma się doświadczenie i równo pod sufitem,A dla mnie -czym mniej tym ekonomiczniej :D ,a to też nie do końca,ale to już inna historia
bogge
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 14.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) bogge » 10.06.2012 14:15

Guniak - jak wracałem z nart zimą miałem do pokonania około 800km po drogach Szwecji, zima, stała prędkość między 70-90-110 km/h w zależności od rodzaju drogi i ograniczeń, do tej pory trzymam zdjęcie gdzieś na kompie, gdzie komputer samochodowy pokazał zasięg 1450 km na zatankowanych niecałych 60 litrach, realnie myślę, że 1200 km bym przejechał na jednym tankowaniu i to pomimo tych dodatkowych kucy na pokładzie ;-) Wszystko zależy od tego jak je wykorzystujemy, nie?

Pozdrawiam
slawek73
Odkrywca
Posty: 93
Dołączył(a): 06.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) slawek73 » 10.06.2012 14:30

guniak napisał(a):Czym więcej tym bezpieczniej,pod warunkiem że ma się doświadczenie i równo pod sufitem,A dla mnie -czym mniej tym ekonomiczniej :D ,a to też nie do końca,ale to już inna historia


Tu sie zgodzę o to "mnie właśnie chodziło" :wink: ,większa moc daje więcej bezpieczeństwa i nie chodzi tu o jakieś szaleństwa ale można też i więcej i w miarę ekonomicznie. Oczywiście 3-y litorwy klekot jest tutaj lekiem na wszystkie bolączki, tylko nie każdego na niego stać bo z reguły mało nie kosztuje. Natomiast 2-u litorwe silniki diesela z mocą powyżej 150KM już uważam za bardzo dobry wybór, osobiście posiadałem kilka takich jednostek,dwie od Vaga i byłem w miarę zadowolony, jednak te pdf-y i wrażliwośc na paliwo .......Natomiast u mnie w benzynie jadąc prędkością 80-120 palę sobie też średnio ok 7l (wdlg komp)i to w samochodzie czteronapędowym ważącym ok 1600kg, może to nie jest magiczny wynik ale przy tej mocy, wadze i napędzie uważam go za co najmniej zadowalający :wink: . Natomiast co do Skody Superb, to ja zastrzeżeń żadnych nie mam, fajne auto(ale jak dla mnie tylko w wersji kombi), oczywiście że większe od Paska, z tym że nawet w najbogatszej wersji te plastiki i wnętrze trochę mnie zawodzą. Ale to też zależy od upodobań i wymagań każdego z osobna, choć tak szczerze gdyby się trochę pomęczyć to niekoniecznie trzeba wydawać na auta z grupy premium kosmiczne pieniądze. Osobiście szukałem auta czteronapędowego z mocą powyżej 200KM i padło na A5 SB(spełnia wszystkie moje potrzeby), zakupiłem nowe auto u dilera na zach, w bogatej wersji S-line(zew,wew), plus kilka ciekawych dodatków, za 155K zl(całośc po opłatach,kurs był dosyć dobry). I w tym wypadku gdybym miał się zastanawiać nad Superbem(oczywiście porządnie wyposażonym 4x4), za co najmniej 140-150 tyś zł a Audi to bez wachania biorę Audi, pomimo tego że jest mniejsze. Oczywiście w grę wchodzą jeszcze własne potrzeby i praktyczność i tu Skoda góruje, natomiast mi wykończenie i te tępe plastiki u Skody nie pasują(wolę VW który w tej kwesti jest blisko A), wiadomo ze w koncernie jest pewna hierarchia, tu nie chodzi nawet o prestiż tylko o estetykę.Dodatkowo VW po przejęciu od Kulczyka zaczyna stosować dosyć ciekawą politykę cenową i z tąd wypływa moja polemika VW vs Skoda, żeby nie było że jestem wielkim fanem Vaga, potrafię docenić też inne marki, uważam że Ford jest fajny, Alfa też, ogolnie jest kilka ciekawych marek na rynku.Wracając do Skody to powiem że z koncernu z Mlady.B to być może kupiłbym Octavkę kombi 1.8 4x4, uważam że to auto ma wiele atutów i kiedy jakaś bogatą wersję dałoby się kupić w "rozsądnej" cenie to nie warto przepłacać za marki premium :wink:
Cropolak
Globtroter
Posty: 42
Dołączył(a): 28.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Cropolak » 11.06.2012 13:19

bogge napisał(a):
Mam głęboko gdzieś prestiż, nie jeżdżę znaczkiem, a samochodem i dlatego po wielu jazdach testowych kupiłem Skodę i na razie nie żałuję.



Popieram
Zgodze sie tez z tym ze koniki sie przydają :)
Jest duża różnica pomiedzy 115 a 200, ktoś pisał ze pozniej trzeba 3/4 drogi hamowac - okej ale jak ktos wyprzedza kolumne chyba?
Poza tym silnik który ma większą moc ma dłuzsze przelozenia i np 200 konnym silnikiem mozna spokojnie [ bez wchodzenie na obroty w zakresie czerwonym] na trojce jechać 130-140 więc wyprzedzajac nie traci sie czasu na zmiany biegow, co za tym idzie szybciej sie konczy manewr, bezpiecznie i pewnie sie chowa.
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1964
Dołączył(a): 21.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 11.06.2012 17:13

bardzo ładnie piszemy o mocach, jednak napiszmy może o momencie obrotowym...
116 KM w benzynie i w dieslu to co innego...
mógłbym kupić auto z 200 KM w benzynie, ale wybrałem diesla z 116 KM...

dla mnie to są kwestie hobbystyczne; nikt mi nie wmówi, że jestem zawalidrogą przy 280 Nm momentu obrotowego i że nie mogę swobodnie śmigać...
wszystko zależy gdzie się jeździ...po co komuś 200 KM do miasta, skoro 2 razy do roku wyjedzie poza nie i "se wyprzedzi" kilka samochodów...
wszystko zależy od tego gdzie i jak się użytkuje auto...
kubatychy
Globtroter
Posty: 53
Dołączył(a): 29.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kubatychy » 11.06.2012 18:13

Sol-Wagon napisał(a):bardzo ładnie piszemy o mocach, jednak napiszmy może o momencie obrotowym...
116 KM w benzynie i w dieslu to co innego...
mógłbym kupić auto z 200 KM w benzynie, ale wybrałem diesla z 116 KM...


Dokładnie :) Sam jeżdżę Astra cdti w dieslu i gdy wsiade do benzyny o podobnej albo ciut wiekszej mocy to czuje sie jakbym ciagnal przyczepe. Diesel zawsze ma tego "buta" pod noga i momentalnie zbiera sie do przodu :) W benzynce przeważnie trzeba zrzucić bieg, co urywa juz jakies ulamki sekundy przy wyprzedzaniu.
slawek73
Odkrywca
Posty: 93
Dołączył(a): 06.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) slawek73 » 11.06.2012 18:33

2.0 tfsi ma seryjnie 350Nm to już chyba mało nie jest,zresztą wiele nowszych/ostatnich podturbionych mocniejszych benzyniaków ma coraz większy moment prawie taki sam lub dorównujący dieselowi.Przewagą tego ostatniego jest ciągle spalanie, choć biorąc pod uwagę całkowite koszta osiągi etc, nie był bym tego taki pewien.Dlatego osobiście po latach wróciłem do benzyny, co więcej ostatnio BMW wypuściło genialny dwu litorwy silnik benzynowy o mocy 245KM z jeszcze wyższym momentem i ponoć jeszcze bardziej ekonomiczny o tego tfsi.Co do jazdy po mieście to się zgodzę,ale w tym wypadku to silniczki benzynowe o pojemnosci ok 1l są najbardziej wskazane. Dlatego też każdy powinien dobierać auto do ogólnych potrzeb tak jak mówisz Sol-wagon, jeśli macie te ok 116 kucyków i to wam wystarcza w każdych warunkach, uważacie to za najlepszy wybór to wydaje mi się że nie ma co rozprawiać tu o większych mocach :wink: . Ja kiedyś zaczynałem jeździć maluchem i potem puntem i po zmianie na tego drugiego wydawało mi się że 60KM wystarczało. Z biegiem lat przesiadłem się do coraz mocniejszych aut i dzisiaj cięzko mi jeździ się autami o nizszej/niskiej mocy, po mieście to jest jeszcze "fun" ale na trasie (gdzie w większości użytkuję auto), nie wyobrażam sobie jazdy bez większego zapasu mocy...
Ostatnio edytowano 11.06.2012 18:59 przez slawek73, łącznie edytowano 1 raz
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1964
Dołączył(a): 21.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 11.06.2012 18:53

motory TFSI wcale nie są takie dobre...dobre gdy nowe...
pisząc o 200 KM chodziło mi o "starszy" model samochodu...raczej wolnossącą benzynę...
ktoś kto mieszka w bloku nie zrozumie kogoś mającego dom z ogródkiem i trawnikiem...
i na odwrót...
tym samym...jeśli ktoś potrzebuje 300 KM nie mam nic przeciwko...ja po prostu tego nie rozumiem...:)
slawek73
Odkrywca
Posty: 93
Dołączył(a): 06.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) slawek73 » 11.06.2012 19:11

Sol-Wagon napisał(a):motory TFSI wcale nie są takie dobre...dobre gdy nowe...
pisząc o 200 KM chodziło mi o "starszy" model samochodu...raczej wolnossącą benzynę...
ktoś kto mieszka w bloku nie zrozumie kogoś mającego dom z ogródkiem i trawnikiem...
i na odwrót...
tym samym...jeśli ktoś potrzebuje 300 KM nie mam nic przeciwko...ja po prostu tego nie rozumiem...:)


Dokładnie ja to rozumiem bo kiedyś też mieszkałem w blokach, choć z drugiej strony tak jak wcześniej wspomnieliśmy wszystko załeży od potrzeb,przeznaczenia i rodzajów trasy, nie wspominając już o zasobności kieszeni. Są ludzie dla których 50-60 Km jest absolutnym maksimum i ja ich rozumiem(ja osobiście nikogo nie neguję, przedstwaiam tylko swój pkt widzenia), natomiast wielu z tych posiadających mocniejsze(usportowione) motory posiada bardzo często też alternatywne autka do miasta o mniejszych mocach. Co do 2.0 tfsi to nie jest on oczywiście doskonały,wielu ludzi miało problemy z braniem oleju,ale też z drugiej strony było to wielokrotnie spowodowane nieumiejętnym użytkowaniem/katowaniem tych motorów. W myśl zasady jest moc to trzeba kręcić zegar od dołu do odcięcia bez pomyślunku i zrozumienia silnika, ale tak naprawdę w dzisiejszych czasach coraz cięzej jest wskazać dobry i trwały motor. Czasy meśka 124(kiedyś miałem) itd się skończyły, teraz fabryka/konstruktorzy z reguły robią auta na ok 300 tys km i nie ważne czy to diesel czy benzyna jeden wytrzyma dłużej drugi krócej, ale średnia wyjdzie nam coś koło tego, niestety prawa rynku i biznes biorą tutaj górę. Nie mniej jednak tfsi są doskonałą alternatywą dla 3-y litorwego diesela, bo palą ciut więcej, są prawie tak samo dynamiczne, ale jednak o wiele tańsze...
Ostatnio edytowano 11.06.2012 19:30 przez slawek73, łącznie edytowano 7 razy
Haweł
Cromaniak
Posty: 1721
Dołączył(a): 01.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Haweł » 11.06.2012 19:19

Bravo 2.0 MJet 165 KM moment 360 Nm...jak na takie lekkie autko,ta moc wymiata...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wakacje 2025

cron
Jakim autkiem do Cro? - strona 204
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone