Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jakim autkiem do Cro?

Wakacje w Chorwacji? Noclegi w Chorwacji? Dojazd do Chorwacji? Wakacje 2025? Podróże po całym świecie?
Serdecznie wszystkich zapraszamy do działu poświęconego przygotowaniom do sezonu wakacyjnego 2025 ツ
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 12.03.2012 20:00

anakin napisał(a):
telepol napisał(a): jeździłem troszkę yaris 2007 i 2010r, auris 2010r,


My tu o.................samochodach rozmawiamy. :wink:
:lol:
telepol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1544
Dołączył(a): 03.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) telepol » 12.03.2012 20:12

anakin napisał(a):
telepol napisał(a): jeździłem troszkę yaris 2007 i 2010r, auris 2010r,


My tu o.................samochodach rozmawiamy. :wink:


definicja słowa samochód

a yarsie aktóweczka i czwórka przedstawicieli handlowych się mieści :) także zalicza się do samochodów, a z aurisem lekko Ciebie poniosło :)
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108293
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 12.03.2012 20:16

FUX napisał(a):
anakin napisał(a):
telepol napisał(a): jeździłem troszkę yaris 2007 i 2010r, auris 2010r,


My tu o.................samochodach rozmawiamy. :wink:
:lol:


Toyotom :wink: przyjechał :lol:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 12.03.2012 20:18

telepol napisał(a):
definicja słowa samochód

a yarsie aktóweczka i czwórka przedstawicieli handlowych się mieści :) także zalicza się do samochodów, a z aurisem lekko Ciebie poniosło :)


"W teorii nie ma różnicy między teorią i praktyką. W praktyce taka różnica istnieje." - Yogi Berra :D :wink:
telepol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1544
Dołączył(a): 03.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) telepol » 12.03.2012 20:18

Janusz Bajcer napisał(a):
FUX napisał(a):Toyotom :wink: przyjechał :lol:


no tym modelem to jeździła naczelniczka bo podłość ludzka nie zna granic :)
dargry
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 63
Dołączył(a): 05.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) dargry » 12.03.2012 20:20

Kiedyś, kilka lat temu, zakupiłem nowego Seicento, promocja była... Po 10 tys. km miał być serwis za 200zł z wymianą płynów itp. itd. Pojechałem, jak dostałem rachunek i oniemiałem, prawie 1200 zł. Była np pozycja OLEJ SELENIA 4 l, pytam się gdzie jest reszta, bo do silnika wchodzi troszkę ponad 2 litry - odpowiedź: poszło na zlewki - cena litra 80 zł (za 15w40). Ustawienie zbieżności 300 zł - ustawione było tak, że jak w Unimogu, skręcałem kierownicę, puszczałem i jeździł w kółko. sprzęgło wyło jak po 500kkm, ponoć tak powinno być. Skończyło się awanturą, zapłaciłem 200zł i wychodząc stwierdziłem, że auto odbiorę z Policją, bo oddać muszą, najwyżej resztę pieniędzy niech odzyskują na drodze prawnej. Oddali auto, następna niedziela Słomczyn i skończyła się przygoda z nowym autem, a na pewno z nowym Fiatem.
Za 1200 zł w Marudzie mogę wymienić skrzynię, silnik i zawieszenie. Jak by mnie wkurzył, zdejmuję tablice i wracam autobusem. Cena samochodu to nie wszystko, rżną na serwisie, oszukują i to bez względu na markę. Mam kumpla, który przez kilka lat był szefem serwisu Opla w W-wie. To co opowiadał nie mieści się w głowie.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 12.03.2012 20:22

telepol napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):
FUX napisał(a):Toyotom :wink: przyjechał :lol:


no tym modelem to jeździła naczelniczka bo podłość ludzka nie zna granic :)

Weźże korepetycje z cytowania... :roll:
To nie ja pisałem... :lol:
telepol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1544
Dołączył(a): 03.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) telepol » 12.03.2012 20:23

dargry napisał(a):... Mam kumpla, który przez kilka lat był szefem serwisu Opla w W-wie. To co opowiadał nie mieści się w głowie.



true true true
Anai
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3715
Dołączył(a): 08.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anai » 12.03.2012 21:08

Rysio napisał(a): Przyszedł większy mróz i wyszło, że nie ma się czym martwić. Najpierw komputer oznajmił że mam silnik popsuty, potem że wszystko jest popsute a jak po 3 tygodniach zrobiło się powyżej zera to się naprawił. Ale nie do końca, bo coś tam dalej migało świeciło ale jeździł.


Coś w tym musi być... - w moim Punciaku, po pierwszych mrozach ABS wysiada po czym na wiosnę samoczynnie się naprawia :D
PavveL
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 153
Dołączył(a): 28.07.2009
maluch

Nieprzeczytany postnapisał(a) PavveL » 12.03.2012 22:07

Ja na początku lat 90tych pojechałem na wakacje maluchem, pod granicę niemiecko-francuską. Przejechałem prawie 4000 km, bezawaryjnie, tylko w głowie huczało. Głośny był przy 100km/h.

Teraz podróżuję Laguną2, przy 200km/h trochę wiatr świszczy na relingach dachowych, ale niezbyt natrętnie. I się nie psuje. (A francuskie podobno powinny się psuć.)
Ostatnio edytowano 12.03.2012 22:34 przez PavveL, łącznie edytowano 1 raz
telepol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1544
Dołączył(a): 03.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) telepol » 12.03.2012 22:10

co do punciaków (mój syn i punciak na załączonym obrazku, zdjęcie z roku ~2003) to w moim padła uszczelka pod głowicą przy przebiegu 35tys km, po wymianie sprzedany!!! drugi i ostatni fiat w mojej historii motoryzacji



Obrazek
dargry
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 63
Dołączył(a): 05.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) dargry » 13.03.2012 08:47

Zjeździłem trzy Maluchy, wszystkie były rasowane u pewnego sympatycznego gościa pod W-wą, miały od 30 do 35 kucyków. Jednym z nich byłem w Rzymie, tak z biegu. Te auta nie nawalały, a jeśli to bardzo rzadko (pompy paliwa i przeguby - przeguby wkładałem włoskie, a pompy zawsze woziłem dwie w bagażniku). Niestety, czym więcej elektroniki, tym bardziej wszystko się sypie.
greenrs
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5833
Dołączył(a): 30.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) greenrs » 13.03.2012 09:25

A ja myślę, że naszym rynkiem samochodowym rządzą stereotypy. I jak większość stereotypów nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością.

Sam posiadam od 15 lat fiata sienę. Przejechałem nim kilka krajów Europy i prawie całą Polskę. Nigdy nie odmówił posłuszeństwa na drodze. Jedyne poważne awarie w ciągu tych 15 lat (o ile je można nazwać poważnymi) to pęknięta obudowa alternatora i w ubiegłym roku pęknięta chłodnica. Od 5 lat już na zasłużonej emeryturze i służy jedynie do bliskich wypadów :)
Kichol
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 331
Dołączył(a): 13.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kichol » 13.03.2012 09:31

dargry napisał(a):Te auta nie nawalały, a jeśli to bardzo rzadko .


Ja w moim malaczu wszystko kupowałem za 50 zł.
Pamietam jak wymieniałem komplet rozrządu i w motoryzacyjnym (nie było netu jeszcze) pytam o komplet części, a Pan mówi, że jest oryginalny za 46 pln oraz rzemieślniczy (czyli poprawiony) za 52 pln :lol:
Zaszalałem i kupiłem rzemieślniczy :wink:

A ASO Fiata tez mnie raz do szewskiej pasji doprowadziło. Miałem Fiata Bravo 1,2 - bardzo fajne auto ale z jednym mankamentem - ekstremalnie nietrwałe zawieszenie przód (wahacze).
Jadę do ASO na wymianę, płacę 700 pln za komplet oryginałów. Po 10 tys km wahacze padają :evil: Juz zwykły mechanik rozbiera przód, pokazuje, a tam zainstalowane najtańsze chińczyki po 170 pln !
Podłość ludzka nie zna granic :twisted:
telepol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1544
Dołączył(a): 03.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) telepol » 13.03.2012 10:03

Kichol napisał(a):...
Jadę do ASO na wymianę, płacę 700 pln za komplet oryginałów. Po 10 tys km wahacze padają :evil: Juz zwykły mechanik rozbiera przód, pokazuje, a tam zainstalowane najtańsze chińczyki po 170 pln !
Podłość ludzka nie zna granic :twisted:


dlatego zrezygnowałem z serwisowania w ASO, ale powiem wam lepszy numer, gdy kupowałem mój pierwszy nowy samochód (na wyżej załączonym obrazku fiat punto) najpierw przyszło pismo z Bielska-Białej że auto zostało wysłane do Fiata w Jeleniej Górze, "...proszę się zgłosić do salonu etc etc." Pojechałem na drugi dzień, sympatyczna pani potwierdziła, że dokumenty do rejestracji są gotowe i mogę jechać rejestrować, zapytałem czy mogę zobaczyć autko, Pani - jasne, po chwili przychodzi i mówi że autka jeszcze nie ma bo nie zdążyli przywieść 8O :? :?: :la: hmm?? trudno poczekam. Czekałem jak pamiętam tydzień, wyjechałem i sprawował się dość dobrze do czasu aż padła uszczelka pod głowicą i przyszedł czas się pożegnać, pojechałem do salonu skody gdzie zamierzałem oddać fiata w rozliczeniu, fiacik poszedł "pod lupę" na podnośnik i co się okazało... że fiacik był bity z prawej strony, prawy błotnik był niżej od maski i drzwi i w prawej przedniej lampie były klejone części. Powiązałem fakty czekania na auto i myślę że podczas transportu autko musiało się leciutko zsunąć :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wakacje 2025

cron
Jakim autkiem do Cro? - strona 189
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone