Jakim autkiem do Cro?

jacek gryczewski napisał(a):Panowie z klima jest jak z Rakija ,jest dla wszystkich ale z umiarem prowadzenie sporow o to czy klima jest dobra czy zla jest w/g mnie pozbawione wiekszego sensu faktem jest to ze kilka lat temu jezdzilem do cro samochodami bez klimy i tez bylo ok natomiast teraz jest to juz historia i powiem ze rozsadnie uzywana klima ma ogromne znaczenie dla komfortu jazdy i powoduje znacznie mniejsze zmeczenie u kierowcy i chyba o to chodzilo producentom samochodów a fakt ze zyjemy w tak durnym kraju gdzie klima jest dalej traktowana jako extras to juz zupelnie inna bajka ,ja jednak staje po stronie mimo wszystko klimy i nastepna alfe jak bede kupowac to tez tylko z klima ( ale ze wszystkim trzeba zachowac umiar )
pozdr.

Dokładnie tak myslę.
Dyskutowanie o tym co lepsze - klima czy otwarte okna jest pozbawione sensu.We wszystkim należy zachować umiar i rozsądek.Piwo dla Jacka.

Midas napisał(a):

jacek gryczewski napisał(a):Panowie z klima jest jak z Rakija ,jest dla wszystkich ale z umiarem prowadzenie sporow o to czy klima jest dobra czy zla jest w/g mnie pozbawione wiekszego sensu faktem jest to ze kilka lat temu jezdzilem do cro samochodami bez klimy i tez bylo ok natomiast teraz jest to juz historia i powiem ze rozsadnie uzywana klima ma ogromne znaczenie dla komfortu jazdy i powoduje znacznie mniejsze zmeczenie u kierowcy i chyba o to chodzilo producentom samochodów a fakt ze zyjemy w tak durnym kraju gdzie klima jest dalej traktowana jako extras to juz zupelnie inna bajka ,ja jednak staje po stronie mimo wszystko klimy i nastepna alfe jak bede kupowac to tez tylko z klima ( ale ze wszystkim trzeba zachowac umiar )
pozdr.

Dokładnie tak myslę.
Dyskutowanie o tym co lepsze - klima czy otwarte okna jest pozbawione sensu.We wszystkim należy zachować umiar i rozsądek.Piwo dla Jacka.

Tez sie zgadzam

Piotr

panowie chcecie mnie upic :):):) jak tak to tylko razem i tylko przy Karlovacko:)

gladiatrix_24 napisał(a):

jacek gryczewski napisał(a):drodzy "cienakowcy" (tu chodzi o typ samochodu) podziwiam was nie za to ze jedziecie tego typu malutkimi autkami bo sam mialem kiedys cc 900 na wtrysku !!!!! i byl suuuper ale powiedzcie mi moi drodzy jak wy sie tam ze wszystkim zmiescicie . jak kiedys jechalem punto 3 dzwiowym ( fakt ze we 4 osoby) to bagarznik dachowy byl nieodzowny a i teraz w mojej alfuni mimo ze ma spory bagaznik to tez musze sie nagimastykowac zeby wszystko popakowac i wszystkich zadowolic ( szczegolnie kobiety )

ja jezdze we 2 osoby wiec bez problemu sie miescimy - letnie ciuszki wiele miejsca nie zajmuja - dobre pakowne walizki i wszystko gra do tego namiot - siedzonka - butla z gazem w wersji mini firmy karrimor - a i jeszcze 2 zgrzewki wody i jeszcze bylo miejsce - na 2 osoby cinkus jest OK ale juz na 3 to bym sie zastanawial i pewnie bylby problem i to nie maly

niestety u mnie dochodzi jeszcze jedzonko na 20 dni dla 4 osob wiec wszystkie schowki doslownie i w przenosni sa pozajmowane ( w zeszlym roku odkrylem ze 26 konserw mozna schowac pod siedziskiem tylniej kanapy i jeszcze trojkat wejdzie

witam
jak wchodzimy w szczegoly to ja tez.... konserw chyba z 10 mielismy, 20 chinskich zupek, gotowe potrawy w kubeczkach tylko do zalania woda, mielismy w zasadzie wyzywienie ze soba, teraz chcemy jechac na dluzszy okres wiec zywnosci bedzie wiecej ale jak to mowisz schowkow jest cala masa - a jak co to zawsze w nadkola mozna wepchnac co nieco - skad my to znamy
pozdrawiam

gladiatrix_24 napisał(a):witam
jak wchodzimy w szczegoly to ja tez.... konserw chyba z 10 mielismy, 20 chinskich zupek, gotowe potrawy w kubeczkach tylko do zalania woda, mielismy w zasadzie wyzywienie ze soba, teraz chcemy jechac na dluzszy okres wiec zywnosci bedzie wiecej ale jak to mowisz schowkow jest cala masa - a jak co to zawsze w nadkola mozna wepchnac co nieco - skad my to znamy
pozdrawiam

Chce Cie ostrzec... zypki chinskie sa strasznie szkodliwe... nalepiej wie to moj lekarz rodzinny, ktory przez 8 lat nie mogl dojsc co jest nie tak u mnie z analizami ... a teraz gdy je odstawilem wszystko jest w porzadku

Piotr

Piotr Lutynski napisał(a):

gladiatrix_24 napisał(a):witam
jak wchodzimy w szczegoly to ja tez.... konserw chyba z 10 mielismy, 20 chinskich zupek, gotowe potrawy w kubeczkach tylko do zalania woda, mielismy w zasadzie wyzywienie ze soba, teraz chcemy jechac na dluzszy okres wiec zywnosci bedzie wiecej ale jak to mowisz schowkow jest cala masa - a jak co to zawsze w nadkola mozna wepchnac co nieco - skad my to znamy
pozdrawiam

Chce Cie ostrzec... zypki chinskie sa strasznie szkodliwe... nalepiej wie to moj lekarz rodzinny, ktory przez 8 lat nie mogl dojsc co jest nie tak u mnie z analizami ... a teraz gdy je odstawilem wszystko jest w porzadku

Piotr

tak tak
dlatego jem je tylko pod namiotem i nie tylko w chorwacji - maja cos w sobie na wakacjach i towarzysza mi jue dlugo - doszedl moj mail z danymi bo nie wiem czy na dobry wyslalem ?

mimo ze zupki to sama trucizna:) to jednak zawsze beda mi sie kojarzyc z moim piewrszym wyjazdem do cro 1997 echhhh to byly czasy ,nasz biedny punciaczek byl zaladowany po sam dach ale i tak dal rade , a co do szkodliwosci to ...Piotrus a co teraz nam nie szkodzi jako pokolenie transformacji i eksperymentow (politycznych,gospodarczych,spolecznych i konsumenckich )jestesmy juz chyba uodpornienie na to wszystko:)
pozdr.

szkodzi wiele rzeczy ale powinno sie eliminowac to co sie da.... a juz wogolenie placic tym, ktorzy nam szkodza (patrz papierosy i zupki )
Dane doszly... odpisalem.... postaram sie dzis nagrac.

pozdrawiam: Piotr

OK
thx

-jakim autkiem do cro?- ja myśle że -jakim kto ma, każde się nadaje- a żeby podeprzeć to odkrywcze stwierdzenie jakimś przykładem, to dawno, dawno temu w czasach kiedy chorwacja była jeszcze jugosławią a ja byłem nieletni, spotkaliśmy na campingu faceta, który przyciągnął maluchem przez chorwackie góry przyczepę campingową N-126 (dla niewtajemniczonych: ten sprzęt wbrew nazwie nie bardzo się nadawał do ciągnięcia przez malacza). Nie wiem jak on to zrobił, w każdym razie malacz i przyczepa stały na campingu w Rovinj. Podobno w czasie drogi urwała mu się tylna belka i został się z silnikiem na asfalcie. Ale to były czasy kiedy prawdziwi męzczyźni w swych wspaniałych maszynach potrafili sobie poradzić w każdej sytuacji: z pomocą uczynnych chorwatów zaciągnął pojazd do wioski, miejscowy kowal przyspawał mu tył samochodu, złozyli wszystko do kupy i pojechał dalej. A wy tu o jakiejś klimie...

przesiądźmy się na wozy drabiniaste.Tanio,zdrowo i ekologicznie

No bardzo ważna jest ta klima, tzn. klimat- możesz jechać super bryką , a obok siedzi nadęta żona, albo wszystoklepiejwiedzący od innych kierowców mąż i muszą się po powrocie z wakacji rozwieść , bo klima w samochodzie nie ta-----zdarza się. Więc najważniejsza jest klima... klimat chociażby wozem drabiniastym!

U nas w samochodzie była taka klima , że mąż musiał się zatrzymywać na poboczu kiedy koleżanka opowiadała kolejny dowcip, bo nie był w stanie ze śmiechu prowadzić samochodu! I takiej klimy Wam życzę!

Danuta napisał(a):No bardzo ważna jest ta klima, tzn. klimat- możesz jechać super bryką , a obok siedzi nadęta żona, albo wszystoklepiejwiedzący od innych kierowców mąż i muszą się po powrocie z wakacji rozwieść , bo klima w samochodzie nie ta-----zdarza się. Więc najważniejsza jest klima... klimat chociażby wozem drabiniastym!

U nas w samochodzie była taka klima , że mąż musiał się zatrzymywać na poboczu kiedy koleżanka opowiadała kolejny dowcip, bo nie był w stanie ze śmiechu prowadzić samochodu! I takiej klimy Wam życzę!

...święte słowa...
Wiedzą o tym ci, którzy braku "tej" klimy doświadczyli osobiście.
Nie ma chyba nic gorszego na urlopie - jak "schłodzona" atmosfera.
Życzę więc wyłącznie ciepłych i przyjemnych klimatów w mniej lub bardziej klimatyzowanych autkach

Hej"a to ja" kiedy ty jedziesz w tej bryce zawsze jest fajna klima!