JAKIM AUTEM? Czy da się wytrzymać podróż bez klimy?

jacirg napisał(a): .... A może znajdzie się Ktoś z Wrocławia, kto mógłby polecić dobry a niedrogi warsztat i zorientować mnie w koszcie takiego przedsięwzięcia...
Pozdrawiam.
Jacek

... cierpliwie czekam i pozdrawiam
Jacek

szaki17 napisał(a):Mariusz_M, Dzięki

Widzę, że Cie temat zainteresował, to jeszcza kilka watków:

PIERWSZY

DRUGI

TRZECI

CZWARTY


EDIT:

A tu możesz już kupować i potem tylko montować:
http://www.allegro.pl/item110757057_kli ... s_1_6.html

Mariusz_M napisał(a):A tu możesz już kupować i potem tylko montować:
http://www.allegro.pl/item110757057_kli ... s_1_6.html

Też miałem Lanosa (był naprawdę OK!) i też przymierzałem się do klimy!
Niestety, do części trzeba doliczyć robociznę i to niemałą... Wyszło mi, że to kompletnie nieopłacalna impreza...

PozdraV
J.

Jacunio napisał(a):

Mariusz_M napisał(a):A tu możesz już kupować i potem tylko montować:
http://www.allegro.pl/item110757057_kli ... s_1_6.html

Też miałem Lanosa (był naprawdę OK!) i też przymierzałem się do klimy!
Niestety, do części trzeba doliczyć robociznę i to niemałą... Wyszło mi, że to kompletnie nieopłacalna impreza...

PozdraV
J.

Części i robocizna to ok. 2200-2500. Może dużo. Szczegolnie jak samochód ma już swoje lata i taka kwota to 1/4 czy nawet 1/3 ceny samochodu.
Ale jak czasami czytuję (nie na tym forum), że ktoś ma zamiar na te upały montować szyberdach i... czasami padają ceny po 1200 - 1500 za tą dziurę w dachu (w lanosach) no to chyba im upał dał się już we znaki - lepiej już dołożyć tego tysiaka i wybrać klimę.
Żaden otwór w dachu do którego wpada zewnętrzne powietrze (np. 32'C) nie da takiej ulgi w upał jak klima.

Mam VW POLO CLASSIC-a 1,4 16V (75KM). Autko dobre, niezawodne i powinno się nieźle spisać na chorwackich górkach, mam taką nadzieję, ale nie ma klimy. icon_sad.gif Zastanawiam się nad koniecznością jej zamontowania.

Nie miałem i nie mam klimatyzacji w aucie a siódmy raz wybieramy sie do cro i żyjemy.Da się wytrzymać,jeździmy zawsze na noc i jakoś dajemy radę.
W zeszłym roku jechali z nami znajomi cytryną.W Chorwacji trochę postaliśmy w korku przed Sv.Rokiem,upał wiadomo jaki. Zibuś bez klimy. Mój kolega korzystał z uroków tego urządzenia.Efekt był taki,że na campie to Zibuś korzystał z uroków morza itp. a kolega i jego rodzina zażywali leki na przeziębienie.
P.S.
Chyba przesadził bo był śpiący

... Nie miałem i nie mam klimatyzacji w aucie a siódmy raz wybieramy sie do cro i żyjemy.Da się wytrzymać,jeździmy zawsze na noc i jakoś dajemy radę...

Dzięki "Zibuś" za podniesienia ducha.
Te 7 razy "bez" do mnie przemawia i pociesza.
Pozdrawiam.
Jacek

Toma napisał(a):Byłem dwa razy w CRO autkiem bez klimy i da się wytrzymać nie ma obawy przed ciepłem. Jak chcesz uniknąć jazdy w cieple to tak oblicz czas przejazdu w CRO żeby dojechać na miejsce rano lub wyjechać w powrotną drogę do Polski wczesnym rankiem. W moim przypadku to się sprawdziło.

Też tak uważam, wszystko da się wytrzymać. Najlepiej jechać nocą, gorzej z wycieczkami po Chorwacji - wtedy trochę gorzej bez klimy - ale wszystko jest do przeżycia.
Byliśmy w Cro samochodem bez klimy, a potem jeszcze w Bułgarii. Chorwacja spoko , Bułgaria to całkowita porażka, zwłaszcza że już w drodze na wakacje zepsuła się dmuchawa i zaczęła szwankować w naszym Palio elektryka. To był koszmar - nie wiedzieliśmy co lepsze, ugotować się w środku czy żeby nam głowy pourywało przy otwartych oknach. W tym roku szczęsliwie jedziemy już za 1,5 tygodnia i już nie palio, ale za to z klimatyzacją.
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanych wakacji i bezpiecznej drogi

Po przeczytaniu postów na forach motoryzacyjnych na temat "dokładki" klimy, jestem z tego pomysłu już wyleczony. Raz - droga inwestycja, dwa - rzadko się udaje, a na dokładkę sprawia później wiele problemów w użytkowaniu.
Jadę więc bez klimy . Jakoś przeżyjemy, mam nadzieję.
Za to sprawię sobie CB radio i nawigację.
Dziękuję za wszyskie rady dot. złagodzenia skutków upału.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Jacek

ja tne tym i ne ma problema!!! Bocian

ciągne jeszcze to , na wypadek gdyby w tamtym było za gorąco!!

Bez klimy byłem w Cro tylko za pierwszym razem...w korku przed Wiedniem widziałem kiwających z politowaniem innych kierowców,40st w aucie,dzieciaki na granicy omdlenia.Uwazam że jazda do Cro bez AC to absolutna porażka...ale sa tez plusy...możesz za to przygotować jedną z wielu zupek błyskawicznych,kładziesz przy szybie i za 5 min gotowe gorące danie,a jeszcze wiecej wrażeni dostarczy ci auto po całodniowym parkowaniu przy plaży...to prawdziwa rozkosz jak po plażowaniu cały ten relax idzie sie p.....
Nigdy wiecej sie na taki polski hard core nie zdecydowalem,podróż to tez odpoczynek!Zastanów sie nad tym...pozdrav!

nie no nie przerażaj mnie.... ja jade z rodzicami bratem i 4 letnią siostrą,.... mam nadzieje ze nie bedzie aż tak źle jak mówisz...

Sylwia15 napisał(a):nie no nie przerażaj mnie.... ja jade z rodzicami bratem i 4 letnią siostrą,.... mam nadzieje ze nie bedzie aż tak źle jak mówisz...

To lepiej jedźcie w nocy.

FUX

Bez przesady.Kiedys jeżdziło się maluchami po południu Europy i dało się to wytrzymać.
Wiadomo,że z klimą lepiej.

Nie każdego jednak stać na auto z klimą.Więc nie ma się co wymądrzac.

Bez klimy jechałbym w miarę możliwości nocą ,zabrał trochę picia i unikał jazdy w weekend.
A poza tym w Chorwacji jest tylko bardzo ciepło.Upały to są dopiero na południu Włoch,Hiszpanii czy w Grecji.Ale mądrale pewnietego nie wiedzą

Nie przejmujcie się i jedźcie.Nie jest tak źle !

sp9hzx napisał(a):Bez przesady.Kiedys jeżdziło się maluchami po południu Europy i dało się to wytrzymać.
Wiadomo,że z klimą lepiej.

Nie każdego jednak stać na auto z klimą.Więc nie ma się co wymądrzac.

Bez klimy jechałbym w miarę możliwości nocą ,zabrał trochę picia i unikał jazdy w weekend.
A poza tym w Chorwacji jest tylko bardzo ciepło.Upały to są dopiero na południu Włoch,Hiszpanii czy w Grecji.Ale mądrale pewnietego nie wiedzą

Nie przejmujcie się i jedźcie.Nie jest tak źle !

Dzięki za podniesienie ducha.

Zrezygnowałem z montażu klimy na rzecz komunikcji i nawigacji.
Proszę więc profesjonalistę krótkofalowca o radę: czy warto kupić do komunikacji w konwoju krótkofalówki Cobra PR 3100.
Opis techniczny:
"Moc nadajnika 2 waty.
Zasięg do 8 mil (do 12,9 km) - zauważ ze inni producenci, tak jak np. Midland podają nieprawdziwe dane dotyczące zasięgu. Cobra należy do marek podających prawdziwe parametry zasięgu.
22 kanały częstotliwości - 38 kodów na kanał (836 kombinacji połączeń). Pasmo częstotliwości 7 FRS i 8 GMRS + 7 FRS/GMRS.
Ekran LCD z podświetleniem - idealny do używania radia w nocy. Aktywacja głosem - VOX - 5 OPCJI USTAWIEŃ.
Skaner kanałów.
Funkcja oszczędzania baterii
Idealna współpraca z innymi radiotelefonami gmrs/frs takimi jak Midland, Motorola, Audiovox, Uniden, Cobra
Ulepszona wodoodporna konstrukcja
Gniazdo słuchawek i podłączenia zasilacza
Zasilane z 4 baterii lub akumulatorków AAA
Blokada klawiatury
Funkcja dzwonka - aż 10 rożnych rozmów może być sygnalizowanych innym dzwonkiem
Alarm wibracyjny
Funkcja roger - wskazuje zakończenie Twojej rozmowy dla innych użytkowników i daje sygnał innym, że można już wejść na Twój kanał - możliwość wyłączenia
Auto Squelch - automatycznie zamyka słabe transmisje albo hałas na kanale
Maximum Range Extender - funkcja zwiększenia zasięgu
Sygnał tonu potwierdzający naciśniecie przycisku - możliwość wyłączenia
Wskaźnik poziomu naładowania baterii."

Co Ty "Andrzeju - sp9hzx" o tym sadzisz? Warto dać 90 zł. za to? Spełni swoją funkcję? Pytam, bo jestem zupełnym laikiem w tej materii.
Pozdrawiam.
Jacek