Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jakieś tam Kożino Pri morie, wreszcie w ciemno

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
tasiorowa_20051
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 28
Dołączył(a): 25.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) tasiorowa_20051 » 13.06.2012 09:21

I ja troszeczkę spóźniona, ale pozwolę sobie przysiąść.
Miło się wspomina Plitvickie Jeziora z Tobą, zwłaszcza te panoramy z góry. Cudne. :D
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 13.06.2012 16:11

tasiorowa_20051 napisał(a):I ja troszeczkę spóźniona, ale pozwolę sobie przysiąść.
Miło się wspomina Plitvickie Jeziora z Tobą, zwłaszcza te panoramy z góry. Cudne. :D


Prawda, fajnie się wspomina, ale być w tych wszystkich miejscach
opisywanych na forum, bezcenne :D

Pozdrawiam Gośka :)
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 14.06.2012 00:18

Jest już taka pora, że nikt nic ode mnie nie chce, mecze się
skończyły, to zacznę wyprawę do Paclenicy.

Ze wstydem muszę się przyznać, że podeszliśmy do tej wycieczki
jak zupełni laicy. A przecież w górach nie byliśmy pierwszy raz.
Na swoje wytłumaczenie mam tylko to, że nie braliśmy pod uwagę,
aż tak ekstremalnej, jak na nasze możliwości, wyprawy :?

Przypuszczaliśmy, że zrobimy sobie bardziej wyczerpujący spacer,
w czasie którego, nacieszymy nasze oczy pięknymi widokami.
Ale wyszło jak wyszło.
Mam tylko nadzieję, że forumowicze, którzy to przeczytają wyciągną
odpowiednie wnioski i w razie podobnej wycieczki, przygotują się
do niej lepiej niż my.
Pierwsza rzecz to moje.... sandały. Co prawda bardzo dobrze
mi się w nich wędrowało, ale.....
Druga rzecz, woda. Niestety mieliśmy jej za mało.
Powinno być przynajmniej 1,5l na gardło. Było 1,5l na dwa.

Przyjeżdżamy do Parku Narodowego Paclenica.
Nazwa Paklenica wywodzi się prawdopodobnie od soków sosny,
zwanych "paklina".
Dojeżdżając do parkingu przed wejściem do Parku, widzimy przygotowujących się, lub już wspinających zapaleńców.
Widzicie ich ?

Obrazek

Robi to na nas niezłe wrażenie.
Ale to nie dla nas, kupujemy bilety i ruszamy Kanionem
Velikej Paklenicy.
Widoki są piękne, ale kanion poza kilkoma miejscami, suchy.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mijaliśmy dostawę do schroniska

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I teraz mam zagwozdkę.
Doszliśmy do "skrzyżowania" W lewo odchodził szlak do jaskini
Manita peć a wprawo szlak (by to trafił), który wybraliśmy my :?
Prawdopodobnie był to szlak do obejścia szczytu Anića Kuk.
Jeśli ktoś z czytających zna to miejsce, to proszę o potwierdzenie,
lub zaprzeczenie moich przypuszczeń. Bo nie chciałabym innych
wprowadzać w błąd :cry:
No i skręciliśmy w nieznane i dopiero teraz się zaczęło :roll: 8O 8O

Ale o tym w następnym odcinku :papa:
el_guapo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1560
Dołączył(a): 08.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) el_guapo » 14.06.2012 07:39

malina1959 napisał(a):Doszliśmy do "skrzyżowania" W lewo odchodził szlak do jaskini
Manita peć a wprawo szlak (by to trafił), który wybraliśmy my :?
Prawdopodobnie był to szlak do obejścia szczytu Anića Kuk.
:


Jest dokładnie jak mówisz: w lewo do Manita Peć, a potem lekkimi zawijasami w górę - droga łatwa i przyjemna. W prawo na Anica Kuk - tu już jest gorzej.

Odwiedzając Paklenicę, chcieliśmy zaliczyć i Anicę i Manitę, ale...kilkasetmetrów podejścia na Anicę i stwierdziliśmy, że czasu nam nie starczy; pędem w dół, a potem pędem do Manita Peć - trasę, która była szacowana na drogowskazach ma 1,5h pokonaliśmy w 3/4h i weszliśmy do jaskini z ostatnią grupą, ale warto było.
AniaGrodzisk
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: Jakieś tam Kożino pri more, wreszcie w ciemno

Nieprzeczytany postnapisał(a) AniaGrodzisk » 14.06.2012 08:12

Witam,
widzę, że byliście w miejscowości kozino. W tym roku jedziemy na trzy rodziny z dziećmi właśnie do Kozina :) Napiszcie proszę, czy sa tam plaże żwirowe - takie odpowiednie dla małych dzieci :) jak daleko i jakie jest w ogóle Kozino.
Będę wdzięczna za każdą informację.
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 14.06.2012 14:24

el_guapo napisał(a):
malina1959 napisał(a):Doszliśmy do "skrzyżowania" W lewo odchodził szlak do jaskini
Manita peć a wprawo szlak (by to trafił), który wybraliśmy my :?
Prawdopodobnie był to szlak do obejścia szczytu Anića Kuk.
:


Jest dokładnie jak mówisz: w lewo do Manita Peć, a potem lekkimi zawijasami w górę - droga łatwa i przyjemna. W prawo na Anica Kuk - tu już jest gorzej.

to jednak dobrze pamiętam :)

1,5h pokonaliśmy w 3/4h i weszliśmy do jaskini z ostatnią grupą, ale warto było.


To chyba szliście na dopalaczach :P
My z Manita Peć musieliśmy zrezygnować :?
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012
Re: Jakieś tam Kożino pri more, wreszcie w ciemno

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 14.06.2012 14:40

AniaGrodzisk napisał(a):Witam,
widzę, że byliście w miejscowości kozino. W tym roku jedziemy na trzy rodziny z dziećmi właśnie do Kozina :) Napiszcie proszę, czy sa tam plaże żwirowe - takie odpowiednie dla małych dzieci :) jak daleko i jakie jest w ogóle Kozino.
Będę wdzięczna za każdą informację.


Witam prawie sąsiadkę :)

Jeśli chodzi Ci o Kozino pri more, to mogę pomóc, ale jeśli o Kozino
to niestety tam nie byliśmy.
Jak by co pisz na: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Pozdrawiam Gośka :)
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 14.06.2012 14:48

Malina, gdzie Ty leziesz. Jeszcze się spierdaczysz w przepaść. Daj sobie świety spokój mówię ci to. Zostaw w spokoju te góry. Lepiej na tarasie kawkę wypić, gospodynię obgadać i pół rodziny, rakiję wypić niżli łazić nie wiadomo po co i się pocić ze zmęczenia. Frajerzy niech chodzą po górach, a nie Ty. :wink:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12188
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 14.06.2012 15:09

malina1959 napisał(a):No i skręciliśmy w nieznane i dopiero teraz się zaczęło :roll: 8O 8O


A mu poszliśmy tam prosto :D

pzdr :wink:
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 14.06.2012 16:38

darek1 napisał(a):Malina, gdzie Ty leziesz. Jeszcze się spierdaczysz w przepaść. Daj sobie świety spokój mówię ci to. Zostaw w spokoju te góry. Lepiej na tarasie kawkę wypić, gospodynię obgadać i pół rodziny, rakiję wypić niżli łazić nie wiadomo po co i się pocić ze zmęczenia. Frajerzy niech chodzą po górach, a nie Ty. :wink:


Teraz mi to piszesz ?
Teraz to mnie możesz pocałować w.... nos, albo nie, bez pieszczot :oops:
A bo to widzisz, gdzie diabeł nie może tam ....malina wlezie :wink:
Jednak, nad mądrymi inaczej, ktoś czuwa :lol:


longtom napisał(a):
malina1959 napisał(a):No i skręciliśmy w nieznane i dopiero teraz się zaczęło :roll: 8O 8O


A mu poszliśmy tam prosto :D

pzdr :wink:


Tyż piknie :)

A niektóre fotki to chyba z tych samych miejsc robilim 8O

Pozdrawiam :)
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 14.06.2012 21:50

malina1959 napisał(a):
darek1 napisał(a):Malina, gdzie Ty leziesz. Jeszcze się spierdaczysz w przepaść. Daj sobie świety spokój mówię ci to. Zostaw w spokoju te góry. Lepiej na tarasie kawkę wypić, gospodynię obgadać i pół rodziny, rakiję wypić niżli łazić nie wiadomo po co i się pocić ze zmęczenia. Frajerzy niech chodzą po górach, a nie Ty. :wink:


Teraz mi to piszesz ?
Teraz to mnie możesz pocałować w.... nos, albo nie, bez pieszczot :oops: A bo to widzisz, gdzie diabeł nie może tam ....malina wlezie :wink:
Jednak, nad mądrymi inaczej, ktoś czuwa :lol:


longtom napisał(a):
malina1959 napisał(a):No i skręciliśmy w nieznane i dopiero teraz się zaczęło :roll: 8O 8O


A mu poszliśmy tam prosto :D

pzdr :wink:


Tyż piknie :)

A niektóre fotki to chyba z tych samych miejsc robilim 8O

Pozdrawiam :)


Chciałaś powiedzieć, że w du..ę. No, no nieładnie :D
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 14.06.2012 23:59

darek1, jak możesz mnie podejrzewać, że ja bym mogła z taką
propozycją :?: :!:
Co to to nie :oops: :D
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 18.06.2012 00:07

Witam i ciągnę Was w górę :?

Na razie jest sympatycznie. Widzimy, że będziemy musieli wspinać
się w górę, ale nie przypuszczaliśmy, że będzie tak ciężko :cry:
Widoki nas zachęcają
Trafiamy na owoce, ale nie ryzykujemy....

Obrazek

Wychodzi nam, że to co widać w oddali, za tym w czerwonym,
będziemy musieli obejść

Obrazek

Obrazek

No to idziemy, jest ciężko, ale my się nie poddajemy

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Już się wydaje, że jesteśmy blisko i dooopa ....
Ale widoki nas zachęcają

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i nasza ścieżka, dokąd nas zaprowadzi ?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze trochę, jeszcze trochę, przecież nie zawrócimy.
To co za sobą zostawiliśmy nie skłania do powrotu.
Pniemy się dalej

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Osiągnęliśmy nasz cel. Chwila odpoczynku, łyk wody, która
znika w zastraszającym tempie, kilka fotek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i ruszamy dalej, na razie płasko i jeszcze po górkę

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ale jest światełko w tunelu, widać Jadran

Obrazek

W trakcie krótkiego odpoczynku przylatują do nas
dwa motyle

Obrazek

Obrazek

Jeden z nich przysiada na kolanku M i ..... wyglądało tak
jakby pił jego pot. Nie chciał dać się spdzić


Obrazek


Obrazek

Ale musimy ruszać dalej i rozstajemy się z motylami

Obrazek

Obrazek

To widok przed nami

Obrazek

a to nad nami

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Udało się, wróciliśmy. Okazało się, że zeszliśmy ścieżką,
którą mijaliśmy zanim dotarliśmy do skrzyżowania, na którym
odbiliśmy. Jeszcze ostatnie spojrzenie go góry

Obrazek

i wracamy na główną promenadę :wink:

Obrazek

a to suche koryto rzeki

Obrazek

Obrazek

Docieramy do źródełka z pitną wodą. Nalewam całe 1,5l
do naszej pustej butelki i wypijamy je natychmiast.
Zmyliśmy z siebie pot i kurz, odpoczęliśmy z 10min, wypiliśmy
jeszcze z pół butelki wody, nabraliśmy jeszcze wody na drogę
i ruszyliśmy do parkingu.

Obrazek

Obrazek

Ale jeszcze nie wszyscy zeszli z gór ....

Obrazek

Ostatnie pstryki ...

Obrazek

Obrazek

Potwornie zmęczeni, ale bardzo z siebie zadowoleni, wsiadamy
do samochodu i wracamy do domu.
Gdyby ktoś nam powiedział, przed wyruszeniem na tę wycieczkę,
że zaliczymy taką trasę, to ..... nie będę pisała co bym mu
powiedziała :wink:
Chyba było po nas widać zmęczenie, bo po kilku minutach
od wejścia do mieszkania usłyszałam pukanie, otwieram a to nasza gospodyni przyniosła nam dwa talerze jedzenia.
Byliśmy zaskoczeni, ale i zadowoleni.
Przez następne dwa dni M miał takie zakwasy, że był w stanie
ostrożnie dojść do plaży. On pływał a ja robiłam zdjęcia

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a i jeszcze znalazłam sobie pierścionek

Obrazek

Obrazek

Było więcej takiej biżuterii, ale tylko ten "pierścionek"
był w moim rozmiarze :)
Ostatnio edytowano 18.06.2012 09:25 przez malina1959, łącznie edytowano 2 razy
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 18.06.2012 00:10

Podziwiam za wytrwałość i siłę woli, żeby iść dalej przed siebie. Ja bym się pewnie poddała :P
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 18.06.2012 00:22

EithelAmarth napisał(a):Podziwiam za wytrwałość i siłę woli, żeby iść dalej przed siebie. Ja bym się pewnie poddała :P


Eeee, jak się człowiek zaprze, to dla zasady nie zawróci :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Jakieś tam Kożino Pri morie, wreszcie w ciemno - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone