napisał(a) Kir » 21.04.2006 14:48
Z kremami do opalania to prawda. W ubiegłym roku w gorączce wyjazdowej zabraliśmy krem z filtrem 20 zamiat mocniejszego. Nad nasze morze wystarcza, ale w Hr okazało się że po kilku godzinach na słońcu mamy oparzenia. No i zaczeły się poszukiwania kremu z lepszym filtrem. Wszystkie możliwe sklepy Orebicza, Ston i w końcu Dubrownika odwiedziliśmy żeby znaleźć mazidło z filtrem 30. Cena tegoż też była niezła - odpowiednik ok 60plz za małe opakowanie - to jest 2x tyle co w Polsce. I nic mocniejszego nie mogliśmy znaleźć. Wszystkie filtry powyżej 20-25 w sklepach były wykupione. Tymczasem nad Adriatyk warto zabrac ze soba filtr 45 a jak ktoś ma wrażliwą skórę nawet 60 czy 80. Pomyślcie także o dzieciach które nie lubią siedzieć w jednym miejscu i zawsze dużo słońca łapią.
Dobrze jest też przed wyjazdem spędzić 2-3 popołudnia pod naszym słoneczkiem żeby nieco przywyknąć
A co do jedzenia: nie bierzemy zbyt dużo wody, za dużo waży a na miejscu spokojnie mozna kupić, choć niektóre są dla nas dziwne w smaku. Zabieramy nieco soków w kartonach bo tam są bardzo drogie ale tez nie za dużo bo wożenie wody też kosztuje. Piwo - raczej jako suwenir niż do własnego użytku.
Nie za bardzo sprawdzają sie w tamtym klimacie ziemniaki, my zabieramy makarony, kaszę z warzywami. Do tego konserwy mięsne i żywność do przechowywania, teraz można kupić w foliowych opakowaniach, podobnie jak tanie konserwy w plastiku.
Suche kiełbasy można przez kilkanaście dni trzymać w papierze pergaminowym, byle miały przewiew powietrza. Z doświadczenia wiemy że kabanosy dobrej jakości w papierze wytrzymują spokojnie 10 dni, czasem 2 tygodnie. Sucha kiełabasa typu krakowska moze też być suwenirem, dobrze zapakowana wytrzymuje 7-10dni. Podobnie kindziuk. Ogólnie unikamy kupowania drogiego mięsa w Hr.
Jeżeli słodycze to raczej bez czekolady bo w końcu wszystko zaczyna pływać. Bardzo dobrze smakuja w tamtym klimacie puszki owocowe, czasem podlane wodą. Ananas w puszce czy inne owoce u nas kosztują kilka plz, tam sa drozsze.
W wersji super oszczędnej chińskie zupki, ale ja już chyba wyrosłem z takiego oszczędzania
Koniecznie trzeba zabrać herbatę. Kawę w dość szerokim asortymencie mozna na miejscu kupić ale herbata to albp perfumowana, albo owocowa. Naszej poczciwej yunnan, assam czy podobnych czarnych herbat to tam się raczej nie kupi, w każdym razie to trudne.