komaciek napisał(a):Byłem, widziałem, a przede wszystkim smakowałem. Wszystkim z czystym sumieniem polecam, harmonia otoczenia i smaku.
W tym roku nie będę, ale spróbuję w przyszłym tak zaplanować wyjazd, żeby wrócić na dzień do Kutjeva.
W tym roku za to Winiarnia Kozlovici i ich Malvazija
Proponuję wycyrklować na vinski maraton Kutjevo też organizuje, choć ja piszę o Zmajevcu. Piękna sprawa, kapitalna. 27 winiarni wystawia swoje produkty. Za opłatę dostaje się koszulkę, kieliszek na smyczy i mapkę gdzie trzeba iść, na mapce stawiają pieczątki, że się było. W każdej stacji otrzymuje się 100ml wina do wyboru. Maraton jest ukończony jak się ma wszystkie pieczątki. Jest moc.