Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jakie wino?

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
lutka
Odkrywca
Posty: 77
Dołączył(a): 27.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) lutka » 18.07.2005 13:17

Witaj, Jolu.Bevanda może być z białym i czerwonym winem. Gemist to białe wino z wodą mineralną (najczęściej Jamnicą, zazwyczaj gazowaną)-powstaje chłodny, lekko gazowany.bosko orzeźwiający napój.Kiedy jestem w Dalmacji zawsze żartuję,że te wszystkie "bevandy" i "gemisty" to dla nas, Polaków, zwykły kompot. Znajomi Dalmatyńcy podchwycili to słówko i gemist funkcjonuje u nich również jako "kompot":).
Będąc w klimacie winnym, proponuję,Jolu - specjalistko od Akademii Języka Chorwackiego, przetłumaczenie piosenki "Konoba"(nie wiem, czy już była tłumaczona, tekst do pbrania w 'Drugiej Fazie')- wprowadzi nas wszystkich w nastrój wieczorów w chorwackich konobach z gemistem w tle.Pozdrav!
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 18.07.2005 13:28

Dzięki za wszystkie informacje i za pomysł z piosenką. :D

Piosenka "Konoba" rzeczywiście baaardzo się nadaje do wakacyjnego 'studiowania' i, jak piszesz, może wprowadzić nas wszystkich w nastrój wieczorów w chorwackich konobach z gemištem w tle.

Myślę, że spróbujemy ją przetłumaczyć. Może się uda. :wink:


Pozdrav
Jola
Finestra
Croentuzjasta
Posty: 470
Dołączył(a): 11.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Finestra » 18.07.2005 14:12

roj29 napisał(a):(...)
Więc gościu z ksywką Finestra, dopiero tutaj znalazłem tego paszkwila co wystukałeś. Właściwie nie wiem o co Ci chodzi z tymi winami ale w wątku o którym dyskutowaliśmy chodziło o cenę wina a "letkie" było żartem, którego najwyraźniej nie zrozumiałeś.Wskaż więc miejsce w którym Cię zrugałem i na przyszłość nie tym tonem gościu z ksywką Finestra.


Drogi Robercie,

tu mnie zrugałeś, że ja niby to te letkie piję, a ty to PROSZOK dla koneserów.

tylko ja mówię o proszoku a nie o "letkim" ;) jak to się mówi winku a kupowałem w paru miejscach i smakowałem w paru


A prosek z beki na targu to zazwyczaj tani przesłodzony sikacz. Dlatego pisałem, że Cię stuknęli nieco i to prawda. Żart zrozumiałem. Ale nie przejmuj się - robisz fajne zdjęcie - nie musisz się znać na winach. Ja też się nie znam dlatego założyłem ten temat. Proponuję toporki pod ziemię i czytamy razem, bo ludzie coraz ciekawsze rzeczy piszą.

Marcin
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 18.07.2005 14:36

Finestra napisał(a): (...) Proponuję toporki pod ziemię i czytamy razem (...)



PIĘKNE!!! 8) :D :)



Pozdrav
J.
Finestra
Croentuzjasta
Posty: 470
Dołączył(a): 11.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Finestra » 18.07.2005 15:00

Jolanta Michno napisał(a):
Finestra napisał(a): (...) Proponuję toporki pod ziemię i czytamy razem (...)



PIĘKNE!!! 8) :D :)



Pozdrav
J.


a przy okazji, szprycer to słowo niemieckie tak mi się wydaje. Ja akurat tak je poznałem, myślę sobie: Jugole znają niemiecki tak samo jak Węgrzy, zagadam do gościa. I co? Wiedział od razu. Źródłosłów może być odwrotny.

Ale wydaje mi się, że szprycer powstał jako wino w wodą z syfonu. (Made in DDR)

Czy próbował ktoś dawać wino dzieciom, nie wiem, czym poić syna. Może wino jest mniej trujące niź cola? a zmieszane 1:4 z wodą?
lutka
Odkrywca
Posty: 77
Dołączył(a): 27.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) lutka » 18.07.2005 15:03

Dodam jeszcze,ze gemist i bevande "produkuje sie" dopelniajac woda kieliszek (case, wym. czasze) wypelniony w polowie winem.Wino z osiolkiem na etykiecie to moze byc "Plavac" - wino z Plw.Peljesac, gdzie znajduja sie jedne z najlepszych( jesli nie najlepsze) vinogrady w Chorwacji. Zycze owocnych degustacji!:) (i przepraszam za brak polskich znakow).
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 18.07.2005 15:13

Finestra napisał(a):
Jolanta Michno napisał(a):
Finestra napisał(a): (...) Proponuję toporki pod ziemię i czytamy razem (...)



PIĘKNE!!! 8) :D :)



Pozdrav
J.


a przy okazji, szprycer to słowo niemieckie tak mi się wydaje. Ja akurat tak je poznałem, myślę sobie: Jugole znają niemiecki tak samo jak Węgrzy, zagadam do gościa. I co? Wiedział od razu. Źródłosłów może być odwrotny.

Ale wydaje mi się, że szprycer powstał jako wino w wodą z syfonu. (Made in DDR)

Czy próbował ktoś dawać wino dzieciom, nie wiem, czym poić syna. Może wino jest mniej trujące niź cola? a zmieszane 1:4 z wodą?

Szprycer poznałem w Austrii w 1981 gdy tam pracowałem. To wino czerwone lub białe z wodą sodową na które przychodzili austryjacy podczas przerw w pracy i nie tylko. Rzeczywiście gasi pragnienie.

Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 18.07.2005 22:57 przez krakuscity, łącznie edytowano 1 raz
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 18.07.2005 15:19

Finestra napisał(a): Czy próbował ktoś dawać wino dzieciom, nie wiem, czym poić syna. Może wino jest mniej trujące niź cola? a zmieszane 1:4 z wodą?

Nooo... wino trujące nie jest. A nawet jest lecznicze, zwłaszcza czerwone, na czym ostatnio dietetycy się poznali.
Ale to raczej lek... dla dorosłych. :wink:
Chociaż... zmieszane 1:4 z wodą... Nie wiem, ja nie praktykowałam dawania wina dziecku, nawet tak rozcieńczonego. Mój syn, wówczas lat dwanaście, a więc nie taki mały, pijał wodę z... wodą (gazowaną z niegazowaną), albo po prostu wodę. :wink: Ale to od 'zawsze' był jego ulubiony napój.

:)
krzychu_72
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 515
Dołączył(a): 06.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krzychu_72 » 18.07.2005 17:11

Trzy lata temu smakowało mi Korculansko. Jednak od tego czasu trochę różnych win wypiłem. W tym roku spróbowałem ponownie Korculansko i Peljesac. Niestety jak pisał Gucio są to wina kapslowane - zakres cenowy dwadzieścia parę - trzydzieści kun. Ich smak określiłbym słowem "siara". W porównaniu z popularnymi u nas tanimi winami amerykańskimi czy hiszpańskimi Rioja, te chorwackie smakowały ohydnie.
Finestra
Croentuzjasta
Posty: 470
Dołączył(a): 11.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Finestra » 18.07.2005 21:34

Jolanta Michno napisał(a):
Finestra napisał(a): Czy próbował ktoś dawać wino dzieciom, nie wiem, czym poić syna. Może wino jest mniej trujące niź cola? a zmieszane 1:4 z wodą?

Nooo... wino trujące nie jest. A nawet jest lecznicze, zwłaszcza czerwone, na czym ostatnio dietetycy się poznali.
Ale to raczej lek... dla dorosłych. :wink:
Chociaż... zmieszane 1:4 z wodą... Nie wiem, ja nie praktykowałam dawania wina dziecku, nawet tak rozcieńczonego. (...)
:)


mój 6-letni synek przejawia ostatnio wyraźne atencje do alkoholowych posmaków, wyciąga babcię do sklepu i podstępnie naciąga ją na czekoladki z likierem. Babcia wnusia kocha, a akularów do sklepu nie zabiera. Na razie nie reaguję - powinno przejść mu za miesiąc. (podobnie było z kawą espresso, oliwkami, martini - tu tylko wąchał kapsel hehe, przeżył żelki z BSE, przy chipsach było gorzej - przegrywam z tatuażami dołączanymi do opakowań).

W cro mogę poić syna wodą z miodem z hvaru (od lokalnego chłopa) i z cytrynami (mogą być z izraela bo tańsze od unijnych:).

Marcin
Korala
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 347
Dołączył(a): 28.05.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Korala » 19.07.2005 00:51

Gucio 1 napisał(a):A jeżeli na powaznie, to uważajcie w Chorwacji na wina kapslowane! Tak - przy kupowaniu wina butelkowanego sprawdzajcie koniecznie czy jest korek czy kapsel - kapsel da się łatwo wyczuć pod folią. Z oczywistych względów kapslowane sa okropne. Nie dajcie się nabrać!


Bez przesady, prawie wszystkie stołowe wina w Chorwacji są kapslowane, a nie korkowane. Te korkowane nie są zresztą wiele lepsze.
Jedno czego jestem pewny po wielokrotnym osobistym zbadaniu tematu:
w Chorwacji nie ma związku między ceną wina a jego jakością (to samo dotyczy sposobu zamknięcia).
Z białych win najczęściej wybieramy Grasevinę (najlepsz ta z Kutjevo) a z czerwonych starego dobrego Babica.
W niektórych sklepach można kupić korki do zamykania wina (zwykły korek z plastikowym kapturkiem) bardzo wygodne rozwiązanie.

Sprycer (Sprizer w wersji austryjackiej) - to austryjacki wynalazek pochodzący z wiedeńskich kawiarni (gesprizte wein), nauczył mnie go pić dziadek poddany CK :-)
Przygotowujemy go z bardzo mocno schłodzonego wina i wody gazowanej, przelewamy do termosu i w ten sposób zabieramy na plażę.

Po drodze do Chorwacji warto kupić w Słowenii Laski Rizling (wysokie smukłe butelki żółta etykieta ze złotym medalem po środku) też się nadaje na sprycera.
roj29
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 116
Dołączył(a): 18.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) roj29 » 19.07.2005 07:39

Finestra napisał(a):
roj29 napisał(a):(...)
Więc gościu z ksywką Finestra, dopiero tutaj znalazłem tego paszkwila co wystukałeś. Właściwie nie wiem o co Ci chodzi z tymi winami ale w wątku o którym dyskutowaliśmy chodziło o cenę wina a "letkie" było żartem, którego najwyraźniej nie zrozumiałeś.Wskaż więc miejsce w którym Cię zrugałem i na przyszłość nie tym tonem gościu z ksywką Finestra.


Drogi Robercie,

tu mnie zrugałeś, że ja niby to te letkie piję, a ty to PROSZOK dla koneserów.

tylko ja mówię o proszoku a nie o "letkim" ;) jak to się mówi winku a kupowałem w paru miejscach i smakowałem w paru


A prosek z beki na targu to zazwyczaj tani przesłodzony sikacz. Dlatego pisałem, że Cię stuknęli nieco i to prawda. Żart zrozumiałem. Ale nie przejmuj się - robisz fajne zdjęcie - nie musisz się znać na winach. Ja też się nie znam dlatego założyłem ten temat. Proponuję toporki pod ziemię i czytamy razem, bo ludzie coraz ciekawsze rzeczy piszą.

Marcin


Drogi Marcinie. Podoba mi się że zmieniłeś styl wypowiedzi na grzeczny, więc nie będę więcej przerywał takiej miłej dyskusji o winach na których jak mówisz się nie znam (ale robię dobre zdjęcia). Daruję Ci też tą wredną ironię ale na litość B. przecież mowa była o cenach i sens w mojej odpowiedzi był taki że proszok kosztuje więcej niż "letkie" a nie że ja piję proszok dla koneserów a Ty letkie.Jeżeli tego nie potrafisz zrozumieć to zostaje mi się jedynie cieszyć z tego, że dzięki mnie poszeżyłeś swoją wiedzę na temat win.Wracając natomiast do cen to za 15kn można w Chorwacji kupić 3gałki lodów a nie 1,5l proszoku z beczki.
Pozdrawiam naprawdę zakopując wszystkie topory :wink: Robert
Finestra
Croentuzjasta
Posty: 470
Dołączył(a): 11.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Finestra » 19.07.2005 09:14

roj29 napisał(a):(...)
Drogi Marcinie. Podoba mi się że zmieniłeś styl wypowiedzi na grzeczny, więc nie będę więcej przerywał takiej miłej dyskusji o winach na których jak mówisz się nie znam (ale robię dobre zdjęcia). Daruję Ci też tą wredną ironię ale na litość B. przecież(...)


Nic nie zmieniałem, zawsze jestem wredny :evil: :evil:

A wino za 15 kn w PET? pojadę specjalnie do Jelsy, żeby Ci pokazać jak kupuję w tej cenie. (dołącze video). Jak pisałem, znam przynajmniej dwie przydomowe "bimbrownie", gdzie mają PET-y z proskiem. Byłem wredny bo trochę pozowałeś w tamtym wątku na mądralę. :)
pozdrawiam :)

Z innej beczki ;)
korala napisał(a):Bez przesady, prawie wszystkie stołowe wina w Chorwacji są kapslowane, a nie korkowane. Te korkowane nie są zresztą wiele lepsze.
Jedno czego jestem pewny po wielokrotnym osobistym zbadaniu tematu:
w Chorwacji nie ma związku między ceną wina a jego jakością (to samo dotyczy sposobu zamknięcia).


Jak kupowałem wino to nawet specjalnie szukałem kapslowanych, bo nigdy nie brałem korkociągu. Czasami nawet, szczególnie gdy zaczynamy przygodę z winem, warto zacząć właśnie od tanich win stołowych, (10-20 kn 0,7 z kapslem lub nawet tych domacich). Bo w młodych sikaczach smak jest jatwiejszy. I do przełknięcia i do identyfikacji.

W gorącym klimacie, w aucie bez klimy i nad przepaściami wino potrafi czasami wydostać się z nas i to nie tą drogą co powinno. A jeśli to będzie drogie, glębokie w walorach, bukietach, posmakach i goryczkach to żal będzie większy ;). A jak doliczymy obiad za 100 kn? łojezu...

Moje pierwsze wino wypite w jugo to cała szklana lana z beczki od miłych wieśniaków (miałem 12 lat a tubylcy nie mieli oporów - uznałem, że tam wszyscy, nawet dzieci żłopią wino) oddałem ziemi jugosłowiańskiej 15 min. po konsumpcji. Na szczęście ci poczciwi ludzie tego nie widzieli.

Czy zwróciliście może uwagę na to co w knajpie np, co piją chorwackie dzieci? Ja teraz przyjrzę się baczniej. Czy ma ktoś może linki do karty dań i napojów z jakiejś konoby?

Wino - dla dorosłych
Cola - szkodliwa
Napoje gazowane lokalne - syfiaste tak samo jak w Polsce.
Kubusiów lokalnych niewiele i drogie.
Woda

UWAGA KIEROWCY !!
przypominam, że w Chorwacji od ubiegłego roku dopuszcza ilość alkoholu we krwi to 0,00 promila ;). Tzn., że podczas kontroli drogowej powinniśmy stać w miarę prosto :lol:.
roj29
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 116
Dołączył(a): 18.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) roj29 » 19.07.2005 10:20

Finestra jesteś dziwny człowiek gdyż czytasz w wierszach jak CI się podoba, doszukujesz się znaczeń które nie istnieją, pewnie jesteś z tych idealnych a:
Byłem wredny bo trochę pozowałeś w tamtym wątku na mądralę.
pozdrawiam


skomentuje tak - Swoją wredność wsać w butelkę wina za 15kn.
Pozdr. Robert
Prot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 843
Dołączył(a): 30.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Prot » 19.07.2005 11:36

chorwacki bambus - dziwny smak ,ale chłodne mozna wypić ,(w Czechach niektóre mocne głowy piją to od rana)

1.Bambus (0,1 lit Cole, 0,1 lit. vina) 0,20 lit.

2.Bambus (0,15 lit Cole, 0,15 lit. vina) 0,30 lit.

3.Bambus (0,25 lit Cole, 0,25 lit. vina) 0,50 lit.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone