napisał(a) Liquid » 18.05.2010 20:26
malinabar napisał(a):Mam nadzieję, że pomogłam. Surowe mięsko nie polecam przewozić gdyż duży kłopot a poza tym tak przygotowane bardzo oszczędza czas a nie po to jedzie się do Cro aby go spedzać przy garach
Wielkie dzięki, pewnie że pomogłaś. Mam napisane teraz "czarne na białym" i jak pokażę żonie to uwierzy bo ona się boi tej metody. Szanowna małżonka wogóle tak średnio przepada za własnym gotowaniem (ze zrozumiałych względów) i wymyśliłem taki scenariusz aby przejść z systemu śniadanie-obiad-kolacja (konieczność powrotu do lokum i przygotowywanie posiłku) na system śniadanie-II śniadanie-obiadokolacja. A w tym drugim sposobie to już hulajdusza, specjały z Polski (z zawekowanych słoików
), restauracja na miejscu, czy samodzielnie przygotowana kolacja z lokalnych specjałów korzystając z innego wątku tego forum. Dzięki i pozdrawiam.