napisał(a) paulina_gn » 02.09.2010 10:23
Zastanawiałam się, czy warto ciągnąć tą dyskusję z kilku powodów. Jest to dyskusja na poziomie wartości, które niektórzy mają, a niektórzy nie. I żadna strona drugiej nie przekona. Widzę, że mnie wychowano inaczej niż część z Was. Wyniosłam z domu przede wszystkim bezwarunkową miłość do Polski i lokalnie do Warszawy (nie WaRszAffKi, Wawki, Łorsoła itp.). Tak samo kocha się rodziców, czy dzieci mimo tego, że zdajemy sobie sprawę z ich wad. Ponadto wyniosłam z domu szacunek do wszystkich ludzi bez względu na narodowość, wyznanie itp. Dlatego jako Polka, a przede wszystkim jako człowiek chcę wyrazić swój sprzeciw przeciw pogardliwemu wyrażaniu się o swoim narodzie. Rażą mnie strasznie negatywne, pełne jadu wypowiedzi o Polakach pisane przez Polaków, ogłaszających, że WSZYSCY Polacy to pijaki i złodzieje, bo każdy pijak to złodziej.
Wszystko zaczęło się od pogardliwych wypowiedzi o ludziach, którzy zabierają ze sobą jedzenie z Polski. Cieszę się, że Wam się dobrze powodzi i możecie codziennie żywić się w konobach, ale nie każdego na to stać i powtórzę, że ja podziwiam ludzi, którzy mimo ograniczonych środków, chcą zobaczyć świat a nie tylko Ustkę, czy Władysławowo. A że wezmą ze sobą ziemniaki, czy nawet polskie piwo. NIC mi do tego. Niestety historia tak się złożyła, że Polacy nie mieli okazji się wzbogacić, jak mieszkańcy zachodu, ani tyle podróżować, dlatego nie każdy z nas jest obyty, ale czy to jego wina, że do 89 roku wyjazd za granicę był praktycznie niemożliwy? Czy przez to my sami musimy z siebie kpić? Lelule1971 nie wiem, dlaczego uważasz, że tylko Polacy piją na plaży i co w tym złego. Wiesz powiem Ci straszną rzecz, sama lubię, czytając książkę, mocząc nogi w Jardanie, popijać Karlovacko. Czy czyni to ze mnie jakiegoś bydlaka? Wiesz w knajpie piwo, to ja mogę wypić w Warszawie, czy wieczorem przy kolacji. A nie ma jak zimne piwko na plaży. I nie widzę w tym nic złego. Nikomu nie przeszkadzam, więc co kogoś ma obchodzić, co ja robię. Jeśli wkurza Cię Lelule jakieś zjawisko, to pisz o zjawisku a nie o "polaczkach", bo swoimi słowami uderzasz także w siebie. Bo najpierw piszesz, że mówisz o zachowaniach a później znów:
Ponadto uważam, że z ekonomicznego punktu widzenia, powinniśmy nie tylko korzystać z ich infrastruktury ale też zostawiać tam nasze pieniądze. Gdyby każdy wiózł tam żarcie byłaby to klęska dla tamtejszych restauratorów i całego przemysłu związanego z tamtejszą turystyką. Ale Polak chciałby mieć to wszystko i najlepiej nic nie zapłacić.
Bo nasze polskie wakacje to nawalić się najlepiej od rana - to nasz idealny sposób wypoczynku + najlepiej rozpalić grilla i zadymić okolicę.
Generalnie ta wypowiedź mnie urzekła. Tak z pewnością lepiej dla Chorwatów, żeby Polak, którego nie stać na codzienne jedzenie w konobach, został w Polsce, niż wydał pieniądze na autostrady, apartamenty, czy inne dodatkowe rzeczy, które i tak kupi. Jeśli wszyscy Ci biedniejsi zostaną w domu za Twoja radą, coś nie widzę tych uradowanych twarzy Chorwatów. I wydaje mi się, że każdy chciałby mieć wszystko za darmo, nie tylko Polacy. Ja przynajmniej bym nie narzekała. A i nie wiedziałam, że rozpalenie grilla, to jakaś zbrodnia. Taki jesteś obyty, a nie wiesz, że na całym świecie ludzie grillują? W sumie po to przy apartamentach są zbudowane grille. Ale może ja o czymś nie wiem.
Baca, oczywiście, że mieszaniec Śląska, to Polak. Ale tak często się składa (częściej niż w innych miejscach Polski), że Ślązacy nie czują się Polakami, dlatego strzelałam, że Twoje negatywne opinie są tym spowodowane. Nie wiem, czy bardzo się myliłam. Cieszę się również z Tobą, że na szczęście nie mieszkasz w Polsce- kraju "wiecznie narzekających malkontentów. I nie musisz nas żałować, to ja raczej żałuję Ciebie.
Tak się ostatnio zastanawiałam, z czego bierze się ta moda na narzekanie na Polaków i na Polskę. Z tego co zauważyłam robią to przeważnie ludzie, którzy wyrwali się na saksy "na zmywak", czy raz czy dwa zagranicę i przez mówienie, ale Ci Polacy to są tacy i owacy, chcą pokazać, jacy to oni nie są światowi. I wiecie co? Nie nobilituje Was to w żadnym stopniu, raczej jest żałosne. Czujecie się gorsi od Niemców, Anglików, Holendrów, że wciąż to podkreślacie? Takie ślepe zapatrzenie w Zachód. Ja nie przeczę, że są Polacy, którzy zachowują się karygodnie, ale w porównaniu do wymienionych już Niemców na Majorce, czy Anglików w Grecji, to i tak jesteśmy aniołkami. Dlatego proszę tępcie zjawiska a nie obrażajcie Polaków, bo wbrew pozorom wystawiacie świadectwo również sobie.
Ostatnio edytowano 02.09.2010 11:37 przez
paulina_gn, łącznie edytowano 1 raz