Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jakie produkty spożywcze z Polski na camping?

Dla miłośników namiotów, przyczep i biwakowania. Standardy, ceny, ciekawe miejsca do zwiedzenia przez trampingowców.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
rapez
Croentuzjasta
Posty: 456
Dołączył(a): 17.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) rapez » 23.07.2013 09:49

Ja do Cro zabieram jedną najważniejszą osobę i nie mam wtedy problemów z obiadem, śniadaniem, kolacją... i do tego typowo polskie jedzenie.
Wystarczy zabrać teściową lub mamę, dać jej 1/2 wolnego bagażnika i możemy na miejscu zająć się wypoczynkiem :mrgreen:

Przez kilka lat brałem typowo makarony i coś na szybko do zrobienia... jednak przejadło się :(
Zawsze brakowało mi mięsa, polskiej szynki i naszego sera.
W tym roku zabrałem trzy lodówki, wszystko zamroziłem i całe 12 dni raczyłem się tym co lubię najbardziej.
Pod względem kulinarnym było jak w domu.
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5260
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 23.07.2013 10:31

rapez napisał(a):Ja do Cro zabieram jedną najważniejszą osobę i nie mam wtedy problemów z obiadem, śniadaniem, kolacją... i do tego typowo polskie jedzenie.
Wystarczy zabrać teściową lub mamę, dać jej 1/2 wolnego bagażnika i możemy na miejscu zająć się wypoczynkiem :mrgreen:

Przez kilka lat brałem typowo makarony i coś na szybko do zrobienia... jednak przejadło się :(
Zawsze brakowało mi mięsa, polskiej szynki i naszego sera.
W tym roku zabrałem trzy lodówki, wszystko zamroziłem i całe 12 dni raczyłem się tym co lubię najbardziej.
Pod względem kulinarnym było jak w domu.


To żart?

Niebardzo jakoś widzę na campingowych wakacjach pod namiotem teściową i 3 lodówki więc rozjaśnij nieco ...
SingSing74
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1465
Dołączył(a): 03.11.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) SingSing74 » 23.07.2013 16:07

Do tej pory jeździłem na kempingi na moto więc jedzenie brałem tylko na drogę, a resztę kupowałem w tamtejszych marketach. Jedyne czego mi brakowało to czegoś dobrego na grilla. Czy we Francji, Włoszech czy też w Chorwacji nie trafiłem na dobrą kiełbasę, a i kurczaki jakieś twardawe :). W tym roku wezmę chociaż trochę śląskiej bo grillować po prostu lubię. Jedziemy z rocznym maluszkiem więc zabieramy słoiczki własnej roboty dla niego (po aferze słoiczkowej nie odważyłbym się dać mu czegokolwiek z Gerbera). Opiekuję się pewnym starszym panem, któremu kupuję gotowe dania. Pamiętam, że smakują mu Pudliszki ale gulasz woli z firmy Stoczek, a jeśli chodzi o zupy gotowe to od Profi woli Pamapol (Real) - na razie próbował pomidorową i grochową z boczkiem (duże słoiki - nowość więc się starają). W przeciwieństwie do zupek w proszku te zupy gotowe są całkiem smaczne i zdrowe (było o nich w "Wiem co jem"). Kiedy 20 lat temu pojawiły się Vifony to zajadałem się nimi na potęgę, aż do momentu kiedy okazało się, że to niespecjalnie zdrowa potrawa. Jednak nie wyobrażam sobie wakacji bez niech więc kupuję z 3 torebki, żeby powspominać ;) . Ostatnio pojawił się smak - "5 smaków". Jest OK (pewnie 5xwięcej chemii :) ) PS. We Włoszech czy Francji nie jest dużo drożej niż w Chorwacji jak ktoś pisał wcześniej. Kupując w marketach wychodzi prawie to samo. W restauracjach może ciut drożej ale nieznacznie.
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 23.07.2013 18:28

rapez napisał(a):Ja do Cro zabieram jedną najważniejszą osobę i nie mam wtedy problemów z obiadem, śniadaniem, kolacją... i do tego typowo polskie jedzenie.
Wystarczy zabrać teściową lub mamę, dać jej 1/2 wolnego bagażnika i możemy na miejscu zająć się wypoczynkiem :mrgreen:

Przez kilka lat brałem typowo makarony i coś na szybko do zrobienia... jednak przejadło się :(
Zawsze brakowało mi mięsa, polskiej szynki i naszego sera.
W tym roku zabrałem trzy lodówki, wszystko zamroziłem i całe 12 dni raczyłem się tym co lubię najbardziej.
Pod względem kulinarnym było jak w domu.

a warto to się ruszać z domu w takim razie? nie akceptuje się jedzonka autochtonów, hę? :roll: :mrgreen: :papa:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 23.07.2013 18:34

SingSing74 napisał(a): PS. We Włoszech czy Francji nie jest dużo drożej niż w Chorwacji jak ktoś pisał wcześniej. Kupując w marketach wychodzi prawie to samo. W restauracjach może ciut drożej ale nieznacznie.

we Włoszech? niedrogo w restauracjach?większych złodziei w życiu nie widziałam! nachunek masz np.wg karty powiedzmy na 30 euro, a jak przychodzi kelner i zacznie doliczać te słynne włoskie koperto i inne ichnie charge, to się robi 45!!! kraj piękny, ale jak się lubi życie wieczorne w restauracyjkach, to ja pierdzielę!
i dodam tylko, ze wiedząc jak sami kradną- jeżdżą masowo do Cro i rżną cwaniaków, bo we włąsnym kraju ich na to nie stać, he,he..tak jakoś mi wyszło :mrgreen:
Dlatego Cro górą :papa:
SingSing74
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1465
Dołączył(a): 03.11.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) SingSing74 » 23.07.2013 18:51

Każdy kraj ma swoje wady i zalety i swoich większych lub mniejszych zwolenników. Kiedyś w Dubrowniku nieźle przepłaciłem za dwudaniowy obiad (licha zupka i rybka jakby gotowana), któremu jakością daleko było do dobrego baru mlecznego w Polsce :) Ale nie będę pisał, że tak jest wszędzie. Po prostu miałem pecha. W innym miejscu zjadłem pysznie ale również tanio nie było. We Włoszech moim zdaniem ceny są dość podobne, a co do jakości potraw czy obsługi również potrzebne jest szczęście (jak wszędzie z resztą). Nie stołuję się w restauracjach codziennie ale srogich różnic nie zaobserwowałem. Co do marketów to rozpiętość cen jest jeszcze mniejsza, a w ciągu dwutygodniowego turnusu wręcz nieodczuwalna. Ale odbiegamy od tematu.
Adriatyk górą :hut: :papa:
rapez
Croentuzjasta
Posty: 456
Dołączył(a): 17.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) rapez » 23.07.2013 18:52

piotrulex napisał(a):
rapez napisał(a):Ja do Cro zabieram jedną najważniejszą osobę i .......


To żart?

Niebardzo jakoś widzę na campingowych wakacjach pod namiotem teściową i 3 lodówki więc rozjaśnij nieco ...

Nie doczytałem, że chodzi o camp... :oops:
Post jak najbardziej aktualny ale gdy śpimy w "kucia" Teściowa, Mama... jakiś kucharz potrzebny jak woda.
Rano pyszne śniadanie, można poleżeć dłużej i wracamy już na gotowy obiadek :lol: , oczywiście odwdzięczamy się mówiąc komplementy itd... :oczko_usmiech:

CroAna napisał(a):
rapez napisał(a):Ja do Cro zabieram jedną najważniejszą osobę i nie mam wtedy problemów z obiadem, śniadaniem, kolacją... i do tego typowo polskie jedzenie.
Wystarczy zabrać teściową lub mamę, dać jej 1/2 wolnego bagażnika......

a warto to się ruszać z domu w takim razie? nie akceptuje się jedzonka autochtonów, hę? :roll: :mrgreen: :papa:


Zawsze wybieram robinsonadę więc jak najbardziej tak... trzeba się ruszać z domu.
(Prądu brak, ciepłej wody brak)
Czasem jest i wypad na miasto, trzeba trochę pobyć wśród innych ludzi więc coś się zje regionalnego... ale i tak najbardziej smakuje mi to co swoje.
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 23.07.2013 19:17

SingSing74 napisał(a):Każdy kraj ma swoje wady i zalety i swoich większych lub mniejszych zwolenników. Kiedyś w Dubrowniku nieźle przepłaciłem za dwudaniowy obiad (licha zupka i rybka jakby gotowana), któremu jakością daleko było do dobrego baru mlecznego w Polsce :) Ale nie będę pisał, że tak jest wszędzie. Po prostu miałem pecha. W innym miejscu zjadłem pysznie ale również tanio nie było. We Włoszech moim zdaniem ceny są dość podobne, a co do jakości potraw czy obsługi również potrzebne jest szczęście (jak wszędzie z resztą). Nie stołuję się w restauracjach codziennie ale srogich różnic nie zaobserwowałem. Co do marketów to rozpiętość cen jest jeszcze mniejsza, a w ciągu dwutygodniowego turnusu wręcz nieodczuwalna. Ale odbiegamy od tematu.
Adriatyk górą :hut: :papa:


pisałam o doświadczeniach na kardynalnym szlaku turystycznym: Florencja, Wenecja...więc jeśli Ty opisujesz restauracje w pomniejszych miejscowościach, to...wlewasz mi w serce nadzieję :)póki co...(a może nieodwołalnie i zaborczo :mrgreen: ) Chorwacja!!! :papa:
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 23.07.2013 19:24

Halina M napisał(a):
ita napisał(a):tak to jest jak się karmi trolla

Taki faux pas z mojej strony, taki poważny temat a my tu zażartowliśmy i się pośmialiśmy :? . Cóż za nietakt, zachowałam się jak dziecko :roll: Przepraszam bardzo :smo: Na swoje usprawiedliwienie mogę dodać, że na wstępie wątku nie było mowy, że śmiać i żartować nie można, tylko powaga do grobowej deski :papa:


Taki drobiazg.......... nie pomyślałaś, że jest sporo osób, które chcą przeczytać coś konkretnie, a nie przebijać się przez durnowate wpisy ? chcesz się wyżyć pośmiać ? znajdź sobie inny temat albo załóż taki w Hyde Parku .................
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 23.07.2013 20:54

SingSing74 napisał(a): i kurczaki jakieś twardawe :).


anoś, zakupiliśmy podudzia - były jakieś takie dziwne, coś jakby z kury takiej dziobiącej trawkę miały, może to z braku hormonów i antybiotyków jakimi karmi się nasze :papa:
ita
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1974
Dołączył(a): 22.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ita » 24.07.2013 07:38

bluesman napisał(a):
Halina M napisał(a):
ita napisał(a):tak to jest jak się karmi trolla

Taki faux pas z mojej strony, taki poważny temat a my tu zażartowliśmy i się pośmialiśmy :? . Cóż za nietakt, zachowałam się jak dziecko :roll: Przepraszam bardzo :smo: Na swoje usprawiedliwienie mogę dodać, że na wstępie wątku nie było mowy, że śmiać i żartować nie można, tylko powaga do grobowej deski :papa:


Taki drobiazg.......... nie pomyślałaś, że jest sporo osób, które chcą przeczytać coś konkretnie, a nie przebijać się przez durnowate wpisy ? chcesz się wyżyć pośmiać ? znajdź sobie inny temat albo załóż taki w Hyde Parku .................

:) dzięki, ja już nie miałam siły ;)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 24.07.2013 22:25

Rivi napisał(a):Ulubione jedzenie na Chorwacji: :wink:

Pomidorowa - kostka rosołowa Knor +przecier Pudliszki lub sos pomidorowy z kartonu, przyprawy sól, pieprz, czosnek, trochę cukru, bazylia, dodaję zacierkę babuni (taki makaronik) i troszkę mleka lub śmietanki.

Barszczyk czerwony koncentrat Krakus (z taką niebieską etykietką).
Naleśniki z ichniejszą nutellą czyli Livo lub jakoś tak dużo smaczniejsze niż nutella (zawsze ze 3 słoiki jadą do Polski) :lol:

Makaron z jogurtem lub masełkiem i cukrem.

Kiełbaski pieczone z ziemniaczkami i pomidorki.

Ryż z warzywami np. kukurydza z puszki, papryczka, cebulka i co kto lubi.

Zabieramy też trochę kabanosów, suszonej kiełbaski z Lidla Polska surowa długodojrzewająca z pomidorkami i sosem balsamicznym pycha.
Zapas pieczywa chrupkiego 7 ziaren dla niezdecydowanych co by zjedli. Ulubione płatki do mleka. A resztę i tak kupujemy na miejscu bo ceny porównywalne, a zawsze warto spróbować czegoś nowego. Sprawdzamy okolicę pod względem marketów i przy okazji wycieczek czy zwiedzania wpadamy na małe co nieco. Z doświadczenia wiem, że sporo produktów powrotem wiozę do domu bo na miejscu każdy ma ochotę na jakieś nowinki.
A poza tym jak dzieciaki i mąż cały rok jędzą obiadki domowe to na wakacjach mogą trochę skromniej. Matka też człowiek, wakacje się należą :lol: .

pozdrawiam i smacznego
Rivi


Masakra
RobsonC
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 13.12.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) RobsonC » 24.07.2013 23:10

Myśmy postawili na kuchnię własną przygotowaną w postaci półproduktów w Polsce. Na miejscu co najwyżej zakup ziemniaków, ryżu lub makaronu. Jedzie z nami w słoikach:

1. Karkówka w sosie własnym
2. Rolady wołowe
3. Pieczeń z piersi kurczaka
4. Bigos (niam niam)
5. Gulasz wieprzowy
6. Gulasz z indyka
7. Sos z mięsem do spaghetti
8. Leczo

Wszystko pogotowane w słoikach, stoi w lodówce i czeka na zapakowanie do samochodu.
reszta posiłków (pobyt w sumie 10 dni - później jedziemy w nasze ukochane Dolomity) będzie w restauracjach podczas wycieczek lub na miejscu.

Pozdro
Robson
emarylka
Croentuzjasta
Posty: 175
Dołączył(a): 12.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) emarylka » 25.07.2013 12:18

Mosqito napisał(a):Jako że zawsze po powrocie z urlopu robimy mniej więcej podliczenie wydatków do których wliczamy również zakupy na wyjazd zrobione jeszcze w PL, jak zobaczyłem że zwykle zostawiam w Carrefour albo innym Selgrosie ponad 600 zł i jeszcze dodatkowo mam załadowany bagażnik i wiozę to przez pół Europy to stwierdziłem że pier...olę i wolę zapłacić tę 100-200 zł więcej na całych zakupach sumarycznie w perspektywie całego wyjazdu niż to taszczyć i potem jeść na siłę bo szkoda wywalić a trzeba szybko bo się zepsuje.
Teraz bierzemy tylko to co na drogę ewent pierwszy dzień a potem na zakupy do Konzum, Kerum, Studenac czy innego Plodine.
Jedno co i tak żre kasę przed wyjazdem ale czego nie odpuszczę to zakupy w aptece, a to i tak mniej niż 200zł nigdy nie wyszło.




Po kilku wyjazdach i różnych doświadczeniach popieram i również tę metodę stosuję. Targanie ze sobą całego żarcia jest dla mnie bez sensu, może i mają nieco droższe, choć jak patrzę na stronkę KONZUM to większość art. w porównywalnych, może troszkę wyższych cenach, ale za to kupcie sobie w konzumie mielone, mieszane mięso, u nas takiego nie ma, nawet za 100 zł. spagotti, czy zwykłe mielone są pyszne, a roboty 20 min.
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5260
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 25.07.2013 12:22

emarylka napisał(a):...ale za to kupcie sobie w konzumie mielone, mieszane mięso, u nas takiego nie ma, nawet za 100 zł. spagotti, czy zwykłe mielone są pyszne, a roboty 20 min.


mielonego w PL w sklepach od dawna nie kupujemy

polujemy np. na łopatkę w tzw. promocjach, z 3kg mielimy, paczkujemy, mrozimy i wiemy jakie mamy mięso i że jest 100% mięsa w mięsie :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kempingi


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Jakie produkty spożywcze z Polski na camping? - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone