Serce w pasy napisał(a):Dawniej w Polsce nie istniały opony zimowe i letnie, były opony Dębica
D-124 wielosezonowe. Ale to jest zupełnie co innego. Opona letnia ma większą domieszkę kałczuku niż gumy dlatego zimą twardnieje przy temperaturze+7st i robi się twarda jak plastik i traci właściwości trakcyjne. A zimówka na odwrót ma większą domieszkę gumy niż kałczuku, dlatego latem ściera się jak zółty ser na tarce
woka napisał(a):Przecież to zaczyna być śmieszne.
Ja się wkurzę to wyrzucę te co aktualnie mam (Continental) , kupię najgorsze jakie istnieją i zaręczam ...... będe tak samo jechał.
Wyjadę i przyjadę.
W takim razie o co kruszyć tutaj kopie ??? Oponę to ja kupuję w najbliższym punkcie wulkanizacyjnym. Wybieram (jeżeli juz wybieram) taka co ma (wg mnie) ładny bieżnik.
Płacę i jadę.
pasażer napisał(a):Znalazłem > 195/65R15 91H UNIROYAL RainExpert > 2010 > 180zł
.
asikx napisał(a):Serce w pasy napisał(a):Dawniej w Polsce nie istniały opony zimowe i letnie, były opony Dębica
D-124 wielosezonowe. Ale to jest zupełnie co innego. Opona letnia ma większą domieszkę kałczuku niż gumy dlatego zimą twardnieje przy temperaturze+7st i robi się twarda jak plastik i traci właściwości trakcyjne. A zimówka na odwrót ma większą domieszkę gumy niż kałczuku, dlatego latem ściera się jak zółty ser na tarce
A możesz określić, w jakim stosunku tworzy się mieszankę kaUczuku do gumy dla opon zimowych i letnich? Czy wiesz jakiego rodzaju kauczuk stosuje się w tej mieszance - syntetyczny czy naturalny? Czy znane Ci jest pojęcie gumy i kauczuku, tak w ogóle i dlaczego graniczną temperaturą dla opon letnich jest 7 st.C?
Odpowiem Ci tak pokrótce i w mocnym uproszczeniu: guma jest finalnym produktem kauczuku syntetycznego. Twardość opony można regulować nie domieszką kauczuku do gumy, jak to określiłeś, tylko dodając różnego rodzaju inne składniki, np. krzem itp. a także sposobem bieżnikowania i konstrukcji wewnętrznej opony. Kauczuku naturalnego nie stosuje się w przemyśle oponiarskim, z uwagi na jego cenę. Te 7 st.C wynika tylko i wyłącznie z medialnego przekazu, nie zaś z fizycznych właściwości opon. Dla opony wszystko jest jedno, czy mamy na termometrze 7 st, czy jest 3 stopnie, czy też stopni tych jest 15 - po prostu różnica temperatur jest zbyt mała, aby w sposób jednoznaczny ogumienie zmieniało swoje właściwości. Możliwe że różnice są mierzalne, ale jedynie w warunkach laboratoryjnych - na pewno nie w warunkach ulicy, pełnej kałuż i dziur, gdzie oddziaływanie nawierzchni drogi raz po raz zmienia charakterystykę opony. Inaczej opona letnia będzie się zachowywać przy 7 st. na betonie cementowym, inaczej przy 3 st. na betonie asfaltowym, ale może sie okazać, że przy 5 st na jednej i drugiej nawierzchni będą zachowywać się tak samo doskonale. Po prostu zbyt wiele czynników wpływa na charakterystykę ogumienia, a nie sama temperatura otoczenia w jakiej przyszło oponie pracować.
Ocena opony jest bardzo subiektywną oceną i z tej przyczyny ogromne pole do popisu mają koncerny, które poprzez właściwie poprowadzoną kampanię reklamową mogę wpłynąć na odbiór ich produktów przez użytkowników.
Pozdrawiam
Rafał[/b]
pasażer napisał(a):woka napisał(a):Przecież to zaczyna być śmieszne.
Ja się wkurzę to wyrzucę te co aktualnie mam (Continental) , kupię najgorsze jakie istnieją i zaręczam ...... będe tak samo jechał.
Wyjadę i przyjadę.
W takim razie o co kruszyć tutaj kopie ??? Oponę to ja kupuję w najbliższym punkcie wulkanizacyjnym. Wybieram (jeżeli juz wybieram) taka co ma (wg mnie) ładny bieżnik.
Płacę i jadę.
woka, miałem kupić Kleber Dynaxer Hp3 lub HP2. . . przez ten temat szukam i też myślę .. . może co innego?
Znalazłem > 195/65R15 91H UNIROYAL RainExpert > 2010 > 180zł
i się nad nimi zastanawiam teraz.
Moja Zuza w Cytrynce ma czwarty sezon Dunlop SP Sport 01. Bez zastrzeżeń.
asikx napisał(a):pasażer napisał(a):UNIROYAL RainExpert
Porządne opony. Uważam, ze na nasze warunki klimatyczne (częste-gęste opady) stanowią doskonały kompromis pomiędzy własnościami hydro, a zachowaniem na suchym.
woka napisał(a): muszę poszukać jakieś badziewie medialne. Będę przynajmniej wiedział, że fabryka "olała" marketing i zajęła się robotą a nie głupotami.
Rysio napisał(a): .... polecam indiańskie Apollo Acelere Sportz. Nazwa nikomu nic nie mówi za to o 15 m dłuższa droga hamowania niż czołówka to i owszem
woka napisał(a):To od samochodu zależy jak opona zachamuje.
Moje rozumowanie jest takie...
korculankajedna napisał(a):woka napisał(a):To od samochodu zależy jak opona zachamuje.
Moje rozumowanie jest takie...
Woka, nie masz racji, długość hamowania zależy od inteligencji kierowcy: jedni hamują, inni chamują. Ci co chamują - mają dłuższą drogę chamowania.
ooloo
Guma ważna rzecz:)AndrzejJ. napisał(a):Myślałem,że to temat o oponach.Dziś przeczytałem. Ile jest gumy w oponie. Co ta guma robi z człowieka.
asikx napisał(a):Serce w pasy napisał(a):NIe jestem chemikiem lecz zwykłym użytkownikiem opon
Ja nie jestem cukiernikiem, wobec tego nie wypowiadam się, czy w czekoladzie gorzkiej jest więcej kakao niż cukru, a w mlecznej odwrotnie .
Pozdrawiam
Rafał
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi