napisał(a) Plumek » 17.03.2007 10:39
woka napisał(a):W podanych przykładach, większośc to kobiety chyba związane zawodem foto. Ale to najmniej ważne, lubią duzy sprzęt i każdemu wolno. Wczoraj, jak były zamieszczane zdjęciach tych aparatów, poprosiłem delikatnie małżonkę aby zobaczyła. Lepiej żebym tego nie robił- ubaw miała spory, ...." co Ci jest ?" ..... " czy Ci odbiło" ... " masz jakieś kompleksy" ..." Jak to bedzie wyglądało" ..' Czyś ty chłopie zwariował" ... śmiała się jeszcze przez godzinę. Później, jak już doszło do dyskusji, powaliła mnie zadając retoryczne pytanie - " jeździmy tu i tam. Widziałeś kiedyś u ludzi takie aparaty ? Przecież z codziennej obserwacji widać, że to ludzie którzy na brak pieniędzy nie narzekają a aparaty mają "super" tzn. nieduże, fajne, zgrabne. Masz już jednego olbrzyma i co, zadowolony jesteś ?? Po co Ci taki, przecież tylko będzie wadził. Tu mnie dopadła. Faktem jest, że w zasadzie większość wczasowiczów ma kompakty, wisi ci taki na temblaku na szyi, nie wadzi, do kieszonki można go schować. Przecież ja od samego początku mówiłem ,że "armata" nie jest dla mnie. Źle bym się z nią czuł, nie podoba się i już. .......... I takim oto sposobem....... wreszcie znalazłem swoje miejsce na ziemi. Pomysleć...... dwie różne kobiety i już jestem "ugotowany".

Widzisz... Małżonka zapewne ma rację

Sam przyznałeś, ze fotografia nie jest Twoją pasją. Więc po co Ci taki aparat? Mnie akurat denerwuje, jak idzie człek ze sprzętem za kilka tysiecy złotych, a szeptem pyta co to jest ISO czy ogniskowa...
W zamieszczonych przeze mnie linkach są kobiety z aparatami - niekoniecznie parające sie tym fachem zawodowo.
Jednak ja nie wybieram sprzętu ze względu na jego wygląd:) Jestem świadomym "pstrykaczem" i chcę mieć aparat, którego funkcji będę świadomie używać, których brakuje mi w tych malutkich, leciutkich cyfraczkach. Ot co. Widze też na forum parę osób, które chcą mieć "duży" hehehe aparat z tych samych wzgledów - mają po prostu pojęcie do czego służy przysłona, centralny pomiar światła, podgląd głębi ostrości, balans bieli i takie tam

Które wiedzą, co to jasny obiektyw i po co im to
A to, że argumentuję, że on jest cięższy - w lustrzankach ma to znaczenie. Cieższy aparat jest bardziej stabilny, pozwala na fotografowanie z ręki na długich czasach bez podbijania ISO. Ponadto przy założeniu cięższego obiektywu (a to dopiero lubi wazyć - jeśi obiektyw jest wyższej klasy - samo szkło!) - ten jest dobrze wyważony z body.
Właściwie Woka, to nie rozumiem, o co Ci chodzi?

Chcesz koniecznie zmienić aparat, tylko nie wiesz po co?